Strony

sobota, 18 grudnia 2021

(103/21). A NIECH TO SZLAG!

 
    Autor: Monika Cieluch

    Wydawnictwo: AMARE

    Gatunek: Romans, Obyczajowa

    Liczba stron: 360

    Data premiery: 14. 07. 2021

    
*Google

    Monika Cieluch- Rodowita grudziądzanka, która szesnaście lat spędziła w południowej Anglii. Matka, żona, siostra dwóch braci oraz wielbicielka miętowej czekolady i pieszych wycieczek. W 2018 roku zadebiutowała powieścią obyczajową"Miłość szeptem mówiona". Następnie na rynku wydawniczym ukazała się trylogia "Niepokorni"oraz powieść sensacyjna z nutką erotyki "Do ostatniej kropli krwi". W jej książkach główną rolę odgrywają emocje i realnie wykreowani bohaterowie.
(Źródło: Okładka książki)

    Życie bywa jak jajko z niespodzianką. Czy dasz się nią obdarować?
Jeden niefortunny incydent w pracy wywraca życie Joanny Sawickiej do góry nogami. Kiedy młoda kobieta traci stanowisko menedżerki restauracji w renomowanym hotelu, postanawia postawić wszystko na jedną kartę i spróbować życia za granicą, a konkretnie – w Londynie. Jako opiekunka czteroletniej Grace Joanna będzie musiała zmierzyć się z wyzwaniami, które do tej pory były jej zupełnie obce. W dodatku problemem okazuje się również ojciec dziewczynki, Timothy Harvey, gburowaty właściciel dużej firmy farmaceutycznej, niepotrafiący pogodzić się ze śmiercią żony. Joanna nie zamierza pozwolić, by Grace wychowywała się w atmosferze pełnej złości i wiecznych pretensji. Postanawia zatem przeprowadzić w ich życiu rewolucję, nie podejrzewając, że sama stanie się jej główną bohaterką…
(Opis wydawcy).

    "A niech to szlag!"  to ciepła i poruszająca opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, o spełnianiu marzeń i przyjmowaniu tego co jest nam przeznaczone. Jest to równocześnie historia o stracie, bólu i żałobie. Autorka doskonale oddaje wszystkie emocje ukryte w tych kilku słowach.
To historia, która płynie swoim rytmem, nie śpieszy się, nie przytłacza, a zarazem uspokaja,  i pozwala naprawdę przy sobie odpocząć. Zdecydowanie ma w sobie to coś.

Autorka ma niezwykle lekkie i barwne pióro. Sprawia to, że powieść wciąga, otula ciepłem, nie chce wypuścić czytelnika ze swych ramion. Zapewnia czytelnikowi istną emocjonalną huśtawkę. Raz płakałam z żalu, by za chwilę zacząć się śmiać jak wariatka. 
Książkę czyta się dosłownie "na raz". 
Nietuzinkowi bohaterowie, błyskotliwe dialogi i zabawne sytuacje sprawiły, że książkę odłożyłam dopiero po kilku godzinach, w momencie, w którym przewróciłam ostatnią stronę.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Cieluch i jestem przekonana, że nie ostatnie, bo w tej powieści przepadłam od pierwszych stron i wierzę, że inne powieści tej autorki są również tak mocno emocjonujące. 
Jestem zachwycona tą książką, poznałam kolejną autorkę, która sprawiła, że moje serce nie raz mocniej zabiło.   

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Fascynująca opowieść z ważnym przesłaniem. To kolejna powieść, która pokazuje, co tak naprawdę jest w życiu ważne.

POLECAM...

"Było pięknie... Tak normalnie... Dokładnie tak, jak być powinno. Czerpałam radość z każdej chwili, którą wypełniały piski i śmiech Grace oraz Tima. Syciłam oczy widokiem tej dwójki i dziś nie wstydziłam się chwil, w których przyłapywał mnie na obserwacji ich poczynań. Kilkakrotnie zdarzyło się, że musnął moją dłoń palcami, a ja z każdą chwilą bardziej pragnęłam jego bliskości. Zrozumiałam, że chciałam stać się częścią życia jego i Grace. Chciałam, by oddał mi kawałek swojego serca, tak jak przed laty  oddał je Beth. Nie, nie zamierzałam zająć jej miejsca. Nie śmiałabym."
                                     - Monika Cieluch "A niech to szlag!" str. 230   

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu AMARE.


3 komentarze: