Strony

sobota, 8 października 2022

KILKA PYTAŃ DO... ADRIANNY SKITEK


    Serdecznie zapraszam do przeczytania krótkiej rozmowy z Adrianną Skitek- autorką takich książek jak:
* "Wprost przed siebie. Zbiór opowiadań i autorefleksji", 
* "29 aspektów życia. Spojrzenie młodej kobiety",
* "Wybrane zagadnienia z zakresu psychologii ogólnej i klinicznej. Praca w oparciu o własne obserwacje".
* "Jestem, żyję, istnieję- autobiografia. Historia kobiety, która przeżyła aborcję."
30. 10. 2022 na rynku pojawi się powieść obyczajowa "Tajemnice Sandry" której mam olbrzymi zaszczyt patronować.
Pani Adrianna zgodziła opowiedzieć się o sobie, swojej twórczości oraz o tym co jest ważne w życiu.

    * Poznajmy się... Proszę opowiedzieć nam kilka słów o sobie.

Jestem zwyczajną, ale bardzo wrażliwą kobietą, która pomimo młodego wieku, coś tam w życiu przeszła. Ktoś mógłby powiedzieć, że nie poznałam jeszcze dobrze życia, ponieważ jestem  bardzo młoda. Fakt przede mną jeszcze szmat czasu, ale uważam, że to nie wiek świadczy o dojrzałości człowieka. To przeżycia nas kształtują. Właśnie dzięki wielu przeciwnościom losu, trudnym decyzjom, możemy odkryć swoją siłę i to, kim tak naprawdę jesteśmy. Mnie zahartowało moje dzieciństwo, które niestety nie należało do łatwych. Niepełnosprawność, dorastanie, pierwsze trudne decyzje. To wszystko sprawiło, że dziś mogę o sobie powiedzieć, że jestem również kobietą niezależną, wytrwałą w dążeniu do swoich celów, ale również zmienną i nieustannie dążącą do udoskonalenia swoich umiejętności i realizowania swoich marzeń. Oczywiście mam chwilę zwątpienia jak każdy z nas, a wtedy brakuje mi pewności siebie.  W takich sytuacjach, to mój mąż jest dla mnie największym oparciem.

    * Wydała Pani już kilka książek skąd zarówno czerpie Pani inspiracje jak i pomysły. Która z nich jest najbliższa Pani sercu i dlaczego?

Fabuła do mojej pierwszej książki "Wprost przed siebie" powstała spontanicznie.  Pomysł na te trzy historie zrodził się w mojej głowie, kiedy pewnego słonecznego dnia, sączyłam kawę na kanapie i wpatrywałam się w oślepiające słońce. W trakcie pisania miałam już ułożony główny zarys, później powstawały poboczne wątki.  
"29 aspektów życia...", to moje poglądy na życie, tematy znane i nurtujące każdego z nas. Tutaj właściwie nie miałam żadnego określonego planu. Ta książka została napisana pod wpływem kilkumiesięcznej izolacji, która została spowodowana  stanem zagrożenia epidemiologicznego, który został wprowadzony w naszym kraju w 2020 roku. W tej publikacji pokazuje czytelnikom swoje prawdziwe "ja". Bez ogródek wypowiadam się na tematy kontrowersyjne, trudne, ale również i te oczywiste. W "29 aspektach" zamieściłam również wskazówki dla młodzieży i ludzi zagubionych, ale nie brakuje tam tematów uniwersalnych. Myślę, że jest to książka, w której każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. 
"Wybrane zagadnienia z zakresu psychologii ogólnej i klinicznej" - to trzecia z moich pozycji. Powstała ze względu mojego głębokiego zainteresowania tą dziedziną nauki. Jest to dla mnie króciutki "podręcznik", który może okazać się pomocny dla wszystkich tych, którzy chcą zgłębić tajniki ludzkich zachowań, psychiki. 
Ostatnią z moich dotychczasowych książek, jest moja autobiografia "Jestem, żyję, istnieję".  To nic innego jak moja historia. Tę książkę postanowiłam wydać, aby przełamać tematy tabu w naszym kraju. Aborcja niewątpliwie zalicza się do tego grona. Chciałam również, aby ci, którzy sięgną po tę książkę, zobaczyli w niej aborcję z perspektywy kobiety, która miała być jej ofiarą. Ta książka ma za zadanie uświadomić ludziom, czym tak naprawdę jest aborcja. Wiem, że ta książka nie zmieni świata, ale mam nadzieję, że poruszy wiele serc. Oczywiście to właśnie moja autobiografia jest dla mnie najważniejsza, dlatego, że dzięki niej mogłam podzielić się moją historią z innymi, ale też dlatego, że traktuje ją jako moje świadectwo.

    * Lada moment premierę będzie miała nowa książka "Tajemnice Sandry" skąd wziął się pomysł na główną bohaterkę? Ile w Sandrze jest Pani? Proszę opowiedzieć czytelnikom więcej o tej historii. Czy to jakaś forma terapii?

Powiem szczerze, że ta historia narodziła się pod wpływem chwili. Często żartuję, że to taki mój pewnego rodzaju zapalnik, który uruchamia się w najmniej oczekiwanym momencie. Już od pierwszego słowa, wiedziałam, o czym chcę napisać. Stworzyłam tę książkę według ściśle określonego planu. Sandra to młoda dziewczyna szukająca własnej drogi. Zagubiona wkracza w dorosłość, która stawia na jej drodze ludzi tych dobrych i tych, którzy mają za zadanie pokazać jej, jaka jest. Sandra musi dokonać trudnych wyborów i przekonać się, że czasem warto pójść za głosem rozsądku. A ile w Sandrze jest mnie? Na pewno mamy trochę wspólnego. 
Przede wszystkim, umiemy mierzyć się z życiem i dążymy do celu. Jesteśmy momentami zmienne i w chwili słabości poszukujemy siebie. Nie traktuję tej książki jako swojej osobistej terapii. Ta historia ma uczyć.

     * Jakiś czas temu opublikowała Pani swoją autobiografię, opisuje Pani tam swoje dzieciństwo, relacje z rodzicami i rodzeństwem, codzienną walkę z niepełnosprawnością itp. Jak Pani najbliższe otoczenie zapatruje się na tak intymne szczegóły, o których Pani w niej pisze.

Większa część mojej rodziny zareagowała na to przychylnie. Wyjątkiem była moja najstarsza siostra, która delikatnie mówiąc, nie była z tego powodu zadowolona. Tak to już jest, kiedy nie masz z kimś dobrej relacji…

    *Swoje poglądy na różne tematy społeczne i polityczne, które przemyca Pani w swoich książkach, mogą wydawać się mocno radykalne. Jak radzi sobie Pani z krytyką i (być może) hejtem, który z tego względu na Panią dotyka?

Chcę od razu zaznaczyć, że owszem moje poglądy są radykalne, ale to nie oznacza, że nie szanuję zdania drugiego człowieka. W wyrażaniu własnego zdania chodzi o to, aby mówić je głośno i wyraźnie, ale pod żadnym pozorem nie krzywdzić drugiej osoby. Ja osobiście miałam do czynienia z wieloma uwagami, dotyczącymi moich poglądów i często nie były one pozytywne, ale nie dochodziło do różnego szykan czy obelg. W związku z tym nie mogę powiedzieć, że był to typowy hejt. Czasami dochodziło do niewielkich scysji, ale wszystko zależało od rozmówcy i sytuacji. Mimo wszystko zawsze powtarzam, że jeżeli ktoś uważa inaczej niż ja, ma do tego prawo. 

    * Jakie ma  Pani plany wydawnicze na przyszłość?

Nie chcę zdradzać szczegółów, mogę powiedzieć tylko tyle, że szykuję kolejny projekt. 

    * Co Panią motywuje do codziennej aktywności, jakie motto przyświeca Pani na co dzień?

Nie mam motta, które pochodzi z książek lub filmów.  Za moje życiowe motto, uznaję słowa mojej mamy, która w trakcie swojej walki z chorobą, powiedziała, że mam być silna cokolwiek by się nie działo.

    *Jaką literaturę Pani czyta na co dzień? Do jakiego autora jest Pani najbliżej?

Najbardziej romanse z domieszką erotyki. Chętnie sięgam po biografie, autobiografie, poradniki psychologiczne, ale czasami wystarczy dobra powieść z happy endem. Wszystko zależy od mojego nastroju. Książki, które czytam, muszą być tajemnicze i mieć głębię. Nie mam ulubionego autora, ale szczególnym uznaniem darzę tych, którzy w swoją książkę włożyli ogrom pracy, serca i zaangażowania.

    * Jakiś czas temu przeczytałam takie słowa i mocno zapadły mi w pamięć "Nie klasyfikuj mnie, czytaj mnie. Jestem pisarzem, nie gatunkiem".
Czy klasyfikowanie literatury, szufladkowanie, narzucanie co komu ma się podobać, jest według Pani krzywdzące dla pisarza?
Czy Panią jakoś dotknęły takie podziały, np. usłyszała Pani od mężczyzny "No może bym przeczytał Twoją książkę, ale to babska powieść, więc nie dla mnie, bo nie wypada"?

Z całą pewnością taka postawa jest krzywdząca. Nienawidzę kiedy ktoś mówi mi, o czym mam w danym momencie pisać. Kiedy tworzę, potrzebuję przestrzeni i wolności. To, co piszę, ma wypływać bezpośrednio ode mnie. Nie mam zamiaru pisać pod czyjeś dyktando lub według określonych trendów. W swoich książkach chcę być autentyczna i przekazać czytelnikom określone postawy. Jestem autorką, która podąża według utartego szlaku.

    * Jest wiele nowości na rynku. Gdyby Pani mogła w kilku słowach lub zdaniach zareklamować swoją najnowszą książkę czytelnikom - dlaczego warto po nią sięgnąć?

"Tajemnice Sandry" - to książka o samotności, dorastaniu, poszukiwaniu i miłości. Ta historia pokazuje, że nieważne, w jakiej sytuacji znajdujemy, zawsze możemy  z niej wyciągnąć wnioski i znaleźć rozwiązanie.

    * Czego Pani życzyć?

Na pewno zdrowia, bo to najważniejsze, spełnienia przy kolejnych projektach, a jeżeli chodzi o życie prywatne, to wiele miłości.

        * Serdecznie dziękuję Pani Adrianno za poświęcony czas i opowiedzeniu nam o sobie i swoich książkach.
Was moi drodzy zachęcam z całego serca do sięgnięcia po książki Pani Ady. Recenzje ich wszystkich znajdziecie na blogu. Wszystkiego dobrego!

                                                                        KONIEC

2 komentarze: