Autor: Grzegorz Skorupski
Wydawnictwo: OFICYNKA
Gatunek: Kryminał retro
Liczba stron: 370
Data premiery: 29. 01. 2021
Grzegorz Skorupski- autor między innymi powieści kryminalnych "Smak błękitu", i "Dłonie śmierci". Mieszka w Gostyniu. Pasjonat historii i kryminałów.
(Źródło: Okładka książki)
Jest burzliwy wieczór 1930 roku. Zygmunt Korniłowski, członek BBWR, biznesman i hedonista, urządza kolację, na której ma ogłosić pewną decyzję. Nie wie, że tej kolacji już nie przeżyje… Morderca rozpoczął już bowiem swoje dzieło. Wie też, że jego przeciwnikiem będzie sam Adam Karski.
„Dom pod czerwonym dębem” to trzecia część serii mrocznych kryminałów o prokuratorze Adamie Karskim, który staje w szranki z okrutnymi i inteligentnymi mordercami, by wciąż przekonywać się, że zło czynione przez człowieka nie zna granic i może przybierać niejedną maskę.
(Opis wydawcy)
Decydując się na zrecenzowanie tej powieści, nie miałam wiedzy i świadomości, że jest to trzeci tom. Niestety muszę to przyznać, ale ta historia mnie przerosła i w połowie zdecydowałam się ją odłożyć. Być może byłoby inaczej gdybym znała poprzednie części, ale w tym przypadku najzupełniej w świecie nużyła mnie ta historia i nie umiałam się wczuć w położenie bohaterów.
Bardzo podobały mi się wstawki, w których poznajemy punkt widzenia, motywy, i plan działania mordercy. Te fragmenty to zdecydowanie mocna strona powieści.
Kolejnym trafionym pomysłem jest opisanie autentycznych wydarzeń dziejących się w 1930 roku, na początku każdego rozdziału- daje to czytelnikowi możliwość poznania historii, o której nie zawsze uczymy się w szkole.
Dam tej powieści kolejną szansę za jakiś czas. Najpierw sięgnę po poprzednie tomy.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Oficynka.
Ciekawa jestem, jak Ci się będzie podobał początek ;) Sama często sięgam po środek serii i uświadamiam to sobie w połowie książki dopiero ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
Chętnie sięgnę po kryminał retro, ale wolałabym zacząć od początku.
OdpowiedzUsuńJest dla mnie irytujące, gdy nie ma żadnej informacji o tym, że dana książka jest kontynuacją jakiejś historii. A to zdarza się dosyć często.
OdpowiedzUsuń