wtorek, 22 marca 2022

(14/22). GRUNT

 
    Autor: Anna Malchárková

    Tłumaczenie: Karolina Pospiszil- Hofmańska

    Wydawnictwo:  Silesia Progress

    Gatunek: Obyczajowa, Historyczna, Dokument

    Liczba stron: 178

    Data premiery: 08. 12. 2021

 
 *Google

    Anna Malchárková (1950) poetka i pisarka, zajmująca się w swojej twórczości tematyką życia wiejskiego na Śląsku, w szczególności na Ziemi Hulczyńskiej, skąd pochodzi i gdzie żyje. Debiutowała jako poetka ze zbiorem pisanym w hulczyńskim dialekcie śląskiego (Vidime to po našemu, 2004). Największe uznanie zdobyło jej opowiadanie Grunt (2011). Wśród ważniejszych dzieł należy wymienić także Modrá barva duhy (2009), Vyhnalovec (2014) i Záhada kamenného svědka (2016).
(Źródło: Okładka książki)

    Grunt jest książką mającą zarówno cechy powieści historycznej, jak i dokumentalnej. Czytelnik będzie śledzić dzieje chłopskiego rodu Rothów od jego początków niemal do jego zaniku. Choć ważną część Gruntu stanowi opis historii rolnictwa na ziemi hulczyńskiej w XX wieku, nie jest to literatura faktu – pojawiają się w książce także sceny pełne niedopowiedzeń i tajemnic, a nawet elementy horroru.
Niektóre rozdziały książki inspirowane są świadectwami uczestników opisywanych wydarzeń historycznych, między innymi brutalnej kolektywizacji w latach 50. i 60. XX wieku. Wielu chłopów straciło wówczas życie, dom, dobrze prosperujące gospodarstwa. Zniszczono odwieczną więź z ziemią, a kolejne pokolenia nie były już zainteresowane rolą.
(Opis wydawcy).

     Historia rozpoczyna się w roku 1897 gdy Johana i Leopold postanawiają się pobrać... Wraz z nimi rozpoczynamy podróż przez ich życie, wspólnie z nimi gospodarzymy w ich gospodarstwie, przeżywamy troski i rozterki, cieszymy się szczęściem i martwimy gdy dzieje się źle. Witamy nowe pokolenia i żegnamy te starsze. Krok po kroku poznajemy tajemnicę rodziny i zaczynamy rozumieć klątwę rzuconą lata temu przez zrozpaczoną służkę. 
Ale czy ta klątwa może tak bardzo wpływać i tak głęboko ingerować w kolejne pokolenia? Czy jest możliwość, by ją zdjąć z rodu, a gospodarstwo mogło przetrwać pomimo przeciwności losu i ustroju, który kładzie na nim swoją "łapę"? 

"Grunt" jest książką, która opowiada o niezwykłej, choć trudnej i wymagającej wielu poświęceń miłości do ziemi i zwierząt. O wierze, która niejednokrotnie zostaje wystawiona na wielką próbę, o wojnie a w następstwie potwornym ustroju, który niszczył nie tylko "obcych", ale także albo i przede wszystkim "swoich". Opisuje wydarzenia, które miały autentycznie swoje miejsce na przełomie lat 50. i 60. Czytając, dochodziło do mnie, że nie miałam  pojęcia, ile ludzi straciło dorobek swojego życia, a także w wielu przypadkach samo życie.   
Jest to historia o miłości, wierze, ale i nadziei, która tli się w sercu każdego człowieka. Nie spodziewałam się, że tak krótka historia jest w stanie wywołać tyle niepowtarzalnych emocji. 

Olbrzymie brawa dla tłumaczki, która sprawiła, że historia rodziny Rohel stała się niezwykle bliska mojemu sercu i zdecydowanie jest to jedna z tych historii, do których nie raz powrócę.
Tłumaczenie cudownie oddaje klimat wsi, miłość i oddanie ziemi, strach o przyszłość,  nastroje polityczne panujące wśród ludzi. Pokazuje, czego ludzie się bali, a co ich cieszyło.
Barwne opisy otulają czytelnika ciepłem i pozwalają przenieść się w malownicze i barwne rejony Ziemi Hulczyńskiej*.

Akcja całej historii może nie goni na złamanie karku, ale trzyma czytelnika cały czas w napięciu, nie pozwala mu opaść. Dzięki temu opowieść pochłania się dosłownie w mgnieniu oka.
Przedstawieni bohaterowie, stali mi się niezwykle bliscy. Są niezwykle autentyczni, obdarzeni wszystkimi możliwymi cechami. Łatwo się przez to z nimi utożsamić... i poczuć jak wśród swoich.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Warto przeczytać, choćby dlatego by uświadomić sobie, jak bardzo na przestrzeni lat staliśmy się komercyjnym społeczeństwem, a ziemia stała się jakby nieistotna.

*Ziemia Hulczyńska-  (ziemia hluczyńska, Kraik hulczyński, kraj hulczyński, czes. Hlučínsko, niem. Hultschiner Ländchen, hulcz. Prajzsko, Prajsko) – fragment dawnego niemieckiego Górnego Śląska, zlokalizowany wokół miasta Hulczyn, przekazany po I wojnie światowej Czechosłowacji, mimo protestów lokalnej społeczności pragnącej pozostać w granicach Niemiec (Republiki Weimarskiej). 
Region położony jest we wschodnio-północnej części Republiki Czeskiej, w kraju morawsko-śląskim, pomiędzy Opawą na zachodzie a Ostrawą oraz Boguminem na wschodzie i w południowo-wschodniej części Niziny Śląskiej – Płaskowyżu Głubczyckim. Historycznie południową granicę stanowiła rzeka Opawa, aż do punktu jej ujścia do Odry (w Ostrawie), wzdłuż której w górę przebiegała dalsza południowo-wschodnia granica regionu. Od strony północnej graniczy z Polską.
(Źródło: Internet)

POLECAM...

"Z każdym nadejściem wiosny budziła się potrzeba orania, siania i czekania na pierwsze zielone pędy. Strach przed przymrozkiem i pożarem, modlitwy o deszcz, prośby o ciepłą, słoneczną pogodę w czasie żniw, a jesienią- dziękowanie Bogu za urodzaj. Jakieś porozumienie ze zwierzętami, cielenie się krów, składanie jaj. Grunt, ziemia to gwarancja przetrwania niezależnie od czasów, podstawa życia.
Chociaż pracowało się cały tydzień, gospodarz nawet niedzielne popołudnia spędzał wśród swoich pól. Przechadzał się w kapeluszu po miedzach, dumny z otaczających go łanów zboża, miął w rękach kłosy, rozgryzał ziarna, sprawdzając ich dojrzałość."
                                          -  Anna Malchárková "Grunt" str.17

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu  Silesia Progress.    

3 komentarze: