Strony

środa, 19 marca 2025

(29/25). PATOLKA

 
    Autor: Karolina Wasilewska

    Wydawnictwo: ------

    Gatunek: Obyczajowa

    Liczba stron: 247 (e-book, PDF)

    Data premiery: 19. 12. 2024

 *Google

    Karolina Wasilewska urodziłam się w 1988 roku w Jeleniej Górze. Jestem absolwentką socjologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Jako kobieta realizuję się w roli matki, córki i partnerki. Spełniam się również w zawodzie pracownika socjalnego – najciekawszej profesji, jaką dotychczas wykonywałam. Jestem melancholiczką, która rozkłada rzeczywistość na czynniki pierwsze, dlatego czasem zbyt dużo myślę. Nie jestem miłośniczką gotowania i sprzątania. Kocham książki i dobre kino. Pisanie towarzyszy mi od zawsze. Uważam, że słowa to najpiękniejsza pamiątka, którą możemy pozostawić po sobie na tym świecie.
(Źródło: Opis pochodzi z książki "Pytania bez odpowiedzi")

    "Ludzie z takich rodzin jak nasza prawie wszystko robili przedwcześnie, bo dorosłości uczyli się od małego i myśleli, że poznali ją na wskroś. Radziliśmy sobie z utrapieniami, które przerastały naszych rodziców. Czuliśmy się wybrakowani. Uwierały nas nasze ciała, a czarne myśli wczepiały się w mózgi jak pijawki."

Paulina powraca myślami do milenijnego roku, co okazuje się słodką, a jednocześnie dramatyczną podróżą. W jej wspomnieniach kojące zapachy sielskiej wsi przenikają się z odorem domu naznaczonego biedą i alkoholem. Prawdę o najbliższym otoczeniu czerpie z ciągłego podsłuchiwania dorosłych. Prawdę, która rani i odziera rzeczywistość z resztek złudzeń. Pokiereszowane serce leczy magią kwiatów, szumem lasu i pierwszymi pocałunkami...
Czy okaleczone dzieciństwo może stać się brzemieniem ciążącym przez całe życie? Czy prawdziwie kocha się tylko raz?
Patolka to literacka wędrówka przez meandry ludzkiej duszy. Czy jesteś gotów zmierzyć się z sekretami, które nie powinny ujrzeć światła dziennego?
(Opis pochodzi z Lubimy czytać)

    Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, która zdecydowanie zapadnie każdemu w pamięć i poruszy nawet najgłębiej ukryte emocje w sercu każdego z nas. Jestem przekonana, że nikt się głośno do tego nie przyzna, ale wiem, że większość z czytelników sięgających po tę historię w jakiś sposób w Paulinie- głównej bohaterce tej historii- znajdzie cząstkę siebie. 

Paulina nauczyła się być niewidzialna. W jej rodzinie od zawsze najważniejszy był ojciec. To on stanowi centrum Wszechświata zarówno żony, jak i dzieci. Roman swoje życiowe porażki i rozczarowania topi w alkoholu. Wódka sprawia, że mężczyzna niszczy życie wszystkich wokół, i samego siebie, co prowadzi do nieodwracalnych zmian w życiu jego żony i trzech córek. Zdarzają się momenty, że ojciec zachowuje się "normalnie" ale są i takie dni kiedy lepiej zejść mu z drogi. Dzieci nauczone są, że to, co dzieje się w domu zostaje w domu, choć sami dorośli z wielką przyjemnością"zaglądają" do domów innych. Sami powielają schematy, które wynieśli z własnych domów, a złe doświadczenia ciągną się za nimi jak cień i rzutują na przyszłość ich własnych dzieci.
Paulina jest doskonałym obserwatorem, potrafi wykorzystać swą wiedzę o innych, choć czasami przynosi jej to wiele złego. Gdy zakochuje się po raz pierwszy, zdradza swemu chłopakowi pewną tajemnicę, która poważnie rzutuje na ich związek, a kulminacją wszystkiego staje się pewien wypadek, przez który związek młodych ludzi nie ma szans na przetrwanie... Co takiego się stało? Czy rodzina Pauliny odniesie się i zacznie żyć pełnią piersią? Czy któremukolwiek uda się uwolnić z marazmu, w którym tkwią i sprawić, że dalsze życie będzie pełne szacunku dobra i miłości? Czy Paulina spełni swoje marzenia i zrobi karierę, o której marzyła od dziecka?

Przeszłość przeplatająca się z teraźniejszością daje nam obraz tego jak bardzo dzieciństwo i to, w jakiej atmosferze zostaliśmy wychowani, rzutuje na naszą przyszłość, dorosłe życie i to jak podchodzimy w dorosłym życiu do innych. 
Autorka umieściła swą opowieść w małej miejscowości, doskonale oddając jej klimat, pokazała, jak bardzo są to hermetyczne społeczności, gdzie każdy "patrzy swojego nosa" a mimo to doskonale wie, co u sąsiada  w trawie piszczy i każdy wszystko o każdym wie. Autorka udowodniła, że każdy nosi w życiu różne maski- inne dla rodziny za zamkniętymi drzwiami, inne w towarzystwie a jeszcze inne dla zupełnie obcych. Pokazuje, jak bardzo potrafimy być zakłamani, nakładamy na siebie piękne rzeczy, mówimy cudowne rzeczy, a w środku jesteśmy brzydcy i nie mamy nic do zaoferowania. Po przeczytaniu tej książki zrozumiecie, o co miałam na myśli, pisząc o tym... 

"Patolka" to opowieść, która zaskakuje. Nie tylko wielowątkowością, ale i tym jak dosadnie opisuje życie. Nie ma tu kolorowania, przykrywania brudu ładną ceratką i udawania, że jest pięknie. Autorka zdecydowania postawiła na bezceremonialność i autentyczność, nie przebiera w słowach, kiedy trzeba, pisze dosadnie i to mi się bardzo w tej historii podoba. Porusza tematy niezwykle istotne w naszym społeczeństwie, ale spychane na margines społeczny. Przeczytamy tu między innymi o życiowej bezradności, przemocy psychicznej, fizycznej, a nawet seksualnej, wykorzystywaniu ludzi do spełnienia własnych celów i założeń, alkoholizmie i innych formach uzależnień. Momentami ta książka naprawdę boli...
Bardzo dobry pomysł na fabułę, dopracowany i logicznie poprowadzony, większość wątków zostaje dość dokładnie wyjaśniona, a one wszystkie splatają się w niezwykle ciekawą całość.
Cała historia płynąca na przestrzeni kilkunastu tygodni pozwala poznać głębiej wszystkich bohaterów, obserwować zachodzące w nich przemiany, rodzące się marzenia i krystalizujące plany sięgające daleko w przyszłość, podsyca to emocje i pozwala poznać punkt widzenia, emocje, uczucia i motywy każdej ze stron.
Akcja płynie dość szybko i nie brakuje w niej nagłych zwrotów, zaskakujących wydarzeń, pojawia się kilka intryg, szczególnie ze strony dorosłych, na jaw wychodzą głęboko skrywane tajemnice.

Książkę, choć jest ona momentami naprawdę trudna, czyta się bardzo płynnie, napisana przystępnym językiem powieść wciąga i gwarantuje dopływ adrenaliny na stałym poziomie, emocje buzują na najwyższym poziomie. Dużo się tu dzieje, nie brakuje momentów wielkich wzruszeń, ale i takich gdzie złość i zdziwienie porywają w wir, z którego trudno się wydostać. 

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Opowieść poruszająca naprawdę trudne tematy. W moim odczuciu powinna ona znaleźć jak największe grono odbiorców, bo jest ona głosem tysięcy dzieci wychowujących się w dysfunkcyjnych rodzinach.

POLECAM...

"Przez wiele dziecięcych lat z niepokojem analizowałam zachowanie ojca, aby nie przegapić minuty, godziny, dnia kiedy mogłam liczyć na trochę trzeźwej miłości. Wykańczało mnie to. Czasem się bardzo myliłam  i błędnie odczytywałam jego nastroje. Te pomyłki słono kosztowały, ale przynajmniej wyleczyły mnie z przekonania, że ojcowska miłość jest czymś oczywistym, co mi się należy  w największej dawce i w każdych okolicznościach. Zaczęłam je traktować jak dodatkowy dar od losu, rodzaj niespodziewanego bonusika, który pojawia się w życiu znienacka. Kiedy przestałam nerwowo łaknąć tego uczucia, życie stało się łatwiejsze. Poza ty zawsze pozostawała pijacka miłość, która w porównaniu z tą trzeźwą była bardziej przewidywalna."
                                         - Karolina Wasilewska "Patolka" str. 13

Za plik recenzyjny serdecznie dziękuję Autorce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz