Strony

czwartek, 11 października 2018

REEMISJA


    Autor: Izabela Milik

    Wydawnictwo: Novae Res

    Liczba stron: 377



    Żeby dobrze zrozumieć tytuł, i to, co autorka chciała nam nim przekazać, powinniśmy spojrzeć do słownika i sprawdzić definicję reemisji- jest  to: przejściowe ustąpienie lub zahamowanie objawów chorobowych, ponowne puszczenie w obieg pieniędzy, papierów wartościowych itp. powtórne nadanie programu telewizyjnego lub radiowego, powtórne wysłanie przez ciało energii.

    Biorąc do ręki "Reemisję" nie wiedziałam czego się spodziewać. Przyznaję, opis na okładce, jak i sama okładka podpowiada, że będzie się działo. Bardzo mnie zaintrygował.
Czy się działo? No działo... ale nie tak jak się spodziewałam. 
Czy można sprzedać duszę diabłu, żeby osiągnąć z tego swoją korzyść? 
Co trzeba zrobić, by skrzywdzić, i upodlić drugiego człowieka?
Jak nie dać się wplątać w coś, czego będziemy żałować?
Zapraszam do sięgnięcia po książkę.

    Anna i Robert to młode szczęśliwe małżeństwo wychowujące małego Kubusia. Na ich wspólne życie kładzie się jednak cień przeszłości, który z każdą chwilą coraz bardziej wdziera się w ich spokojny, bezpieczny i poukładany świat. Anna ma wątpliwości czy mówić mężowi o ludziach i wydarzeniach sprzed kilku lat, tym bardziej że dotyczą osób, którym wtedy ufała i ich  kochała.
W Polsce zbliżają się wybory parlamentarne. Według sondaży skrajnie nacjonalistyczna partia jest na prostej drodze do wygranej. Na jej czele stoi kontrowersyjny i bezlitosny dla wyborczych konkurentów Jeremi Pestis znany dla ogółu jako Wódz. Jest to mężczyzna pozbawiony jakichkolwiek skrupułów  i szaleńczo wręcz obsesyjnie zakochany w Annie. Chce mieć ją tylko i wyłącznie dla siebie, co prowokuje go do czynienia coraz większego zła. Nic nie jest w stanie go powstrzymać. Jego macki wpływają coraz bardziej na życie pary, co raz więcej ludzi zostaje zaangażowanych w próby zniszczenia tego szczęścia. Pomaga mu w tym Universum księga pochodząca wprost od diabła. Zapisany w niej jest cały świat, przeszłość teraźniejszość oraz przyszłość. To z niej Jeremi czerpie swą diaboliczna moc.
Czy zdobędzie, to, czego pragnie? Czy zdobędzie władzę i kobietę, która nie chce z nim być? 
Serdecznie Was zachęcam do sięgnięcia po powieść.

Podsumowując- jakby nie patrzeć to teraz "książka na czasie". Za chwilę i u nas wybory i nie trudno o wyobrażenie sobie coby się działo, gdyby nasi politycy mieli takie księgi. Jak daleko mogliby się posunąć, by wygrać? 
Nienawidzę nazizmu - porostu ta chora ideologia mnie przeraża. Autorka pokazuje nam, jak bardzo jest to złe, ile cierpienia niesie za sobą. Ilu niewinnych ludzi cierpi z powodu chorych pomysłów kilkorga psychopatycznych ludzi i ich głupich decyzji.
Czytało się płynnie i przyjemnie, ale...  momenty bez magii i czarów. Jak już wiecie to jednak nie moja bajka. Wypływające światło z ręki, podróżowanie w czasie, anioły i diabły, magiczne księgi.... nie, to jednak nie dla mnie.
Absolutnie nie mówię, że książka jest zła, czy mi się nie podobała. Nie, jeśli ktoś lubi takie "magiczne" klimaty będzie zachwycony.

" Przez moment polana znowu utonęła w mroku. Niebo stopiło się z ziemią. Zdawało się, że wiatr zaczął zawodzić ludzkim głosem. Pośród ciemności zaczęło wyłaniać się pasmo elektryzującego światła. Najpierw było silne, porażające swoją jaskrawością. Z czasem osłabło, ale zaskoczeni mężczyźni zdążyli zauważyć, że źródłem tego blasku jest wyciągnięta ręka Jeremiego!" -
                                          Izabela Milik  "Reemisja" 

Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz