Autorzy: Agnieszka Lingas- Łoniewska,
Małgorzata Warda,
Alicja Sinicka,
Magdalena Knedler,
Anna Szafrańska,
Anna Kasiuk,
Jolanta Kosowska,
Daniel Koziarski,
Daniel Radziejewski,
Rafał Cichowski.
Wydawnictwo: NOVAE RES
Gatunek: Opowiadania
Liczba stron: 334
Data premiery: 11. 09. 2019
*Google
Małe przyjemności mają wielką moc.
Jeśli lubicie opowieści, które nie przytłaczają formą, inspirują optymistycznym przesłaniem i wywołują szczery uśmiech- sięgnijcie po tom "Ludzie potrafią latać."
Znajdziecie tu dziesięć historii, czasem nieprawdopodobnych i szalonych, czasem na pozór zupełnie zwyczajnych, które udowadniają, że życie to coś naprawdę wyjątkowego, a każdą porażkę da się przekuć w początek czegoś pozytywnego. Może w tym pomóc znaleziony na plaży plecak, niespodziewane spotkanie w wirtualnym świecie, zaskakujący finał sportowej rywalizacji czy... różowy aligator, który ukazuje się tylko wybranym!
(Opis wydawcy).
Bardzo rzadko sięgam po zbiory opowiadań kilku autorów, wydanych w jednej pozycji- najzupełniej w świecie, boję się tego, że moja ocena mogłaby być pokierowana osobistymi sympatiami lub antypatiami i źle to wpłynie na jej całokształt.
Obawiałam się, że i tak samo stanie się tym razem, jednak widząc większość nazwisk osób, które naprawdę lubię i cenię, a w większości czytałam już ich wcześniejsze powieści, postanowiłam zaryzykować.
Nie zawiodłam się...
Jak to przy takich przedsięwzięciach bywa, dostaliśmy w ręce prawdziwą mieszankę wybuchową, ale pojawia się tu również pewność, że każdy z czytelników znajdzie coś dla siebie. I moim skromnym zdaniem w "Ludziach potrafiących latać" jest to znakomite posunięcie, zebrać znanych i lubianych w jednym miejscu.
Osobiście nie powiem Wam które opowiadania przypadły mi najbardziej do gustu, a które tylko troszkę mniej- jednak kto śledzi mojego bloga, bez problemu się domyśli, które zostało dla mnie tym najlepszym.
Opowiadania są krótkie, czyta się je z olbrzymią przyjemnością. Autorzy w swoich bohaterach obsadzają "zwykłych" ludzi, dzięki czemu możemy ich poznać i wczuć się w ich sytuację, zrozumieć emocje, rozterki i dylematy nimi targające, a równocześnie cieszymy się ich szczęściem, niemal tak, jakby byli to nasi prawdziwi przyjaciele.
Czy polecam?
Polecam z całego serca, wszystkim, którzy lubią takie ciekawe połączenia. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. A uśmiech i niejedna łza wzruszenia pozwolą Wam się zrelaksować i wyrzucić do krwi wiele endorfin.
POLECAM...
"W dzisiejszym świecie ludzie wiecznie się spieszą i nigdy nie mają czasu, a do tego za rzadko na ich twarzach gości serdeczny, niewymuszony uśmiech. Postanowiliśmy więc oddać w Twoje ręce chwilę wytchnienia zamkniętą w tym krótkim tomie radosnych opowiadań. Nie zajmą Ci wiele czasu, a dostarczą mnóstwa pozytywnej energii. Taki właśnie był nasz cel."
- Wojciech Gustowski, redaktor naczelny.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu NOVAE RES.
Małe przyjemności mają wielką moc.
Jeśli lubicie opowieści, które nie przytłaczają formą, inspirują optymistycznym przesłaniem i wywołują szczery uśmiech- sięgnijcie po tom "Ludzie potrafią latać."
Znajdziecie tu dziesięć historii, czasem nieprawdopodobnych i szalonych, czasem na pozór zupełnie zwyczajnych, które udowadniają, że życie to coś naprawdę wyjątkowego, a każdą porażkę da się przekuć w początek czegoś pozytywnego. Może w tym pomóc znaleziony na plaży plecak, niespodziewane spotkanie w wirtualnym świecie, zaskakujący finał sportowej rywalizacji czy... różowy aligator, który ukazuje się tylko wybranym!
(Opis wydawcy).
Bardzo rzadko sięgam po zbiory opowiadań kilku autorów, wydanych w jednej pozycji- najzupełniej w świecie, boję się tego, że moja ocena mogłaby być pokierowana osobistymi sympatiami lub antypatiami i źle to wpłynie na jej całokształt.
Obawiałam się, że i tak samo stanie się tym razem, jednak widząc większość nazwisk osób, które naprawdę lubię i cenię, a w większości czytałam już ich wcześniejsze powieści, postanowiłam zaryzykować.
Nie zawiodłam się...
Jak to przy takich przedsięwzięciach bywa, dostaliśmy w ręce prawdziwą mieszankę wybuchową, ale pojawia się tu również pewność, że każdy z czytelników znajdzie coś dla siebie. I moim skromnym zdaniem w "Ludziach potrafiących latać" jest to znakomite posunięcie, zebrać znanych i lubianych w jednym miejscu.
Osobiście nie powiem Wam które opowiadania przypadły mi najbardziej do gustu, a które tylko troszkę mniej- jednak kto śledzi mojego bloga, bez problemu się domyśli, które zostało dla mnie tym najlepszym.
Opowiadania są krótkie, czyta się je z olbrzymią przyjemnością. Autorzy w swoich bohaterach obsadzają "zwykłych" ludzi, dzięki czemu możemy ich poznać i wczuć się w ich sytuację, zrozumieć emocje, rozterki i dylematy nimi targające, a równocześnie cieszymy się ich szczęściem, niemal tak, jakby byli to nasi prawdziwi przyjaciele.
Czy polecam?
Polecam z całego serca, wszystkim, którzy lubią takie ciekawe połączenia. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. A uśmiech i niejedna łza wzruszenia pozwolą Wam się zrelaksować i wyrzucić do krwi wiele endorfin.
POLECAM...
"W dzisiejszym świecie ludzie wiecznie się spieszą i nigdy nie mają czasu, a do tego za rzadko na ich twarzach gości serdeczny, niewymuszony uśmiech. Postanowiliśmy więc oddać w Twoje ręce chwilę wytchnienia zamkniętą w tym krótkim tomie radosnych opowiadań. Nie zajmą Ci wiele czasu, a dostarczą mnóstwa pozytywnej energii. Taki właśnie był nasz cel."
- Wojciech Gustowski, redaktor naczelny.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu NOVAE RES.
Usilnie poluję na ten tytuł. 😊
OdpowiedzUsuńInspirująca książka z piękną okładką jest kusząca.
OdpowiedzUsuńCzytałam i strasznie mi się spodobała, ma swój fajny klimat. Bardzo optymistyczna <3
OdpowiedzUsuńDawno temu zakupiona i zapomniałam, że jest u mnie. Nie czytałam jeszcze,
OdpowiedzUsuń