poniedziałek, 7 listopada 2022

(115/22). CYKADEŁKA

 
    Autor: Maria Resterna

    Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów

    Gatunek: Obyczajowa

    Liczba stron: 222

    Data premiery: 01. 09. 2016

 *Google

    Maria Resterna brak informacji

    To był dla mnie nagły impuls. Musiałam wrócić do rodzinnego domu. Do małej mieściny, w której diabeł mówi dobranoc. W mieszkaniu zostawiłam nieporządek, na stole wystygłą kolację, a za sobą zdezorientowanego męża.
Co zastałam w rodzinnym gnieździe? Emocjonalny kocioł porzucony przed laty niczym zniszczone pantofle oraz nienazwane uczucie do przyjaciela, o którym do tej pory nie myślałam poważnie.
Zjawiłam się tutaj, nie mając pojęcia, jak sobie z tym wszystkim poradzić. Czy w końcu odszukam właściwą ścieżkę? Czy wreszcie odnajdę samą siebie?
Jedyne, co wiedziałam, to że przyszedł już czas na decyzje mogące raz na zawsze rozwiązać zagwozdki mojego pokręconego życia. Życia, w którym nigdy nic nie było na swoim miejscu i nigdy nic nie działo się wtedy, kiedy powinno się dziać.
Do teraz.
Krysia.
(Źródło opisu: Okładka książki)

    Krysia to studentka archeologii związana (na przekór rodzinie) z dużo starszym mężczyzną. Jej małżeństwo odbiega jednak od obrazu, który sobie wykreowała na początku związku. Dostrzega coraz więcej wad męża, a to, co początkowo ją pociągało i zdawało się zaletą, coraz częściej ją przerasta i irytuje. Pod przykrywką opieki nad ciężko chorym dziadkiem wraca do rodzinnego domu, by zastanowić się co dalej, jednak i tutaj nie dzieje się dobrze, a dziewczyna tak naprawdę wpada z deszczu pod rynnę... 
Spotkanie z przyjacielem z dzieciństwa budzi w niej ukryte tęsknoty i uczucia, których się nie spodziewała. Sama jednak musi skupić się na rozwiązaniu zagadki dziwnego zachowania brata, a na jaw zaczynają wychodzić makabryczne tajemnice związane ze śmiercią ich rodziców...

"Cykadełka" to przepełniona emocjami opowieść o stracie, radzeniu sobie z żałobą i poszukaniu nadziei. Jest to historia o zagubieniu i poszukiwaniu własnego "JA", szczerej przyjaźni i prawdziwej miłości, która nie zawsze ma prawo bytu. To opowieść o tym, co najważniejsze i najcenniejsze w naszym życiu, a zarazem wskazówka jak bardzo ważne jest słuchanie siebie i spełnianie swoich marzeń. 
Odnajdziemy w tej powieści także dużo dobra, bo tak jak w życiu... wystarczy w swoim otoczeniu odnaleźć człowieka, który poda nam pomocną dłoń i nie zostawi w najgorszym momencie życia.

Autorka zaserwowała czytelnikowi cały wachlarz emocji i jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii. Dawno już tak bardzo nie byłam poruszona, a świadomość tego, że taka sytuacja może przydarzyć się każdemu z nas, dość mocno wpłynęła na moje samopoczucie. 
Przedstawiona historia intryguje od pierwszych stron. Fabuła z każdą stroną coraz bardziej wciąga i zmusza do refleksji. Akcja toczy się dość szybko i potrafi mocno zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Intryga goni intrygę, a wyjawienie tajemnicy sprzed lat wstrząsa każdą komórką ciała.
Doskonale wykreowani bohaterowie i świetnie poprowadzona akcja sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury. Niejednokrotnie łapałam się na tym, że oceniam postępowanie bohaterów i zastanawiam się, jak ja bym się zachowała w danej sytuacji- czy dałabym kolejną szansę, godziła się na takie traktowanie, czy może postąpiłabym tak samo.
Narracja pierwszoosobowa pozwala bliżej poznać daną postać, łatwiej jest "wejść" w jej sytuację i zrozumieć motywy i emocje, które nim targają. Ich "psychologiczna konstrukcja" zapewnia całą gamę uczuć. Jednych zaczyna się lubić od samego początku, drudzy wywołują ogrom niefajnych emocji...

Styl i lekkość pióra pani Marii sprawia, że pomimo trudnej historii książkę czyta się przyjemnie. 
Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę historię- smutną, momentami wręcz bolesną, ale niezwykle prawdziwą. Autorce gratuluję tak udanej książki i szczerze wierzę, że o "Cykadełkach" zrobi się jeszcze głośno.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To doskonała książka na jeden wieczór, zmuszająca do refleksji i zastanowienia się nad tym, jak przeszłość może wpłynąć na przyszłość oraz o  tym, że każda tajemnica kiedyś ujrzy światło dzienne.

POLECAM...

"Życie nigdy nie układa się tak, jak tego pragniemy. Nie my nim kierujemy, ale to ono steruje nami. Próbowałam wyrwać się zniewoleniu, ale zostałam za to brutalnie zrugana. Jak sprostać temu, że każdy z osobna daje ci inną instrukcję postępowania?
Naiwnie myślałam, że miłość uzdrowi moje życie. Tyle tylko, iż mężczyzna, którego pokochałam, nie umiał być moim prawdziwym partnerem, pomimo zapewnień, że tego chce. Jego przyzwyczajenia były silniejsze, oczekiwania diametralnie różne od moich, nie byłam w stanie im sprostać.
Jakby tego było mało, rodzina- ludzie, którzy mnie kochali- nie potrafili mnie zrozumieć. Dlaczego w ich oczach byłam egoistką? Fakt, że tak bardzo pragnęłam szczęścia, tak mocno potrzebowałam miłości, był czymś złym?
                                             - Maria Resterna "Cykadełka" str. 63

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Autorce.

2 komentarze:

  1. Chętnie poznałabym tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Spodobała mi się ta recenzja. Może kiedyś uda mi się dotrzeć do "Cykadełek".

    OdpowiedzUsuń