poniedziałek, 5 września 2022

KILKA PYTAŃ DO... KAROLINA KASPRZAK DIETRICH

 



     Serdecznie zapraszam do przeczytania krótkiej rozmowy z Panią Karoliną Kasprzak- Dietrich, autorką takich powieści jak: "Grabarz", "Rodzina","Ratunku", "Listy, dzienniki i pamiętniki", "Podstępna schizofrenia", "Moje córki", "Truciciel", "Velveteen youth", "Poradnik kosmetyczny, czyli jak prosto wyglądać bosko", "Księga dwóch światów", "Bandytka".
Dwóch ostatnim książkom mam olbrzymi zaszczyt patronować.

Autorka urodziła się w Gnieźnie, w rodzinie rzemieślniczej. Na stałe mieszka we wsi Kalina koło Gniezna, wraz z mężem i dwójką dzieci. To tam mają własną stadninę. Razem z mężem prowadzi działalność gospodarczą, a w wolnym czasie, oprócz pisania, zajmuje się pielęgnacją ogrodu.

    * Poznajmy się... Proszę opowiedzieć nam kilka słów o sobie.

Cześć nazywam się Karolina Kasprzak-Dietrich. Jestem żoną pierwszego męża ;) oraz matką dwójki cudownych dzieci. Antka i Klary. Interesuje mnie wszystko, jestem człowiekiem orkiestrą.

    * Wydała Pani już kilkadziesiąt książek skąd czerpie Pani inspiracje i pomysły. Z którą z nich zżyła się Pani najbardziej?

Najbardziej inspirują mnie ludzie, ich ruchy, gesty, czasem nawet jedno spojrzenie, zależy, co w nim wyczytam, ale czasem już widzę książkę. Inspiruje mnie też otoczenie, jak i moje odczucia względem życia, które z racji wady wzroku, bywa skrzywione (śmiech). 
Codziennie mam nowe doświadczenia, a co za tym idzie nowe przemyślenia. Kiedyś była wściekła na los, że znalazłam się w tym miejscu i w tym czasie i, że JA. Może to była jakaś mania wyższości. Teraz to uważam, że wszystko jest po coś, a życia nie oszukasz. A nawet jestem wdzięczna.

    * Jaką literaturę Pani czyta na co dzień? Do jakiego autora jest Pani najbliżej?

Czytam kryminały, jak i romanse. Lubię książki z akcją, ale nie z przerysowaną fabułą. Nie pochwalam książek, które mogą namieszać w głowie młodych ludzi. A tym bardziej, gdy autor pochwala coś złego, czy do tego agituje. Jakieś narkotyki, czy inne używki, związki kazirodcze, nazizm, obrazę uczuć religijnych, czy prześmiewanie chorób itp... Uważam, że zło musi być ukarane. Choć sama planuję napisać książkę o zbrodni doskonałej. Cenie sobie ciekawe thrillery. Nie lubię też, kiedy pisarz próbuję coś na siłę udowodnić, popisuje się swoim literackim kunsztem, a nie potrafi związać w książce końca z końcem. Lubię książki z morałem! 
Z autorów Katarzynę Bondę. I wiele innych, tylko nie mam pamięci do nazwisk, to jest dość okrzyczane. Z pewnością kibicuję każdemu debiutantowi i zawsze mocno trzymam kciuki.

    * Wydała Pani książki w różnych gatunkach literackich, w którym z nich czuje się Pani najlepiej?

Najlepiej czuję się literaturze grozy.

    * Jakiś czas temu przeczytałam takie słowa i mocno zapadły mi w pamięć "Nie klasyfikuj mnie, czytaj mnie. Jestem pisarzem, nie
gatunkiem".
Czy klasyfikowanie literatury, szufladkowanie, narzucanie co komu ma się podobać, jest
według Pani krzywdzące dla pisarza?
Czy Panią jakoś dotknęły takie podziały, np. usłyszała Pani od mężczyzny "no może bym przeczytał Twoją książkę, ale to babska powieść, więc nie dla mnie, bo nie wypada"?

Moje książki, zwłaszcza Grabarz, Velveeten Youth jak i Truciciel, czytają mężczyźni. Myślę, że w dobie hejtu, tak drobne zaszufladkowanie nie zrobiłoby już na mnie wrażenie. Raczej bym się nie przejęła, jestem po solidnych batach od życia. Każdy ma prawo powiedzieć co myśli, a i tak większość opinii jest zapożyczona, bo ktoś już tak powiedział, to i ja powtórzę. Tak uważam. Dobre rady przyjmuje i staram się dostosować.

    * Czy zdarzało się Pani przeżyć jakieś zdarzenie zawarte w Pani książkach, po ich napisaniu, i odwrotnie - czy zdarzenia zapisane w książkach są też Pani wspomnieniami/doświadczeniami z przeszłości?

Tak i tak. Czasem sama siebie przeklnę w książce (śmiech), a czasem opisuję to co mnie spotkało. Jednak staram się robić to bardzo inteligentnie. I tylko wtłaczać fragmentami.

    * Jest wiele nowości na rynku. Gdyby Pani mogła w kilku słowach lub zdaniach zareklamować swoją książkę czytelnikom - dlaczego warto po nią sięgnąć?

Wiem, że w moich książkach czuć emocje, inaczej nie pisałabym książek. Jeszcze nie piszę dla pieniędzy, ale pewnie zacznę, na ten moment polecam swoją sztukę, bo każdy znajdzie coś dla siebie. Uważam, że moje książki uczą. Bo i ja pisząc, wyciągnęłam wielkie nauki (śmiech).

    *Może na sam koniec zechciałby Pani podzielić się z czytelnikami jakąś zabawną anegdotą lub ciekawostką związaną z powstaniem książki ?

Myślę, że tę anegdotką, bądź ciekawostką może być punkt powyżej.  Ale jest jeszcze coś, o czym wolę już nie wspominać, jak prawdziwy poeta potraktuję to milczeniem :)
Pozdrawiam serdecznie.

                                                                KONIEC

Serdecznie dziękuję Pani Karolino za poświęcony czas i opowiedzeniu nam o sobie.
Was moi drodzy zachęcam z całego serca do sięgnięcia po książki Pani Karoliny. Recenzje ich wszystkich znajdziecie na blogu. Wszystkiego dobrego!

Serdecznie pozdrawiam. Ewelina. 

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa rozmowa. Bandytkę na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam przyjemność rozmawiać z panią Karoliną przez telefon. To bardzo sympatyczna osoba, ale też bardzo twórcza i pełna energii. Bardzo lubię jej styl pisania.

    OdpowiedzUsuń