poniedziałek, 2 stycznia 2023

(2/23). MIŚ LEONARD. PRZYJACIEL DZIECI

                            ** RECENZJA PATRONACKA/ PATRONAT MEDIALNY ** 

    Autor: Ewa Kaczmarczyk

    Ilustracje: Maria Wojewodzic

    Wydawnictwo: Million Studio Wydawnicze

    Gatunek: Literatura dziecięca, 

    Liczba stron: 48

    Data premiery: 28. 11. 2022

 *Google

    Ewa Kaczmarczyk autorka wierszy, opowiadań oraz bajek. Założyła grupę poetycką "Zamyślenie" i "Salon poezji inaczej". Prowadzi radomszczański Uniwersytet III Wieku. Jest członkinią Stowarzyszenia Literackiego "Ponad". Lubi sztukę, wszelakie rękodzieło, jak i informatykę.
(Źródło: Okładka tomiku wierszy "Dotykaj")

    Czy wiecie, co czują zabawki?
Podczas oczekiwania na obiad Miś Leonard dowiedział się, jak żyją jego towarzysze zabawy: zniszczona przez dzieci książka, lalka z urwaną nogą, autko z wyłamanymi drzwiami oraz wózek. Co wtedy postanowił Miś oraz jak bardzo dokuczył mu głód? Przekonajcie się koniecznie same, drogie Dzieci.
To skierowana do najmłodszych (od 5 r. ż.) historia o uroczym pluszaku, która bawi, rozwija wyobraźnię i edukuje.
(Opis wydawcy)

    Dziś chciałabym opowiedzieć o jednym z moich ostatnich patronatów minionego roku- przeuroczej historii dla najmłodszych. Jak wiecie, z każdej bajki staram się "wyciągnąć" jak najwięcej, nie tylko dla mojego syna, ale i samej siebie. Nie inaczej jest teraz...
Główni bohaterowie to zwykłe zabawki, które wiele przeszły i chciałyby być w końcu szanowane i nieniszczone w bezmyślny sposób. Wyznaczony przez zabawki- miś "delegat" musi porozmawiać z Nikolką, której jest ulubieńcem i przekazać, że zabawki nie chcą już się bawić z chłopcami, które je niszczą. Czy rozmowa dojdzie do skutku? Jak zareaguje dziewczynka? Co takiego się stało, że miś musiał jechać do szpitala? Tego już nie zdradzę, bo zabiorę Wam frajdę z poznania cudownej historii :)

Autorka skupiła się na tym by, dzieci z jej książeczki mogły dowiedzieć się nieco więcej o przyjaźni, akceptacji, zrozumieniu dla innych, wierze w siebie i wartości, jaką niesie za sobą rodzina. To również świetna okazja do konfrontacji z niełatwymi sprawami, takimi jak niesprawiedliwość i krzywda innych, pokazanie, że to, co mi wydaje się niewinną zabawą, dla innego może być krzywdzące. Doskonała lekcja zrozumienia i empatii...
Historia została napisana prostym i przystępnym językiem, jednocześnie doskonale przekazuje wartość, która za nią stoi. Myślę, że każdy rodzic tę wartość zauważy i doceni. Jest to doskonały wstęp do wielu ciekawych i rozwijających rozmów.
"Miś Leonard" to pozycja, która z pewnością zauroczy każdego malucha również swoimi przepięknymi i niezwykle barwnymi ilustracjami. Oddziałują one na wyobraźnię, pobudzają i sprawiają, że książeczka nabiera jeszcze ciekawszej formy. Nie jeden maluch będzie nią zachwycony.

Może teraz stanę się monotematyczna, ale muszę również napisać, jak książeczka wpłynęła na mojego syna i do jakich "ćwiczeń" ją wykorzystaliśmy. Książeczka w kwadratowym wydaniu (15 × 15 cm) doskonale wpasowała się w dłoń, a "śliska" okładka nie stwarzała dyskomfortu przy dotyku, łatwo sunąć po niej dłonią czy opuszkami palców. Duże i barwne ilustracje przyciągają wzrok i skupiają go na dłuższą chwilę.
Zdecydowanie ta książeczka może być wykorzystywana przez każde dziecko, wszystko zależy tylko od wyobraźni i kreatywności rodzica.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To książka, która będzie idealnym prezentem dla dzieci w wieku przedszkolnym, ale to historia, która zachwyci również rodziców. Wspólne czytanie zbliża :)

POLECAM...

"Miś bardzo lubił Nikolkę, dbała o niego i starała się chronić. Wtedy gdy dzieci nim rzucały, Nikoli nie było w domu. Bardzo płakała, kiedy zobaczyła swojego ulubionego misia z rozprutym brzuszkiem. Natychmiast pobiegła do mamy, by ta coś zaradziła. Mama od razu chwyciła za igłę z nitką."
                  - Ewa Kaczmarczyk "Miś Leonard. Przyjaciel dzieci" str. 10-11

Za możliwość objęcia patronatem medialnym tej wyjątkowej historii serdecznie dziękuję Million Studio Wydawnicze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz