Strony

piątek, 30 sierpnia 2024

(118/24). ROK 2022

 
    Autor: Wojciech Kulawski

    Wydawnictwo: Wydawnictwo Nocą

    Gatunek: Kryminał, Thriller

    Liczba stron: 464

    Data premiery: 05. 06. 2024

 *Google

    Wojciech Kulawski Pisanie traktuje jak przygodę życia. Inspiracje czerpie z dalekich podróży i nocnych rozmów z ciekawymi ludźmi, którzy mają ambicję robić w życiu coś więcej, niż pić piwo i oglądać telewizor. Uważa, że wiedza zgromadzona w książkach, to najcenniejszy skarb ludzkości. Nie zamyka się w jednym nurcie literackim, eksperymentując z horrorem, science- fiction, kryminałem, a nawet literaturą obyczajową, thrillerem czy sensacją. Mieszka w malowniczym Rzeszowie.
(Źródło: Lubimy czytać). 

    Gdy Adam Wolański budzi się w szpitalnej izolatce, odkrywa, że stracił pamięć. Nie wie, z jakiego powodu znalazł się w historycznym dworku, który przypomina mu sanatorium. Kiedy próba opuszczenia placówki kończy się fiaskiem, odkrywa, że jest więźniem. Niedługo potem dowiaduje się, iż jest dziennikarzem działającym na zalecenie szefa partii opozycyjnej. Miał poddać się testowemu szkoleniu i zbadać od środka rządowy program pracy dobrowolnej, by skompromitować ustawę mogącą zaważyć na wyniku nadchodzących wyborów parlamentarnych.
Wolański odnajduje tropy, które pozostawił, zanim doznał amnezji. Krok po kroku, walcząc z realistycznymi wizjami, dociera do punktu, który pozwoli mu odkryć prawdę o sobie i o tym miejscu. Jednak wydarzenia w ośrodku zaczynają wymykać się spod kontroli, jego drogą podąża ktoś jeszcze, a granice światów coraz wyraźniej się zacierają. Gra toczy się już nie tylko o losy państwa. Czy Wolański, przeżyje i zdąży rozwiązać nawiedzającą go zagadkę, zanim będzie za późno?
(Opis wydawcy)

    Za każdym razem gdy sięgam po książkę Wojciecha Kulawskiego wiem, że spędzę z nią naprawdę fajny czas. Jest to bowiem Autor, który idealnie wpisuje się w moje gusta literackie, a każda kolejna książka tylko to potwierdza.
Nie inaczej jest i teraz, a ja ciągle się zastanawiam, jak bardzo przedstawiona historia oddaje realia rzeczywistości, w której żyjemy na co dzień, nie zwracając na to, co mamy sączone do głowy przez media, polityków i dziennikarzy.
Tym razem Wojciech Kulawski stworzył historię, której motywem przewodnim jest pokazanie, jak potężnym narzędziem jest ludzki mózg i jak łatwo jest nim manipulować, jak brudna i zgniła jest polityka i jakie środki stosują politycy by "przeciągnąć" nas na swoją stronę i przekonać, że to właśnie on jest tym który zaprowadzi ład i porządek. Zauważcie, jak bardzo jest to aktualny teraz temat...
Kryminał miesza się tu z mocnym thrillerem, a całość została okraszona mocnymi wątkami fantastycznymi i paranormalnymi. Wierzycie w duchy, które chcą nam coś przekazać?

Akcja powieści toczy się dwutorowo. Nie sposób się nudzić w trakcie lektury, bo wątki toczą się naprzemiennie, w odpowiednich momentach wzajemnie się przenikając, by w końcu połączyć się w emocjonujący i rozpędzony rollercoaster. Nie będę opisywać szczegółowo fabuły, by czegoś Wam nieopatrznie zaspojlerować (sam wydawca już naprawdę sporo zdradza), ale zdradzę, tylko że te wątki łączą się ze sobą w zaskakujący sposób, a ich rozstrzygnięcie zdemoluje Wam mózg kompletnie.
Autor rozbudza również ciekawość warstwą paranormalną, nie brakuje tu duchów, tajemniczych przejść, ukrytych skrytek i mnóstwa tajemnic przeszłości, które domagają się natychmiastowego rozwiązania. Uwielbiam takie mroczne klimaty.
Szczególną uwagę należy zwrócić tu na postacie- to one są tu mimo wszystko najważniejsze, bo to one skrywają najgorsze sekrety, tworzą najgorsze intrygi i pokazują swe najgorsze cechy okryte płaszczykiem fałszywej troski o dobro ogółu.
Spora ilość postaci może początkowo zaskakiwać i powodować poczucie zagubienia, jednak wystarczy się wczytać, a wszystko układa się w spójną i logiczną całość. Każda z tych postaci jest ważna i dzięki temu pojawia się wiele ciekawych pobocznych wątków, które łączą się w zaskakujące wydarzenia. Naprawdę nikt nie jest tu zbędny. 
Genialny pomysł na fabułę, dopracowany w najdrobniejszych szczegółach i poprowadzony po mistrzowsku, momentami zabawny, momentami wywołujący na ciele gęsią skórkę.
"Rok 2022" wciąga od pierwszych stron. Wartka i zaskakująca akcja nie pozwala, by odłożyć książkę, choć na moment. Trzyma w napięciu, a nagłe zwroty akcji nie pozwalają, by opadło ono, choć na chwilę. Każdy znajdzie w tej powieści coś dla siebie. 
Książkę czyta się doskonale, porywa i mrozi krew od pierwszej strony. Jak dla mnie jest to idealnie wyważony mix gatunkowy. 

Cieszę się, że ta książka trafiła w moje ręce, rozbudziła ciekawość, pobudziła wyobraźnię. Z ciekawością czekam na kolejne książki pana Kulawskiego, bo za każdym razem jest tak samo emocjonująco, jeszcze nigdy się nie zawiodłam na tym autorze.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Jeśli szukacie nieszablonowej i absolutnie nieprzewidywalnej dawki rozrywki zamkniętej w niekonwencjonalnych ramach to "Rok 2022'' będzie wyborem idealnym.

POLECAM...

"Wolański udał się do najbliższego sklepu ogrodniczego i kupił szpadel. Następnie ruszył do lasu w okolice muru okalającego posesję ośrodka szkoleniowego. Kluczył przez jakiś czas, próbując odnaleźć krzyż. O ile pamiętał z opowieści Eugenii Rozenberg, był on na tyle spory, że powinien go dostrzec już z daleka. I faktycznie- pięć minut później stal obok dwumetrowego drewnianego krzyża, nadwyrężanego zębem czasu, i zastanawiał się, gdzie może się znajdować jakiś właz lub klapa prowadząca do wejścia do tunelu."
                                    - Wojciech Kulawski "Rok 2022" str. 404-405

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Autorowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz