poniedziałek, 15 marca 2021

(20/21). PROTEKTOR

 
    Autor: Jola Czemiel

    Wydawnictwo: Novae Res

    Gatunek: Sensacja, Kryminał

    Liczba stron: 420

    Data premiery: 2019 (data przybliżona)

 
 *Google

    Jola Czemiel- Absolwentka SGH, autorka powieści i miniatur literackich. Wielbicielka niezwykłych podróży, ciekawych książek i dobrej muzyki. Obecnie pracuje nad kolejną częścią trylogii z Benedictem Rutherfordem w roli głównej zatytułowaną Perro Negro.

   Benedict Rutherford, najemnik zmęczony życiem, otwiera w Londynie biuro detektywistyczne. Już pierwszy klient uświadamia mu, że nie da się uciec od przeszłości. Mimo że zlecenie wydaje się banalnie proste: odnalezienie notesu i odebranie kilku starych skrzyń, jego wykonanie okaże się największym wyzwaniem w karierze Rutherforda. Gra, w którą został wplątany, może mieć tragiczne konsekwencje dla niego i całej ludzkości. Towarzyszy mu piękna agentka Sara i grono przyjaciół, którzy nieprzypadkowo wplątali się w tę misterną intrygę. Tropieni przez bezlitosnych zabójców, próbują dotrzeć do osoby, która za tym wszystkim stoi. Czy uda im się wyjść cało z tej niebezpiecznej misji? Jaką mroczną historię skrywają mumie sprzed kilku tysięcy lat? I kim tak naprawdę jest tajemniczy Protektor?
(Opis wydawcy).

    Moja przygoda z twórczością pani Jolanty zaczęła się w styczniu od powieści "Oko Horusa" drugiej części cyklu przygód Benedicta Ruherforda, recenzję możecie przeczytać tutaj... Zerknij tutaj 
Dziś przyszła pora na tom pierwszy, czyli "Protektora".  

Jestem pod ogromnym wrażeniem i bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę historię.  Intrygująca i tajemnicza fabuła porywa od pierwszych stron, a akcja nie zwalnia nawet na sekundę. Napięcie i ciekawość rośnie z każdą przewróconą stroną, a wyjaśnienie tajemniczych i momentami bardzo mrocznych zdarzeń nie jest tak oczywiste, jakby się wydawało na pierwszy rzut oka.
Książka wymaga sporego skupienia- wielotorowość powieści, olbrzymia ilość bohaterów, szybkie tempo- mogą spowodować zagubienie i niezrozumienie niektórych zdarzeń- niejednokrotnie musiałam się cofnąć o kilka stron, ale dość szybko odnajdywałam główny wątek danego zdarzenia.
Autorka zabiera nas w kilka miejsc świata, takich jak Genewa czy Peru- fantastycznie oddając ich klimat, czytając opisy tych miejsc, łatwo jest się tam w wyobraźni przenieść. Zdradzę, że w książce pojawia się również motyw polski ;) i ma on spore znaczenie dla całej fabuły.
Bohaterowie to totalne indywidualności, każdy z nich jest inny, co sprawia, że z przyjemnością się ich poznaje i "rozgryza" ich charaktery. Każdy jest ważny i wnosi do powieści wiele, czasami wręcz zaskakujących emocji.  

Książkę czyta się bardzo szybko. Nie wiem, czy jest to zasługa szybkiej akcji, czy chęci szybkiego rozwiązania zagadki związanej z tytułowym protektorem, ale jestem pewna, że nie żałuję nawet minuty poświęconej tej lekturze. Przyznam, że dużo lepiej podobał mi się "Protektor" niż "Oko Horusa" ale tak jak pisałam tamtą książkę, czytałam w trakcie choroby. Z wielką niecierpliwością czekam na tom trzeci, który już jest w przygotowaniu.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Wydaje mi się, że fascynacja najnowszymi technologiami, wielowątkowość, ogrom postaci, z których każda wnosi coś do powieści, stanie się symbolem rozpoznawczym pani Jolanty i niejednokrotnie jeszcze o niej usłyszymy.

POLECAM...

"Dotknął miejsca za prawym uchem. Ostatnio wyraźnie czuł, że chip przesunął się pod powierzchnię. Wszedł do łazienki, wyjął z szafki plaster, spirytus i skalpel. Zgiął ucho i przykleił do policzka. Skalpelem naciął skórę i wydłubał przekaźnik. Lekkie plumknięcie i szum spuszczonej wody w sedesie zakończyły całą operację. [...] Po kolei wzywał swoich ludzi i usuwał chipy. Wszyscy się dziwili, że coś takiego nosili pod skórą. Tłumaczył cierpliwie, że to dla dobra operacji, nikt więc nie oponował przed wyjęciem. Wkrótce skończył i zarządził powrót."
                                             - Jola Czemiel "Protektor" str. 294

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Novae Res.

2 komentarze:

  1. Czuję się zachęcona do lektury tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem do końca przekonana ale czas pokaże czy ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń