** RECENZJA PATRONACKA/ PATRONAT MEDIALNY **
Autor: Weronika Umińska
Wydawnictwo: LUCKY Wydawnictwo
Gatunek: Obyczajowa
Liczba stron: 276
Data premiery: 19. 09. 2022
Weronika Umińska Mieszkam w Krakowie. Moją drugą ojczyzną są Włochy. Jestem archeologiem śródziemnomorskim.
Interesuję się sztuką. Kocham piękną biżuterię z historią w tle.
Jako dziecko, w czasie wakacji w Muszynie, zwiedzając (w nocy!) tamtejsze cerkwie, zafascynowałam się Bizancjum.
I wszystko to znalazło swoje miejsce na kartach mojej powieści "Klejnot z Bizancjum", do lektury, której serdecznie zapraszam.
(Źródło: Opis autorski).
Ambra, dziedziczka jubilerskiej fortuny, kupuje na aukcji w Nowym Jorku platynowe tiary, które okazują się królewskimi klejnotami. Brakuje im jednak ważnego elementu – brylantu o bardzo charakterystycznym kształcie. Ambra przy pomocy babci Svevy podejmuje poszukiwania. Trop wiedzie do Albanii…
Trójka bohaterów wyrusza do Tirany.
Jaki związek z klejnotami ma żyjący w XV wieku albański bohater narodowy – Skanderbeg?
Kim jest tajemniczy rywal z licytacji kroczący ich śladem?
I jak skończy się wyprawa pełna niebezpieczeństw i nieoczekiwanych zwrotów akcji?
Pierwsza książka Weroniki Umińskiej "Klejnot z Bizancjum" wyróżniona została tytułem "Najlepszej książki jesieni 2021 roku" w kategorii "z historią w tle" w plebiscycie serwisu Granice.pl.
(Opis wydawcy)
Na "Tiary z Albanii" drugi tom cyklu o Rzymskich Jubilerach przyszło nam czekać rok... ale gwarantuję, było warto!
Naprawdę jestem dumna, że jestem patronem tej historii.
Tym razem wraz z bohaterami wyruszymy tropem albańskiej biżuterii. Zaczynając od Nowego Jorku, gdzie główna bohaterka zostaje właścicielką niekompletnych tiar, poszukując zaginionych części biżuterii, poprzez Rzym, Wiedeń, Karyntię i Mesopotam trafiamy w końcu do stolicy Albanii- Tirany, przy okazji poznając spory fragment historii tego wielokulturowego i niezwykle barwnego kraju.
Weronika Umińska z wykształcenia jest archeologiem, interesuje się biżuterią i doskonale to widać na kartach obydwu powieści. Doskonale wie, o czym pisze, przy okazji opisując mnóstwo ciekawostek, których raczej nie znajdujemy w komercyjnych przewodnikach.
Zostałam zainteresowana trudną historią Albanii (szczególnie okresem panowania króla Zoga I) i z wielką ciekawością zaczęłam ją "studiować", polecam z całego serca poczytać tym człowieku.
Książka, objętościowo na pierwszy rzut oka może troszkę przestraszyć, ale jest to zasługa dość dużej czcionki.
Gwarantuję, że w momencie gdy zaczniecie czytać, magiczny klimat powieści tak Was oczaruje, że nim się zorientujecie, będziecie już kończyć.
A na końcu czeka mała pyszna niespodzianka. Autorka dzieli się z Czytelnikami przepisami na kilka dań, które pojawiły się w powieści.
Bardzo się cieszę, że mogłam objąć tę historię patronatem. W przygotowaniu jest kontynuacja, a ja już nie mogę się jej doczekać.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To przepiękna opowieść o życiu, pasji, spełnieniu marzeń i dążeniu do wyznaczonego celu.
Każdy z czytelników znajdzie w niej coś wyjątkowego, i dla każdego będzie to coś innego.
POLECAM...
"Jestem jubilerką. Klejnoty, również te historyczne, są całym moim życiem. Zupełnie niespodziewanie kilka miesięcy temu weszłam w posiadanie dwóch niezwykłych tiar. Kupując je, nie znałam ich pochodzenia. Odkryłam je dopiero później. W wyniku prywatnego śledztwa, jakie przeprowadziliśmy w tej sprawie- mówiąc to, uśmiechnęła się do narzeczonego- odkryłam, że klejnoty te są zaginionymi w niejasnych okolicznościach tiarami, które król Albanii Zog zamówił w Wiedniu dla swoich sióstr. W Austrii udało nam się uzyskać stuprocentową gwarancję ich autentyczności. Problem w tym, że... tiary nie są kompletne. Brakuje w nich najważniejszego elementu. Wieńczących je wizerunków hełmu Skanderberga. [...] I wtedy właśnie od Klediego dowiedzieliśmy się o waszym spotkaniu na pokładzie Vlory i o tym, co mu pan pokazał..."
Weronika Umińska"Tiary z Albanii" str. 203
Za możliwość objęcia patronatem medialnym tę wyjątkową historię serdecznie dziękuję wydawnictwu LUCKY.
Opis fabuły książki zdecydowanie przemawia za tym, aby po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńŚliczna recenzja. Jest w planach ten drugi tom.
OdpowiedzUsuń