piątek, 10 lipca 2020

(57/20). MERSI FILMOL- MIKROOPOWIADANIA ZE SZWAJCARII



    Autor: Lambert Król

    Wydawnictwo: Swiss Tales

    Gatunek: Opowiadania

    Liczba stron: 143 e-book

    Data wydania: 2019 (data przybliżona)


                               Okładka książki Mersi filmol - mikroopowiadania ze Szwajcarii *Google


        Lambert Król  ur. 1981, absolwent filologii szwedzkiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. W przeszłości związany z Bratnią Pomocą Akademicką i czasopismem Plus Ratio. Zadebiutował tomem "Mersi filmol - mikroopowiadania ze Szwajcarii" (Swiss Tales, 2019). "Ostatni Szwajcar na Ziemi" (Seqoja, 2020) to jego drugi zbiór opowiadań. Od 2009 mieszka z rodziną w Szwajcarii.
(Źródło: Lubimy czytać).

    
"Szwajcarska rozwaga spotyka polską fantazję. Treściwe jak serowe fondue, ożywcze jak kąpiel w alpejskim jeziorze. Najlepiej smakują popite kieliszkiem chłodnego Chasselas. Lambert Król udowadnia, że opowiadania bez puenty mogą być zabawne.

Jego miniatury grają z mitami na temat Helwetów i przekraczają narodowe granice. Obraz życia szwajcarskiej Polonii przefiltrowany przez wyobraźnię autora mówi nam też dużo o Szwajcarach - ich kulturze, tradycjach i zwyczajach. Między wierszami odnajdujemy niepowtarzalny styl, inspirowany oniryzmem, groteską i czarnym humorem. Takiej książki o Szwajcarii nie było i nie będzie. Gorąco polecam!"
Agnieszka Kamińska, dziennikarka, publikuje m.in. w Tygodniku Powszechnym. Autorka bloga I'm Not Swiss.
(Źródło opisu: Lubimy czytać.pl)

    Dzięki temu, że miałam okazję poznać już namiastkę twórczości Pana Króla, czytając wydany niedawno drugi zbiór mikroopowiadań pod tytułem"Ostatni Szwajcar na Ziemi", wiedziałam mniej więcej, czego mogę się spodziewać.
Bez wahania więc przystałam na propozycję autora i z ciekawością przeczytałam "Mersi filmol"...

"Mersi filmol" to zbiór 39 opowiadań, w których autor opowiada o Szwajcarii widzianej oczyma emigranta, któremu nie zawsze jest łatwo dostosować się do norm i zwyczajów panujących w tym kraju. Jedne z nich opisują zwyczajne codzienne życie przeciętnego mieszkańca, drugie zaś przedstawiają niezwykle barwne legendy i wierzenia, które nadal tkwią głęboko zakorzenione w Szwajcarskiej kulturze. Jak chociażby, lalka Sennentuntschi, czy zjawa, która morduje zagubionych górskich turystów.
Jeszcze inne wybiegają w przyszłość, pokazując, że świat może wyglądać zupełnie inaczej niż ten, który znamy do tej pory.
Opowiadania są świeże, zabawne, czasami wręcz absurdalne, ale niezwykle wciągające. Bardzo dobrze przemyślane, błyskotliwe i zaskakujące. Zmuszają czytelnika do refleksji.
Książkę ze względu na króciutkie formy opowiadań czyta się bardzo przyjemnie. Szczerze przyznam, że żałowałam, że to już koniec. Zdecydowanie chcę więcej...
Moim zdaniem autor nosi w sobie olbrzymi potencjał, i z wielkim zainteresowaniem będę śledzić jego dalszą literacką ścieżkę.

W tym miejscu chciałbym podziękować za przybliżenie historii malutkiej wsi Urnerboden znajdującej się na okładce.
Tragedia, która spotkała mieszkańców w 1940 roku, tuż po zejściu wielkiej lawiny, jest niezwykle porażająca.

    Czy polecam?
Oczywiście. Jest refleksyjnie, ale też zabawnie. Każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Autorowi.   


2 komentarze: