Recenzja nagrodzona tytułem "Wybór redakcji" w serwisie Na kanapie.
Autor: Karolina Wasilewska
Wydawnictwo: NOVAE RES
Gatunek: Obyczajowa
Liczba stron: 372
Data premiery: 03. 12. 2020
Karolina Wasilewska- urodziłam się w 1988 roku w Jeleniej Górze. Jestem absolwentką socjologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Jako kobieta realizuję się w roli matki, córki i partnerki. Spełniam się również w zawodzie pracownika socjalnego – najciekawszej profesji, jaką dotychczas wykonywałam. Jestem melancholiczką, która rozkłada rzeczywistość na czynniki pierwsze, dlatego czasem zbyt dużo myślę. Nie jestem miłośniczką gotowania i sprzątania. Kocham książki i dobre kino. Pisanie towarzyszy mi od zawsze. Uważam, że słowa to najpiękniejsza pamiątka, którą możemy pozostawić po sobie na tym świecie.
(Źródło: Okładka książki).
Nie poznasz prawdy, dopóki nie zmierzysz się ze swoją przeszłością.
Hania Śliwińska jest nastolatką, która bardzo mocno przeżyła rozwód rodziców. Samotnie wychowywana przez zmagającą się z uzależnieniem matkę, dziewczyna znajduje ukojenie w spotkaniach z panią Stasią, starszą kobietą, którą się opiekuje. Ciężkie chwile i nieustannie pojawiające się problemy sprawiają, że Hania jest bardziej dojrzała emocjonalnie i samodzielna niż jej rówieśnicy. Ale najgorsze dopiero przed nią – wkrótce dwie najbliższe jej osoby trafią do szpitala, a ich losy zostaną powierzone Bogu i lekarzom…
Trudne życiowe decyzje, splątane rodzinne losy, tajemnice sprzed lat i pytania, na które nie zawsze można znaleźć odpowiedzi… Czy mimo piętrzących się przeciwności losu bohaterom uda się w końcu odnaleźć spokój ducha?
(Opis wydawcy).
Biorąc do ręki "Pytania bez odpowiedzi" nie spodziewałam się, że czeka na mnie takie emocjonalne tsunami. Śmiało mogę napisać, że jest to niezwykle mocny, zaskakujący i bardzo udany debiut.
Splątując losy kilku osób, autorka stworzyła autentyczną historię, która może przydarzyć się każdemu z nas, bez względu na to kim jesteśmy i czym się zajmujemy.
Pani Karolina nie boi poruszyć się tak trudnych tematów jak: uzależnienie, choroba, przemoc psychiczna i fizyczna, gwałt czy odejście tych, którym bezgranicznie ufamy i wierzymy, że jesteśmy dla nich najważniejsi. Wszyscy przecież chcemy kochać i być kochanym, każdy z nas w coś wierzy i stara się (mam nadzieję!) być dobrym człowiekiem.
Fabuła to absolutny majstersztyk. Początkowo męczyły mnie drobiazgowe opisy przeszłości poszczególnych postaci, jednak dzięki temu zabiegowi możemy je i poznać i pod koniec powieści łatwiej zrozumiemy, jakie panowały między nimi koligacje.
Akcja powieści dzieje się stosunkowo wolno, jednak odkrywane tajemnice zaskakują w najmniej spodziewanym momencie. Niejednokrotnie moje oczy robiły się wielkie jak spodki, a łzy momentami lały się strumieniami.
Bohaterowie obdarzeni całą gamą uczuć i emocji. Sądzę, że każdy z nas znajdzie w nich cząstkę siebie i niejednokrotnie złapie się na tym jak bardzo się z nimi utożsamia.
Przedstawiona historia zmusza do refleksji i zastanowienia się nad tym czy doceniamy to co mamy, zostawia nas z wieloma pytaniami, na które sami musimy odnaleźć odpowiedź.
Historia jest dość mocno uduchowiona. Autorka nie wstydzi się Boga, wiary i religii. Niejednokrotnie pokazuje, jak ważna jest wiara i postępowanie zgodnie z zasadami zawartymi w Biblii.
Zakończenie daje dużo do myślenia. Nie chcę Wam spojlerować fabuły, ale nie dowiemy się, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Nie dostaniemy odpowiedzi na to, co zrobiła Dorota, w jakim kierunku potoczyła się znajomość Hani i Daniela, co stało się z Szymonem i Sylwestrem.... pani Karolina zostawia te pytania bez odpowiedzi...
Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę powieść. Autorce gratuluję tak udanego debiutu i szczerze trzymam kciuki za kolejne tak pasjonujące powieści.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To książka z racji na poruszone tematy trudna, ale niosąca w sobie również nadzieję na to, że wszystko się jakoś ułoży. Wzruszająca, i otwierająca oczy na otoczenie.
POLECAM...
"W trakcie modlitwy różańcowej Dorota poczuła na duszy nieopisaną lekkość i ciepło delikatnie rozpalające okolice mostka. Przez chwilę przeniosła się do innego, lepszego świata. Zamyśliła się tak bardzo, że przegapiła odmówienie trzeciej i czwartej tajemnicy różańcowej. Poczuła obecność Siły Wyższej, co było doświadczeniem tak bardzo mistycznym, że nie potrafiłaby go opisać żadnymi słowami. Różaniec niczym medytacja wyciszył jej myśli i wzbudził w sercu nadzieję."
- Karolina Wasilewska "Pytania bez odpowiedzi" str.268
Za możliwość przeczytania powieści serdecznie dziękuję pani Karolinie.
Lubię takie trudne książki, ponieważ zawsze wiele z nich mogę wynieść dobrego na życie.
OdpowiedzUsuńTa również nauczy nas czegoś nowego :) Dziękuję <3
UsuńNie słyszałam o niej. Brzmi interesująco.
OdpowiedzUsuńWciąga od początku ;)
Usuń