Autor: Kamil Prabucki
Wydawnictwo: Wymownie.pl
Gatunek: Obyczajowa
Liczba stron: 380 e-book
Data premiery: 22. 03.2022
Kamil Prabucki- Urodzony w 1987 roku w niewielkim, ale jakże urokliwym Tczewie.
Z wykształcenia magister kulturoznawstwa o specjalizacji z zakresu komunikacji społecznej. Niedoszły dziennikarz, jeszcze bardziej niedoszły archeolog, były rycerz. Były romantyk, niedoszły cynik.
Lektor, copywriter, autor tekstów prozatorskich i poetyckich. Wkrótce także pisarz. Twórca audiowizualnych materiałów o charakterze parodystyczno-satyrycznym. Miłośnik muzyki, poezji, literatury, malarstwa i Moniki Bellucci. A także – a może przede wszystkim – Monty Pythona, absurdu
i czarnego humoru.
W życiu prywatnym mąż jednej żony i ojciec dwojga dzieci. Zapamiętały kontestator disco-polo, dziadostwa i hawajskiej pizzy. Patrzący na świat z dystansu. Z przymrużeniem oka. Z ponurym optymizmem.
(Źródło: Lubimy czytać)
Wojciech Kunicki jest polonistą w jednym z gdańskich liceów. Uwielbiany przez młodzież. Wiecznie skonfliktowany z gronem nauczycielskim. Meloman i koneser samochodów z klasą. Wytrawny kobieciarz. Człowiek o mrocznej przeszłości.
Z grupą przyjaciół łączą go spotkania pełne filozoficznych dysput, eksperymentalnych napojów alkoholowych oraz wyuzdanego seksu.
Na co dzień jednak za wszelką cenę stara się trzymać wyznaczonych przez siebie zasad.
Inka, początkująca rzeźbiarka, wydaje się być jego szansą na stabilizację. Na odpędzenie wewnętrznych demonów.
Do czasu.....
Splot wypadków powoduje, że Wojciech decyduje się odnowić kontakty z gangsterskim światem. Z każdą chwilą bardziej pogrąża się w mroku. Prześladują go przerażające wizje oraz koszmarne istoty rodem z obrazów Boscha i Goi.
Nagle w jego życiu pojawia się Sara. Piękna, enigmatyczna dziewczyna, która wywoła lawinę dramatycznych wydarzeń.
(Opis pochodzi z Lubimy czytać)
Źli chłopcy się nie zmieniają i żadna kobieta nie jest w stanie sprawić, by byli lepsi. Może tylko na jakiś czas uśpić kryjącą się w ukochanym mężczyźnie bestię, jednak pewnego dnia ona i tak się obudzi. I co wtedy?
"Sara" to pełna ognia i skrywanych namiętności, świetnej muzyki, brutalności i mrocznego świata, historia mężczyzny, któremu wydawało się, że może wszystko. Jest to odzierająca ze złudzeń opowieść o mrocznej stronie każdego człowieka. Napisana bez owijania w bawełnę i bez znieczulenia.
Ci z Was którzy tutaj do mnie zaglądają wiedzą, że uwielbiam debiuty. A jeśli ten debiut miażdży mnie emocjonalnie i nie pozwala o sobie zapomnieć przez długi czas, wtedy bez najmniejszego oporu polecam go dalej. Dokładnie tak samo jest w przypadku tej powieści.
"Sara" to emocjonalna opowieść o potrzebie bycia zauważonym, o złych i dobrych wyborach, niezrozumieniu i wykorzystywaniu drugiego człowieka do osiągnięcia własnych celów.
"Sara" to złe decyzje i konsekwencje za nimi kroczące, to historia o walce z samym sobą i przeciwnościami, które rzuca nam los, to ludzie, z którymi nigdy się nie wygra, łzy ból oraz olbrzymi żal i smutek.
Styl i "lekkość" pióra pana Kamila sprawia, że pomimo mroku płynącego niemal z każdej strony książkę czyta się bardzo dobrze. Nie przeszkadzają wulgaryzmy, a ironiczne riposty i utarczki słowne wywołują uśmiech. Autor nie żałuje nam sporej dawki cynizmu i ironii, dosadnie pisze o wyzysku, oszustwie i przemocy fizycznej psychicznej i seksualnej.
Pokazuje, jak ktoś z pozoru przyjaźnie nastawiony z sekundy na sekundę potrafi się stać cynicznym oszustem i wrogiem. Jak łatwo możemy utracić to, na czym najbardziej powinno nam zależeć.
Nie brakuje scen erotycznych, ale i takich, w których testosteron leje się strumieniami, gdy trzeba stanąć do walki.
Wbrew pozorom odnajdziemy w tej powieści także dużo dobra, bo tak jak w życiu... wystarczy w swoim otoczeniu odnaleźć człowieka, który poda nam pomocną dłoń i nie zostawi w najgorszym momencie życia.
Przedstawiona historia intryguje od pierwszych stron. Fabuła z każdą stroną coraz bardziej wciąga i otacza czytelnika mrokiem, tajemnicą i duszną atmosferą
Doskonale wykreowani bohaterowie i świetnie poprowadzona akcja sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury. Niejednokrotnie łapałam się na tym, że oceniam postępowanie bohaterów i zastanawiam się, jak ja bym się zachowała w danej sytuacji- czy dałabym kolejną szansę, godziła się na takie traktowanie, czy może postąpiłabym tak samo jak dana osoba.
Narracja pierwszoosobowa pozwala bliżej poznać głównego bohatera, łatwiej jest "wejść" w jego sytuację i zrozumieć motywy i emocje, które nim targają. Postaci ogólnie pojawia się sporo, każda z nich jest inna i bardzo specyficzna. Każda wnosi wiele emocji do tej historii. Ich "psychologiczna konstrukcja" zapewnia całą gamę uczuć. Jednych zaczyna się lubić od samego początku, drudzy wywołują ogrom niefajnych emocji...
Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę historię, smutną, bolesną, momentami bardzo zaskakującą, ale co najważniejsze niezwykle prawdziwą. Autorowi gratuluję tak udanego debiutu i szczerze wierzę, że będzie mi dane przeczytać kolejne powieści a o "Sarze" będzie naprawdę głośno.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To najlepsza i najmocniejsza historia, jaką przeczytałam w tym roku. Ja jestem zachwycona!
POLECAM...
"Czuję, jak powoli wypływa ze mnie cały syf, jaki zbierał się tam od września do czerwca. Nie, nie narzekam na swoją robotę. Naprawdę ją lubię. Nie można jednak powiedzieć, żeby nie niosła ze sobą pewnego obciążenia. Bagażu. Przynajmniej u kogoś, kto się w nią angażuje. Czasem przynosi satysfakcję. Częściej frustrację. Jeszcze częściej bezsilne wkurwi***nie. Czasem na młodzież. Częściej na ich rodziców. A jeszcze częściej na nauczycieli. Dlatego zwykle protestuję, gdy ktoś mnie tak nazywa. Mówię wtedy, że pracuję w szkole. Krew mnie zalewa, kiedy obserwuję to obłudne, zakłamane towarzystwo. Przynajmniej połowa z tych ludzi nigdy nie powinna pracować z młodzieżą. Duża część ma takie problemy z samymi sobą, że tylko szaleniec mógłby pozwolić im rozwiązywać problemy młodych ludzi. Przebywanie w tym gronie musi nieuchronnie skończyć się jakimś rozchwianiem psychicznym. Dlatego unikam tego, jak mogę. Dlatego teraz odpoczywam."
- Kamil Prabucki "Sara" str. 109/110 (e-book)
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję autorowi.
Zainteresowała mnie ta historia.
OdpowiedzUsuńCześć Ewelina.
OdpowiedzUsuńByłam na spotkaniu autorskim z Kamilem i już mam swoj egzemplarz. Muszę tylko skończyć to co teraz czytam I zabieram się za Sarę. Twoja opinia sprawiła że już zacieramy rączki z radosci na to czytanie. Pozdrawiam
Dzięki za polecenie.
OdpowiedzUsuńKoniecznie zapisuje tytuł.
OdpowiedzUsuń