poniedziałek, 16 sierpnia 2021

(67/21). ODNALEŹĆ MARZENIA

                                          *RECENZJA PATRONACKA*


    Autor: Anna Wojtkowska- Witala

    Wydawnictwo: LUCKY Wydawnictwo

    Gatunek: Obyczajowa

    Liczba stron: 372

    Data premiery: 16. 08. 2021

  
 *Google

    Anna Wojtkowska- Witala- brak danych*

   Małżeństwo z Jakubem miało być kolejnym etapem szczęśliwego i uporządkowanego życia Alicji. Nagła śmierć męża sprawiła, że każdy dzień stał się cierpieniem. Nielubiana praca bibliotekarki, powroty do pustego mieszkania i życie wspomnieniami nasilały depresję.
Niespodziewana propozycja przyjaciółki stała się wybawieniem. Dzięki zmianie miejsca zamieszkania i zawodu zaczęła wracać do życia. Pojawił się jednak w jej otoczeniu tajemniczy mężczyzna o intrygująco niebieskich oczach. Alicja zostaje wplątana w nieplanowane zdarzenia.
Czy można odnaleźć marzenia? Marzenia dawno zapomniane i ukrywane przed światem. Marzenia, o których istnieniu nie miało się nawet pojęcia. Kto oprócz Alicji je odnajdzie?
(Opis wydawcy).

        Każdy z nas czegoś pragnie... dla jednych będzie to inny człowiek, dla innych dobra materialne, a dla jeszcze innych możliwość życia według własnych zasad...
"Odnaleźć marzenia" to historia, która uderza w nas swą autentycznością i głębią przekazu. W której każdy z nas odnajdzie cząstkę siebie, autentyczna, naszpikowana emocjami opowieść o tak zwanej "samotności w tłumie", gdzie niby wszystko gra i jest poukładane, a tak naprawdę ludzie żyją obok siebie, zupełnie się nie dostrzegając. 
Autorka porusza w swej powieści wiele trudnych tematów, zmusza również do zastanowienia się nad własnym życiem i odpowiedzeniem sobie na kilka zasadniczych pytań, chociażby na to czy zrobiłam/zrobiłem wszystko, co było możliwe, by być naprawdę szczęśliwym człowiekiem?
Jest to książka, która niesie w sobie wiarę i nadzieję. Wiarę w to, że każde marzenie i pragnienie jesteśmy w stanie spełnić. Nadzieję, że na końcu wszystko się jakoś poukłada, a prawdziwa miłość zawsze nas odnajdzie. Nie ważne, jaką drogą do nas idzie, ale zawsze przyjdzie i będzie tą pierwszą i wyjątkową.
Pani Anna stworzyła historię szczerą do bólu, obnażającą ludzkie słabości, pokazującą, jak łatwo jest ocenić drugiego człowieka, a zarazem jak trudno jest przyznać się do popełnionego błędu. Musimy zmierzyć się z chorobą i śmiercią- zmusza do refleksji nad stratą i radzeniem sobie z żałobą gdy wydaje nam się, że nikogo obok nas już nie ma. Kiedy przychodzi ten moment, że człowiek nie dostrzega wyciągniętej w swoją stronę pomocnej dłoni, zatraca się w swym bólu... chce zniknąć... gdzieś obok jest przyjaciel.

Ciekawa fabuła, wartka akcja, autentyczni bohaterowie- te wszystkie składniki składają się na bardzo wciągającą lekturę. Trudno jest odłożyć książkę na bok, nie wiedząc, jak się potoczą dalsze losy głównych postaci. Wpleciona w fabułę historia sprzed wieków, osnuwa opowieść tajemniczością i pozwala "pobawić" się w detektywa. Nie zdradzę Wam, o co chodzi, ale jestem przekonana, że i Was zauroczy.
Autorka w doskonały sposób buduje napięcie, emocje uderzają w nas już od pierwszych stron, motywy, które targają bohaterami, sprawiły, że nieraz pojawiły się łzy wzruszenia, przeplatane szczerym uśmiechem. Istna emocjonalna huśtawka, od uśmiechu aż po łzy. Intryga, która pozwoli oczyścić głównego bohatera- poprowadzona po mistrzowsku, niejednokrotnie wstrzymywałam oddech w trakcie kulminacyjnej sceny. 

Jestem niesamowicie dumna, że mogłam patronować tej powieści. Jest ona niesamowita, mądra i niesie w sobie przepiękne przesłanie.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Anny, ale jestem przekonana, że nie ostatnie. Jestem zachwycona jej stylem, porusza niesamowicie trudne tematy, ale pisze o nich z niesłychaną lekkością. Być może dzięki temu nie wydają się one tak bardzo przytłaczające i pozwalają, by bohaterowie stawili im czoło i wyszli z tego obronną ręką. 

    Czy polecam? 
Oczywiście, że tak. "Odnaleźć marzenia"  to nietuzinkowa opowieść o miłości, przyjaźni, samotności i walce o siebie. Każdy z Czytelników znajdzie w niej coś dla siebie.

POLECAM...

"Pomyślała, że to koniec. Znowu uciekła. Chciała poczuć ulgę. Doskonale wiedziała, czego pragnęła, ale nie potrafiła sobie wytłumaczyć, dlaczego wciąż ucieka. [...] Strach? Strach!  Uciekała, bo się bała. Bała się straty. Gdzieś w podświadomości tkwiło w niej przekonanie, ż jeśli będzie szczęśliwa, to los wkrótce jej to szczęście zabierze. Tak jak Jakuba."
                             -Anna Wojtkowska- Witala "Odnaleźć marzenia" str.364 

Za możliwość przeczytania i objęcia patronatem medialnym powieści serdecznie dziękuję wydawnictwu LUCKY.

2 komentarze:

  1. Śliczny patronat. Piękna recenzja. Powieść dopiero w planach zdobycia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skorzystam na pewno z Twojego polecenia.

    OdpowiedzUsuń