wtorek, 12 lipca 2022

(59/22). POBIEGANE Z DESZCZEM

 
    Autor: Aneta Staszewska

    Wydawnictwo: Langfort

    Gatunek: Literatura dziecięca. Dla dzieci

    Liczba stron: 120

    Data premiery: 07. 05. 2022

 *Google

    Aneta Staszewska od kilku lat bierze udział w zorganizowanych biegach (w tym biegach górskich). Lubi śmiać się ze znajomymi, morsować, zbierać grzyby, wychodzić na spacery z psami ze schroniska.
Ukończyła historię na Uniwersytecie Śląskim oraz trzy inne kierunki (podyplomowo). Nieustannie uczy się nowych rzeczy i odkrywa swoje nowe pasje- ostatnio jest to malarstwo.
(Źródło: Okładka książki)

   Cóż to dopiero za niesamowita historia! Liwia, mama Kingi, bierze udział w biegu górskim, podczas którego panują niesprzyjające warunki – pada intensywny deszcz, a na trasie pełno jest kałuż i śliskich skał.
Czas oczekiwania na powrót mamy z zawodów Kinga wraz z tatą spędza w restauracji, gdzie wprost z obrazu znajdującego się na ścianie przemawia do niej mały człowieczek. Oliwier, bo tak ma na imię chłopak żyjący w obrazie, prosi Kingę o pomoc w uratowaniu jego znikającej krainy.
Jakich zadań musi podjąć się Oliwier, by jego świat pozostał niezmieniony? W jaki sposób Kinga i jej mama mogą pomóc chłopcu? Czy uda się wykonać wszystkie zadania, aby kraina dalej istniała? Czy mama Kingi ostatecznie dobiegnie do mety? Odpowiedzi na te pytania poznasz w tej niezwykłej książce, której akcja toczy się podczas Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich w Lądku-Zdroju.
To magiczna książka, która przypomina, jak ważny jest śmiech i sport.
"Niemożliwe jest możliwe!"
(Opis wydawcy)

    Dziś przyszła pora przedstawić drugi tom z serii "Pobiegane z...". Jeśli nie znacie pierwszej części, czyli "Pobiegane z wiewiórkami"... to nic nie szkodzi, książeczki można czytać niezależnie od siebie, choć i tak namawiam do sięgnięcia po poprzedniczkę.

Ostatnio na blogu pojawia się wiele ciekawych pozycji i "Pobiegane z deszczem" nie jest wyjątkiem. 
Bardzo się cieszę, że mogłam poznać kolejną wartościową historię, która pokaże młodemu czytelnikowi, co tak naprawdę jest wartością w dzisiejszych czasach. Przedstawiona historia pokaże, jak ważny w życiu każdego człowieka jest optymizm, wiara w siebie, ale i również w to, że każdy z nas może być dobry, a nasze postępowanie również wpływa na samopoczucie innych.
Aneta Staszewska stworzyła przepiękną opowieść o dziecięcych marzeniach i sile wyobraźni, pierwszych przyjaźniach, zaufaniu i pozytywnym myśleniu. 
Wplatając w realnie istniejące miejsca elementy fantastyki, rozbudza ciekawość i chęć poznania opisywanych miejsc- przy okazji pobudza wyobraźnię i pozwala jej płynąć szerokim strumieniem.
Sama niejednokrotnie złapałam się na myśli, że chciałabym zarzucić plecak i wyruszyć w podróż, by zobaczyć opisywane miejsca na własne oczy i wziąć udział w opisywanych wydarzeniach.
Dla dzieci, które zrozumieją treść, będzie to świetna "baza wypadowa" do rozmowy o różnych emocjach, pięknie otaczającego nas świata itp.
Książeczka jest przepięknie wydana, wyraziste czarno- białe obrazki, czytelny tekst. Nie znajdziemy w tej pozycji chaosu. Całość tworzy spójną i bardzo ciekawą całość- jest dopracowana w najdrobniejszym szczególe.

Ciekawym dodatkiem są umieszczone na końcu książki ciekawostki o śmiechu. Przyznaję, że kilka z nich naprawdę mnie zaskoczyło. 
Z wielką niecierpliwością czekam na kolejny tom, o którym autorka już wspomniała. Jestem niezwykle ciekawa z kim pobiegnie następnym razem 

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak, kolejna bardzo wartościowa książeczka nie tylko dla młodszego czytelnika. Cudowna i klimatyczna, opowieść dla całej rodziny.

POLECAM...

"Na filmie widać było całą trasę Szczeliniec Wielki- wraz z Romkiem podziwiać można było niezwykłe skalne formy. Olbrzymie skały niejednokrotnie podpierały patyczki, które ktoś postawił tam, chyba w przekonaniu, że utrzymają one tę kamienną bryłę sprawiającą wrażenie, jakby zaraz miała się przewrócić. Można to porównać do zwyczaju wrzucania monet do zabytkowych miejskich fontann w nadziei, że przyniesie to szczęście czy też sprawi, iż w przyszłości wróci się w to miejsce. W tym rejonie zamiast monety wrzucanej do fontanny stosowano podstawianie patyczków pod skałę."
                                  - Aneta Staszewska "Pobiegane z deszczem" str.101

Za możliwość przeczytania książki i przepiękną dedykację serdecznie dziękuję Autorce.

2 komentarze:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale chętnie przeczytam wspólnie z siostrzeńcami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna książeczka dla młodego czytelnika.

    OdpowiedzUsuń