Strony

wtorek, 1 czerwca 2021

(41/21). MOJE CÓRKI

 
    Autor: Karolina Kasprzak- Dietrich

    Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza (WFW)

    Gatunek: Kryminał

    Liczba stron: 264

    Data premiery: 29. 03. 2021

 *Google

    Karolina Kasprzak- Dietrich - Autorka urodziła się w Gnieźnie, w rodzinie rzemieślniczej. Na stałe mieszka we wsi Kalina koło Gniezna, wraz z mężem i dwójką dzieci. To tam mają własną stadninę. Razem z mężem prowadzi działalność gospodarczą, a w wolnym czasie, oprócz pisania, zajmuje się pielęgnacją ogrodu.
(Źródło: Lubimy czytać).

    Gnieźnieński policjant Paweł Mikito nawet w najgorszych snach nie przypuszczał, że jego sielankowe życie rodzinne w tak krótkim czasie zamieni się w prawdziwe piekło. W ciągu dwóch dni zaginęły bez śladu nie tylko jego żona i pięcioletnia córka, ale i kochanka z sąsiedztwa. Na domiar złego to on jest podejrzanym o potrójne zabójstwo! 
Nie wie jeszcze, jak przerażającą tajemnicę skrywa bliska mu osoba i na jak wielkie niebezpieczeństwo naraził swoją rodzinę.
(Opis wydawcy).

    Zauroczona poprzednią książką pani Dietrich "Listy, dzienniki i pamiętniki" bez najmniejszego wahania zgodziłam się przeczytać i napisać kilka słów o najnowszej pozycji.
Przyznaję, że jestem zaskoczona podjętą tematyką, bo takiej bomby się nie spodziewałam... to, co zadziałało się w tej historii, pozostanie na długo w mojej świadomości. 
Najbardziej przeraża mnie fakt, że taka straszliwa zbrodnia może się wydarzyć obok nas, bo przecież wariatów wokół nie brakuje... 
Wydawca nie zdradza co to za zbrodnia więc i ja tego nie zrobię, ale obiecuję, czytając relacje Malwiny- kochanki Pawła, niejednokrotnie włosy staną Wam dęba z niedowierzania, a zarazem obrzydzenia. Nie jestem pewna czy będzie to odpowiednia lektura dla nieco wrażliwszych czytelników.
Zdecydowanie zaskakuje, wyjaśnienie sprawy wbija w fotel, trudno przejść nad nią do porządku dziennego.

Książka zaklasyfikowana jest jako kryminał- owszem zgadzam się z tym, ale dołożyłabym jeszcze thriller i do tego psychologiczny. Wykreowane postacie są tak realne i naładowane różnorodnymi emocjami, że nie można obok żadnej z nich przejść obojętnie. Każda zostawia po sobie ślad, ale moim numerem jeden jest Malwina- podła manipulatorka i tak dalej ;) 
Akcja dzieje się dość wolno, ale daje to komfort czytającemu. Można sobie wiele spraw poukładać i przemyśleć, nawiązać jakieś relacje z bohaterami, a czytelnik nie jest zalewany potwornościami i złem z każdej strony. 
Książka zdecydowanie wywołuje skrajne emocje i nie jest raczej do przeczytania na raz (chociaż ja uwielbiam takie mroczne historie, więc u mnie poszła na raz). Intrygi i skrywane tajemnice nie pozwalają oderwać się od czytania. Autorka buduje napięcie od pierwszych stron aż do efektownego finału i wyjaśnienia strasznej tajemnicy.
Jedyny zarzut, jaki mam do tej historii to zakończenie, odniosłam wrażenie, że autorka nie miała na nie pomysłu i na siłę chciała wszystkich uszczęśliwić. Te ostatnie fragmenty zdecydowanie odstawały od całości. Mogło się skończyć bardziej mrocznie.

    Czy polecam?
Ja jestem zachwycona. Nie spodziewałam się takiej mrocznej i mrożącej krew w żyłach historii. Zdecydowanie jest to opowieść dla czytelnika 16+ lub nawet wyżej.

POLECAM...

"Wyobraził sobie, że siedzi w sali przesłuchań i mota się w zeznaniach, jakby faktycznie maczał w tym palce. Dopiero teraz zrozumiał podejrzanych, których w swoim życiu miał okazję przesłuchiwać. Zawsze, kiedy się motali i zmieniali zeznania, twierdził, że mają coś na sumieniu, że mają ze sprawą coś wspólnego, teraz ich zrozumiał. Uwierzył w teorię, że pod wpływem stresu człowiek zapomina to, co zeznawał wcześniej albo mu się myliło."
                                 - Karolina Kasprzak-  Dietrich "Moje córki" str.34


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu WFW i autorce.


1 komentarz:

  1. Kiedy czytam thriller psychologiczny, to wiem, że muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń