Strony

środa, 12 stycznia 2022

(5/22). TRUCICIEL

 
    Autor: Karolina Kasprzak- Dietrich

    Wydawnictwo: Million- Studio Wydawnicze

    Gatunek: Romans, Erotyk

    Liczba stron: 270

    Data premiery: 09. 12. 2021

 
 *Google

   Choć jestem marzycielką, mam duszę samotnika- tak mówi o sobie autorka Karolina Kasprzak- Dietrich. Zafascynowana życiem i otaczającą go przyrodą, dużo czyta, jeszcze więcej pisze. 
Twórczyni kryminałów i książek obyczajowych (Grabarz, Podstępna schizofrenia, Velveteen youth, Moje córki, Listy dzienniki i pamiętniki) powraca w świetnym stylu z pierwszym erotykiem, "Truciciel" niosącym ogromny ładunek emocjonalności...
(Źródło: Okładka książki)

    Wyobraź sobie, że kończysz związek jednym zdaniem... a potem latami rozrywa Ci serce z tęsknoty...
"Czasem wyobrażałem sobie… Ona jęczy z podniecenia i krzyczy z bólu. Ale ten ból jej się podoba. Po wszystkim… zostawiam ją rozpaloną i samotną. Nigdy potem nie wracam, no, chyba że w następnym marzeniu, ale to się nie liczy, bo scena jest taka sama."
(Opis wydawcy)

    Z twórczością pani Karoliny spotkałam się już wielokrotnie, a jej cykl "Grabarz" ("Grabarz", "Rodzina", "Ratunku") był jednym z lepszych, które miałam okazję poznać w minionym roku.
Dziś przyszła kolej na pierwszy erotyk, który wyszedł spod jej pióra.

Kasandra i Wojtek to ex para, która rozstała się w burzliwych okolicznościach. Kasandra obecnie pracuje w podrzędnej szwalni, mieszka z Danielem i żyje w spirali długów. Wojtek w tym czasie robi zawrotną karierę w świecie mody, bogaci się na potęgę... i pragnie zapomnieć o Kas...
Spotykają się po dziesięciu latach na urodzinach wspólnej chrześnicy. 
W Wojtku odżywają tłumione przez lata uczucia, w szczególności pragnienie zemsty. Wprowadza on w życie plan, który ma na celu zemstę i ukaranie dziewczyny. 
Plan jednak wymyka się spod kontroli, do głosu dochodzi nie tylko pożądanie, ale i niebezpieczni ludzie... 
Do czego posunie się Wojtek? Kim tak naprawdę jest Daniel? Czy Gaweł jest naprawdę przyjacielem? Co zrobi Kas, spotykając na swojej drodze złych ludzi? Tego już Wam nie napiszę, by się przekonać, musicie sięgnąć po książkę....

"Truciciel" to książka, przy której odczułam pewien dyskomfort. Gdyby podzielić, powieść na dwie części- erotyk i kryminał to bez wahania wybrałabym ten drugi gatunek. Fabuła pod tym kątem jest świetna! 
Akcja dzieje się szybko, intryga goni intrygę, a źli ludzie są naprawdę niebezpieczni i potrafią wywołać w czytelniku nutkę strachu i obawy. Świetnie "czuć" doświadczenie autorki w tym gatunku.
Jeśli chodzi o tę pierwszą część, w moim odczuciu nie jest ona zbyt udana. Może dlatego, że to w pewnym sensie debiut i autorka nie ma jeszcze doświadczenia w tego typu literaturze? Ale tak jak mówię, to moje bardzo subiektywne zdanie. Musicie sami sprawdzić i wyrobić sobie swoje zdanie.
Bohaterowie są ciekawie skonstruowani, są wyraziści i barwni- pokazują swoje emocje i uczucia, szczególnie Wojtek- pozer i zadufany w sobie narcyz, podkreślający na każdym kroku swą wyjątkowość i bogactwo. Jak mnie ten człowiek drażnił, ale z drugiej strony intrygował i miał w sobie to coś, co sprawiło, że (o zgrozo!) spodobał mi się ten typ.
Naprzemienna narracja głównych bohaterów pozwala się wczuć w sytuację danej osoby, zrozumieć jej motywy i emocje, które nimi targają w danym momencie. Wywołuje to sporo uczuć od współczucia, po żal i złość.
Erotyczne uniesienia są napisane ze smakiem, nie wzbudzają zażenowania, ale brakowało mi w nich jakiegoś polotu (naprawdę nie wiem jak wytłumaczyć, o co mi chodzi, ale zdradzę, że finałowa scena rozwaliła mnie na przysłowiowe łopatki).  Adrenalina potrafi szybko skoczyć, ale i szybko opaść.

    Czy polecam?
Ogólnie jest to ciekawa historia, którą czyta się dość szybko. Ja jednak wolę panią Karolinę w gatunku kryminalnym.

"Wróciłam do domu zdruzgotana, zdołowana i Bóg jeden wie, jak bardzo podle się czułam. Uciekłam z centrum miasta niczym złodziej. Widok samochodu, który najprawdopodobniej należał do Wojtka, wywołał we mnie paletę emocji. Niby go nienawidziłam, nie chciałam mieć z nim nic wspólnego, a jednak podświadomie o nim myślałam. Co najgorsze, bałam się spotkać z nim oko w oko. A już myślałam, że jest dobrze... że jest mi obojętny..." 
                                          - Karolina Kasprzak- Dietrich "Truciciel" str.97

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękują wydawnictwu Million Studio Wydawnicze


4 komentarze:

  1. Ja podziękuję - nie moje klimaty

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę czyta się naprawdę szybko i nie raz autorka zaskakuje, gdyż jej sposób prowadzenia fabuły odbiega od znanych w tego rodzaju książkach. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń