Strony

poniedziałek, 30 marca 2020

OSTATNIE ZLECENIE


                                             ** PRZEDPREMIEROWO**


    Autor: Katarzyna Wilk

    Wydawnictwo: Otwarte

    Gatunek: Obyczajowa, Romans

    Liczba stron: 400

    Data premiery: 06. 04. 2020


                                    Okładka książki Ostatnie zlecenie  *Google


    Katarzyna Wilk- o byciu pisarką marzyła od dziecka, pierwsze opowiadanie napisała w wieku sześciu lat. Chcąc zająć się pisaniem zawodowo, ukończyła filmoznawstwo na Uniwersytecie Jagielońskim. Kiedy jednak pracowała w dziale filmowym portalu internetowego, przekonała się, że pisanie o dziełach innych twórców nie jest w stanie zastąpić tworzenia własnych historii- tak powstało "Ostatnie zlecenie". Jej największa pasja to czytanie.
(Źródło: Okładka)

    Zdrada to tylko kwestia czasu.
Okoliczności.
Starań.
A Ty, jak bardzo jesteś pewna swojego partnera?
Dominika jest zawodową uwodzicielką. Żadem mężczyzna nie potrafi się jej oprzeć. Sukces mierzy pozwami rozwodowymi i rozbitymi małżeństwami.
Kiedy otrzymuje zlecenie zniszczenia idealnego związku malarki Anny i jej męża Roberta, staje się jeszcze bardziej bezwzględna. W końcu jej nikt nie odmawia. Nigdy.
Jednak to, co miało być zadaniem jednym z wielu, okazuje się intrygą utkaną z kłamstw i manipulacji. A pewnej siebie uwodzicielce z każdym spojrzeniem, dotykiem i słowem sytuacja coraz bardziej wymyka się spod kontroli...
Do tej pory każde zlecenie było jej sukcesem, ostatnie może ją zrujnować.
(Opis wydawcy).

    "Ostatnie zlecenie" to odważny i ciekawy debiut, który daje sporo do myślenia. Pierwsze i podstawowe pytanie, które nasunęło mi się na myśl po skończeniu lektury- to jak bardzo trzeba zostać skrzywdzonym przez życie, żeby tak bardzo krzywdzić innych? I drugie- czy można kochać tak bardzo drugą osobę, żeby zmusić ją do odejścia?
Przyznam szczerze, że odpowiedzi, które znalazłam na stronach tej historii, nie do końca mnie usatysfakcjonowały.
Autorka stworzyła świat, w którym kłamstwo, manipulacja i intryga gra główne skrzypce.
Obydwie bohaterki odebrałam jako zimne i gotowe na wszystko kobiety, które by osiągnąć swój zamierzony cel, są gotowe poświęcić bardzo wiele, a przegrana nie wchodzi w rachubę.
Im dalej zagłębiałam się w fabułę, tym bardziej otwierałam oczy ze zdziwienia, przerażało mnie ich  zachowanie, które w niektórych momentach znajdowało się poniżej jakiejkolwiek krytyki, a ich infantylność w danych sytuacjach biła po oczach. W tych momentach znów nasuwała się myśl, że rozmowa i zaufanie to podstawy w związku dwojga dojrzałych ludzi.
Niestety w tym związku dojrzała okazała się tylko jedna strona. Mam odczucie, że jedyną osobą, która wyszła w miarę obronną ręką z tej intrygi był Robert, chociaż do jego zachowania również miałabym kilka uwag.
Zakończenie zaskakuje, przyznam szczerze, że takiego obrotu sytuacji się nie spodziewałam, i chciałabym wierzyć, że główna bohaterka wyniosłą jakąś naukę na przyszłość, jednak raczej się na to nie zanosi.
Na okładce znajduje się wzmianka, że to zniewalający kobiecy thriller, przykro mi, ale ja niestety nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Jedyna sytuacja, która mogła zmrozić krew to zakończenie, w którym pojawia się groźny i nieprzewidywalny bohater, jednak i on okazuje się tylko niedojrzałym żądnym zemsty rozgniewanym człowiekiem.
Jeśli spodziewacie się mocnych scen łóżkowych, to się rozczarujecie. Tak naprawdę niewiele ich tu znajdziecie.

Książkę czyta się dobrze, bohaterowie są wyraziści i wnoszą do powieści dużo emocji, zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych. Niektórzy z nich dają się nawet polubić.
Fabuła jest spójna i logiczna, opisy sytuacji dokładne, nie trzeba się domyślać, co autorka miała w danej chwili na myśli. Jak na debiut, jest bardzo dobrze.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Jest wciągająco, ciekawie i nieprzywidywalnie.

POLECAM...

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu OTWARTE.


   
 



3 komentarze: