czwartek, 13 lutego 2020

KIEDY ZNÓW SIĘ SPOTKAMY



    Autor: Nina Nirali

    Wydawnictwo: NOVAE RES

    Liczba stron: 168

    Data premiery: 19. 07. 2018


                                         Znalezione obrazy dla zapytania: kiedy znów się spotkamy *Google

    Witam Was serdecznie. Dziś chciałabym pokazać Wam pewną powieść, która stała się bliska mojemu sercu, dzięki moim ukochanym Indiom.
Zapraszam...

    Nina Nirali- Z wykształcenia germanistka, pasjonatka języków obcych. Od lat związana ze środowiskiem między narodowym, szczególnie z Indiami. Niegdyś żona muzułmanina. Prywatnie wiedzie spokojne życie wraz ze swoim synem i adoptowanym psem, Fridą. Autorka popularnych książek  z gatunku literatury obyczajowej i kobiecej. Twórczyni serii nowel i powieści zatytułowanej "IndiaEuroStory", gdzie ścierają się dwie kultury, hinduska i europejska. Jej najbardziej znane powieści to: "Kiedy znów się spotkamy", "Maharani", "Powiedz że mnie kochasz", oraz "Oblicza księżyca". (źródło: Lubimy Czytać)

    Mijając się wśród tłumu na zatłoczonej ulicy w jednej z europejskich stolic, Zoe i Mason jeszcze nie zdawali sobie sprawy z tego, jak silna więź ich połączy. On zawsze elegancki, bogaty polityk, i ona, skromna tłumaczka. Czy jeden wspólnie spędzony wieczór będzie ich pierwszym i ostatnim spotkaniem w życiu? Co będą musieli poświęcić i jakich rzeczy się dowiedzą się o sobie samych, zanim ich drogi ponownie się przetną?
(opis wydawcy)

        Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Niny, jednak muszę przyznać, że jestem zauroczona piękną historią i lekkością, z jaką została ona napisana.

Jak niektórzy z Was wiedzą jestem fanką Indii i wszystkiego, co z nimi związanymi, dlatego gdy tylko pojawiła się okazja przeczytania książki, nie wahałam się nawet przez chwilę.
Nina Nirali zabrała nas w świat bogatego polityka i skromnej tłumaczki. Na pierwszy rzut oka wszystko ich różni i ta relacja nie ma prawa się udać.
Jednak wiemy, że miłość jest nieobliczalna i potrafi zaskoczyć w najmniej odpowiednim momencie.

Autorka porusza w swej powieści trudny temat odpowiedzialności za wychowanie dzieci w szacunku do przodków, by dzieci wiedziały, skąd pochodzą i jak rodzinne powiązania są ważne.
Przyznaję, czytając o spotkaniu Masona z bratem ojca, a Zoe z siostrą babci, wyłam jak bóbr. Niezwykle głębokie i poruszające sceny. Zmuszające do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę wiemy o swoich dalszych przodkach.

Styl pisarski autorki, powoduje, że książkę czyta się bardzo przyjemnie i niezwykle szybko. Sto siedemdziesiąt stron zajęło mi zaledwie cztery godziny.
Plastyczne opisy miejsc, w których znajdowali się bohaterowie, sprawiły, że oczami wyobraźni widziałam te urokliwe miejsca... wędrowałam wraz z nimi po zakurzonych drogach indyjskich wsi, słyszałam hałas w zatłoczonego Mumbaju, wręcz czułam radość ze wspólnego świętowania Gudi Padwa*.
Czy powieść ma minusy?
Ja znalazłam jeden, dla mnie dość istotny.
Bardzo żałuję, że Autorka poświęciła tak mało miejsca dla przypomnienia historii Tadź Mahal- indyjskiemu mauzoleum wzniesionemu na cześć przedwcześnie utraconej miłości.
Jednak jest to moje bardzo subiektywne odczucie... poza tym minusów brak.

    Czy polecam?
Polecam z całego serca. To wzruszająca opowieść o miłości, i poszukiwaniu własnej tożsamości. Wspaniała pozycja na wieczór po męczącym dniu, śmiało można się przenieść w indyjskie klimaty.

POLECAM...

* Gudi Padwa- hinduski festiwal, który oznacza początek Nowego Roku według tradycyjnego, hinduskiego kalendarza, zwanego Shalivahan Shaka. Festiwal obchodzony jest z największymi fanfarami nie tylko w Maharasztrze, ale także w innych częściach Indii, szczególnie w stanach Karnataka i Andhra Pradesh.

"Zoe patrzyła urzeczona na Masona prezentującego się niezwykle męsko w białej kurcie i pomarańczowym turbanie. Jak przypuszczała, okazał się fantastycznym bębniarzem. Od razu dostrzegła malujące się przejęcie na jego twarzy. Zrozumiała, że Mason odnalazł siebie, dokładnie tu i teraz. Zobaczyła, że właśnie coś się w nim zbudziło, coś ukrytego bardzo głęboko, z czego do tej pory zupełnie nie zdawał sobie sprawy."
                               - "Kiedy znów się spotkamy"  Nina Nirali


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu NOVAE RES.






3 komentarze:

  1. Nie słyszałam o tej powieści, ale wydaje się bardzo ciekawa!

    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest to książka jednej z moich ulubionych pisarek, więc na po nią sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zachęcona. Poszukam...

    OdpowiedzUsuń