piątek, 31 maja 2019

MARCEL



    Autor: Zofia Kubiec

    Wydawnictwo: NOVAE RES

    Gatunek: Obyczajowa

    Liczba stron: 380





    Witam Was serdecznie. Dziś chciałabym przedstawić Wam historię, która poruszyła mnie dogłębnie i uderzyła w najczulsze struny mojego serca.

    Zofia Kubiec- (ur.1980) - z zawodu germanistka i nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej. Swoją pasję czytelniczą połączyła z realizacją odwiecznego marzenia o pisaniu. "Marcel" to jej literacki debiut.

    Marcel jest młody, przystojny i inteligentny. Ma kochającą żonę, małą córeczkę satysfakcjonującą pracę, własny dom- wszystko, czego można chcieć od życia. Ale, jest w nim też druga strona, ta ciemniejsza, która nieustannie daje o sobie znać. Koszmary nieszczęśliwego dzieciństwa powracają raz po raz, a pociąg do alkoholu sprawi, że Marcel zaczyna stawać się  kimś, od kogo zawsze chciał uciec... (notatka wydawnictwa)

   Zofia Kubiec stworzyła historię, smutną i niezwykle prawdziwą. Poruszyła w niej jeden z najtrudniejszych problemów, który może dotknąć nas osobiście, zniszczyć nasze poukładane życie, zepchnąć na dno...ALKOHOLIZM, bo to o nim jest mowa w tej poruszającej historii.
W naszym kraju panuje powszechne przekonanie, że alkoholik to ktoś brudny, zaniedbany, to życiowy nieudacznik, który nie radzi sobie z problemami, które spotyka na swojej drodze.
Jakże jest to mylne pojęcie.
Alkoholicy są wśród nas...to ci, którzy chodzą do pracy, mają rodziny, wydaje się, że wiodą szczęśliwe i poukładane życie. Jak jest naprawdę wiedzą tylko Oni i ich najbliższe otoczenie.
Autorka uzmysławia nam, że każdy z nas nosi różne maski i za każdym razem przyodziewa tą, która najbardziej pasuje do danej sytuacji.
Tak samo jest z Marcelem- głównym bohaterem powieści, dorosłym dzieckiem alkoholików (DDA)
Młody mężczyzna, który pije praktycznie od dziecka (11 lat ma, gdy po raz pierwszy sięga po  alkohol) doskonale potrafi ukryć swój problem. Na zewnątrz jawi się jako ciepły i spokojny człowiek, który kocha swą rodzinę i zrobi dla niej wszystko, a tylko zamkną się drzwi domu, zaczyna się prawdziwy dramat.
Wpływ smutnego, wypełnionego alkoholowymi libacjami, przemocą i głodem dzieciństwa, wyniesione z domu schematy to wszystko sprawia, że Marcel staje się taki jakim nigdy nie chciał się stać. Powiela błędy własnych rodziców i zaczyna robić dokładnie to samo co oni. Historia zatacza koło.
Stosuje przemoc wobec rodziny, jest coraz bardziej brutalny i nieobliczalny, emocjonalny szantaż, który stosuje, sprawia, że przyjaciele, i rodzina się odwracają, a On sam staje nad krawędzią.
Liczne odwyki, odtrucia, a nawet realne zagrożenie życia to wszystko nie robi większego wrażenia na mężczyźnie (trudno mi pisać bohater). Całe życie twierdzi, że nie jest alkoholikiem i w każdej chwili potrafi przestać pić.
Czy aby na pewno?

   Polecam tę powieść z całego serca, jednak ostrzegam i daję dobrą radę... zaopatrzcie się w dużą ilość chusteczek, będą naprawdę potrzebne. Szczególnie przy pierwszej z czterech części- smutnym dzieciństwie Marcela.
Autorka w zaskakujący sposób kończy swą powieść... zostawia otwartą furtkę, nie wiemy, jak dalej potoczy się życie Marcela. Zostawia nas z pytaniem, czy tym razem mu się uda ? Niestety nie dostajemy na nie odpowiedzi.

Książkę czyta się szybko, myślę, że jest to zasługą podzielenia książki na krótkie rozdziały, a także napisanie jej z perspektywy kilku osób, między innymi żony przechodzącej przez domowe piekło.
Plusem dla mnie są dialogi prowadzone w śląskiej gwarze. Akcja toczy się w jednym z większych miast aglomeracji Śląskiej. Jako Ślązaczka żałuję jednak, że jest ich tak mało.

"Marcel" jest to bardzo udany debiut. Autorce serdecznie gratuluję i życzę kolejnych tak udanych powieści.

POLECAM...

"Rano obudził się z uczuciem, że strasznie chce mu się pić. Bolała go głowa i było mu niedobrze. Pomyślał, że już nigdy nie weźmie alkoholu do ust. Jednak podczas kolejnej imprezy, zachęcony już przez oboje rodziców, skosztował wódki po raz kolejny, a potem poszło już samo. Polubił ten stan odprężenia. Wszystko wydawało mu się wtedy bardziej znośne, problemy mniej ważne."
                                                         - Zofia Kubiec "Marcel"


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu NOVAE RES.
 

czwartek, 16 maja 2019

TRZY PO TRZY

               ** REKOMENDACJA OKŁADKOWA / PRZEDPREMIEROWO **


    Autor : Mikołaj Milcke

    Wydawnictwo : NOVAE RES

    Liczba stron : 360

    Data premiery : 26.05. 2019



            * Okładka wydawnictwa


    Witam Was serdecznie. Dziś przychodzę do Was z ostatnią częścią kultowego już " Geja w wielkim mieście " . Również tutaj znajdziecie kilka moich słów na skrzydełku.

    Mówi się, że od przybytku głowa nie boli, jednak z drugiej strony co za dużo to nie zdrowo. Właśnie na takim rozstaju dróg stoi nasz główny bohater i naprawdę nie wie, co ma robić.
Gdy w trzeciej części życie miłosne naszego geja prawie nie istniało, liczyły się tylko szybkie randki i seks w plenerze, tak teraz w jego życiu jest aż czterech mężczyzn.
Eryk, Arek, Leszek oraz Wiktor- każdy z nich wnosi w życie coś innego i niepowtarzalnego, jednak w każdym coś nie pasuje naszemu bohaterowi i marzy, by z wszystkich nich stworzyć jednego idealnego partnera.
W międzyczasie w rodzinnym miasteczku trwa zaciekła walka o mieszkanie pomiędzy naszym bohaterem a jego bratem oraz ojcem i jego...nową żoną.  
Niestety los bywa przewrotny i w kilka miesięcy po śmierci matki, odchodzi również ojciec, a na jaw wychodzą kolejne rodzinne sekrety. Zaskakujące i szokujące wprost nie do pojęcia. Mimo wszystko młody mężczyzna zachowuje się przyzwoicie i towarzyszy ojcu w ostatniej drodze.
Życie w stolicy się stabilizuje, pojawiają się nowe zawodowe wyzwania, które również niosą za sobą niezwykle ciekawe i zaskakujące rozwiązania. 
Aż w końcu przychodzi taki moment, w którym nasz bohater musi już naprawdę dorosnąć i zdecydować oraz wybrać kto i co  jest tak naprawdę w życiu najważniejsze...

   Szczerze przyznaję, że jest mi przykro, bo przygoda z tym sympatycznym chłopakiem dobiegła końca. Od pierwszej części polubiłam wszystkich bohaterów i z całego serca im kibicowałam, mimo że czasami denerwowali do granic wytrzymałości, będę za nimi tęskniła.

    Całkowicie się zgadzam z opisem z okładki, że jest to najlepsza część przygód geja w wielkim mieście. Naprawdę uśmiałam się przy niej bardzo. Szczególnie opisy nowej żony i jej przygody doprowadzały mnie do łez. Akcja z podsłuchiwaniem w urzędzie zostaje moim numerem jeden. 
W tym miejscu chciałbym podziękować autorowi za poczucie humoru i luźne podejście do wielu spraw i  sytuacji... a także za pokazanie ciekawej muzyki.

Słowa do " Tak chcę " w wykonaniu Dawida Koczy... po prostu BOMBA !! 

   Polecam Wam z całego serca całą serię. Dla nieprzekonanych zachętą niech będzie fakt, że wszystkie cztery części napisane są lekko i z humorem a każda kolejna jest lepsza od poprzedniej.

Panu Mikołajowi serdecznie gratuluję i czekam z olbrzymią niecierpliwością na kolejne książki. 




NIE W MOIM TYPIE  część 3 


MOJA OCENA :    10 / 10


"- Miłość to jest takie coś, że musi być na sto procent. Trzeba ją czuć w każdym oddechu, w każdym ruchu, w każdej sekundzie. Nie można kochać połową siebie albo połowy drugiego człowieka, bo wtedy to półmiłość. A po co mi półmiłość? Półmiłość to nie miłość. Lepiej być samemu niż z połową miłości, bo połowa miłości to żadna miłość, to udawanie. A na udawanie szkoda życia. "

                              - Mikołaj Milcke " Trzy po trzy "


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu NOVAE RES.


wtorek, 14 maja 2019

NIE W MOIM TYPIE

             ** REKOMENDACJA OKŁADKOWA / PRZEDPREMIEROWO **



    Autor : Mikołaj Milcke 

    Wydawnictwo : NOVAE RES

    Liczba stron : 365

    Data premiery : 26. 05. 2019



 * Okładka wydawnictwa


    Witam Was serdecznie. Dziś chciałabym przedstawić Wam kolejną część kultowego już " Geja w wielkim mieście "  Na czytelniczym rynku zadebiutuje już lada moment, na Warszawskich Targach książki. 
Zdradzę Wam, że również w tym tomie znajdziecie parę słów ode mnie. Serdecznie zapraszam.


    Nasz bezimienny bohater, jest już dojrzałym i pewnym siebie mężczyzną, odnosi zawodowe sukcesy i w końcu znalazł swoje miejsce na Ziemi — kupił własne mieszkanie. Teoretycznie wszystko się układa, jednak życie osobiste to totalna porażka... szybkie randki, przypadkowy seks w plenerze, to wszystko sprawia, że młody człowiek przestaje wierzyć w miłość. Tkwi w dziwnym układzie z Arkiem i Erykiem. Z pierwszym spotyka się tylko od czasu do czasu na szybką randkę, a z drugi zawsze jest obok, mimo to nie łączy ich żadne miłosne uczucie. 
Na szczęście zawsze może liczyć na pomoc najbliższych przyjaciół, których kłopoty również nie omijają, i każdy radzi sobie z nimi na swój własny sposób. Młody mężczyzna popada w coraz większy marazm. Coraz gorzej sobie radzi z narastającą frustracją i niską samooceną.
Jakby mało miał problemów, przeszłość znów daje o sobie znać, i stawia go pod przysłowiową ścianą. Choroba matki sprawia, że na jaw wychodzi wiele rodzinnych tajemnic, o których chłopak nie miał pojęcia. Musi stawić czoła nie tylko napływającym kłopotom, ale przede wszystkim własnemu ojcu i bratu, którzy nie dość, że nie akceptują jego orientacji, to jeszcze szukają sposobu jak wyciągnąć od niego gotówkę.
Co z tego wyniknie ? Tego musicie się już sami dowiedzieć, sięgając po trzecią część przygód " Geja w wielkim mieście ".

    Bardzo się cieszę, że było mi dane przeczytać kolejną część przygód tego sympatycznego młodego człowieka. Polubiłam go z całego serca i byłam bardzo ciekawa, jak mu się życie poukładało. 
I z mojego punktu widzenia, łatwo i kolorowo nie jest...
Były momenty, w których musiałam odłożyć książkę na bok, tak byłam poruszona.
Jak napisałam w swojej rekomendacji, jest to najbardziej poruszająca i smutna część z wszystkich czterech ( tak, jest jeszcze jeden tom ) 
Autor w tej części porusza niezwykle trudne tematy takie jak: śmiertelna choroba, współuzależnienie, trudne relacje z najbliższymi. 
Pokazuje również, jak ważna w naszym życiu jest przyjaźń, ta prawdziwa- na dobre i złe. Pomimo że każdy z przyjaciół zmaga się z własnymi kłopotami, potrafią stanąć na wysokości zadania i wspierać się w najtrudniejszych momentach życia.

    " Nie w moim typie " nie jest to cukierkowa opowieść do poduszki. Jest przepełniona bólem, smutkiem i utraconą nadzieją. Mam szczerą nadzieję, że tom czwarty okaże się weselszy i bardziej optymistyczny.

    Lekkość pióra autora sprawia, że książkę czyta się niezwykle płynnie. Nim się obejrzałam, dotarłam do końca i szczerze żałowałam, że to już.

    Polecam Wam tę część równie mocno, jak dwie wcześniejsze. Jeśli tamte Wam się podobały, ta również przypadnie Wam do gustu.
Sama jestem zachwycona i z wielką niecierpliwością czekam na moment, w którym podzielicie się swoją opinią.
Poniżej udostępniam linki do poprzednich dwóch recenzji. Zapraszam serdecznie.


GEJ W WIELKIM MIEŚCIE część 1 





MOJA OCENA: 10 / 10    


" Po powrocie do domu nie od razu schodzi ze mnie powietrze, ale jestem w stanie zadzwonić do mamy i podać datę mojej obrony. Obiecuje, że będzie, a ja pragnę ją ugościć. Ustalamy, że zostanie na noc. Marzę, by z nią porozmawiać. O mnie, o niej. O dziesiątkach ważnych spraw, o których nigdy nie mieliśmy okazji pogadać. Ona nie miała odwagi zapytać, ja nie miałem śmiałości, by mówić. Relację ukształtowały półprawdy, domysły i niedomówienia. Chociaż podobno matki wiedzą wszystko, to chciałem, by już więcej nie musiała się domyślać.

                  - Mikołaj Milcke " Nie w moim typie "



Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuje wydawnictwu NOVAE RES .



   




wtorek, 7 maja 2019

INNA TAJEMNICA WIARY

                                                      ** PRZEDPREMIEROWO **
   
     Autor: Andrzej Selerowicz

    Wydawnictwo: Novae Res

    Liczba stron:  240

    Data premiery: 25. 04. 2019


    Reprezentujesz Kościół i stanąłeś przed dylematem, że albo będziesz w porządku wobec siebie, albo wobec przełożonych...




    Witam Was serdecznie w pierwszy majowy poniedziałek. Dziś chciałabym przedstawić Wam książkę, która wchodzi do mojej topowej dyszki najbardziej kontrowersyjnych i obnażających  prawdę o Kościele  książek, które przeczytałam do tej pory. 

    Andrzej Selerowicz - Autor Leksykonu kochających inaczej (1993), a także powieści Kryptonim Hiacynt (2015), Zbrodnia, której nie było (2017) oraz Ariel znaczy lew (2018).
Jest również pionierem ruchu LGBT w Polsce oraz tłumaczem klasycznych pozycji homoerotycznej literatury (J. Baldwin, O. Wilde, G. Vidal ).

    Paweł, młody homoseksualista,  nie potrafi odnaleźć swojej drogi w życiu.  Po tygodniach przemyśleń i chłodnych kalkulacji postanawia wstąpić do seminarium duchownego. 
Mimo że z początku czuje się źle w tym miejscu, szybko spostrzega, że wielu podobnych niemu, chłopaków wybrało tę samą drogę.
Ideały, które wyniósł z seminarium, bardzo szybko zderzają się z rzeczywistością i codziennym życiem. 
Odnajduje miłość i ukrywa ją przed światem, ma ciepłą posadkę na prowincjonalnej plebani, wszystko ma podsunięte pod nos, zdaje się, że jest mu dobrze jak u" Pana Boga za piecem" 
Hipokryzja władz kościoła, ciche przyzwolenie na łamanie celibatu, i – co gorsza – przymykanie oka na pedofilię, to wszystko sprawia, że Paweł  zaczyna dostrzegać drugie, głęboko skrywane przed wiernymi.
Pogłębiająca się frustracja, zniechęcenie i moralne dylematy, doprowadzają młodego księdza na skraj wytrzymałości. Postanawia zmienić swoje życie i stawia wszystko na jedną kartę...
Czy to mu się uda ? Nie zdradzę Wam tajemnicy... 

   Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak silną pozycję w naszym kraju posiada Kościół, i jak zawzięcie się broni przed jej utratą.
Każdy skandal, w którym bierze udział ksiądz, jest szybko zamieciony pod dywan, a winny w najgorszym wypadku zostanie przeniesiony na inną parafię. 
Andrzej Selerowicz pokazał nam prawdziwą twarz tej  instytucji. 
Nie chodzi mi nawet o łamanie celibatu, tym bardziej o orientacje seksualne kapłanów, bo z czystej przyzwoitości nie zaglądam ludziom do łóżka. Jednak gdy czytam, o przymykaniu oczu na wykorzystywanie dzieci po prostu mnie trafia.
Dzisiejszy kościół jest prężnie działającą firmą, gdzie liczy się władza i pieniądze. Odnoszę wrażenie, że z prawdziwą wiarą ma coraz mniej wspólnego. Szczególnie kiedy chce się zyskać profity i układa się z władzą państwową.
Jestem niemal pewna, że autor, obnażając hipokryzję i obłudę, jaka panuje wśród kleru, stworzył sobie wielu wrogów, a powieść zostanie wręcz wyklęta z ambony.

   Osobiście jestem zachwycona tą pozycją. Jest mocna, wstrząsająca, poruszająca.
 Polecam ją wszystkim tym, którzy chcą poznać najbardziej skrywane sekrety polskiego kościoła.

" - Bo Kościół, zwłaszcza w obecnej Polsce, to nie religia, a prędzej dyktatura. Zrozum to wreszcie. Chodzi przede wszystkim o władzę i pieniądze, nie sądzisz ? Wyznawców łatwo sobie podporządkować. Wystarczy tylko ich trochę postraszyć gniewem Boga i obiecać zbawiennie. T w końcu bardzo niewiele kosztuje. Z politykami też łatwo można się dogadać. Można im obiecać, że pewne gesty wdzięczności, głównie w postaci zagwarantowanych wpływów politycznych, a przede wszystkim finansowych, załatwią im posłuszeństwo elektoratu. Z ambon wskażą, na kogo trzeba głosować albo dlaczego ten rząd jest lepszy. Trudno mi uwierzyć, że jeszcze nie doszedłeś do tego wniosku.
                                      - Andrzej Selerowicz " Inna tajemnica wiary"

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Novae Res