czwartek, 15 czerwca 2023

(72/23). MADEIRA

 
               "Kolejny świt to nowa nadzieja- na miłość, na szczęście, na nowy początek"
                                               - Jolanta Kosowska "Madeira"


    Autor: Jolanta Kosowska

    Wydawnictwo: Zaczytani

    Gatunek: Obyczajowa 

    Liczba stron: 288

    Data premiery: 08. 06. 2023

 *Google

    Jolanta Kosowska Urodzona na Opolszczyźnie, większość życia związana z Wrocławiem, Opolem i Sobótką, absolwentka wrocławskiej Akademii Medycznej i studiów podyplomowych w Akademii Wychowania Fizycznego. Z zawodu lekarka, specjalistka w trzech dziedzinach medycyny. Nieustannie szuka nowych wyzwań i swojego miejsca na ziemi. Od kilkunastu lat mieszka i pracuje w Dreźnie. Jest związana z drezdeńską Polonią. Dzieli swój czas pomiędzy pracę zawodową, podróże i pisanie powieści. Jest autorką szesnastu powieści obyczajowych.
(Źródło: Okładka książki)

    Wyspa wiecznej wiosny, Madera, jest cichym świadkiem miłości Julii i Filipa. To właśnie tutaj spędzili najpiękniejsze dni i najgorętsze noce, tutaj się zaręczyli. Po powrocie do Polski oboje rzucają się w wir przygotowań do ślubu. Po nietypowym, spędzonym na górskich szlakach wieczorze kawalerskim chłopak wysyła ukochanej wiadomość, a potem znika. Policja uznaje go za zaginionego, ale Julia jest przekonana, że Filip nie żyje. Zrozpaczona, wyrusza do Portugalii, by po raz ostatni odwiedzić najważniejsze dla niej miejsca, a potem popełnić samobójstwo. Los jednak naprowadza ją na trop dramatycznej rodzinnej historii, która może okazać się kluczem do odnalezienia narzeczonego…
"Madeira" to trzypokoleniowa opowieść o miłości, potrzebie akceptacji i rodzinnych traumach. W tej poruszającej historii gorące uczucia przeplatają się z wielkimi tajemnicami, a oszałamiająca przyroda koi serca i przynosi nadzieję. Bo kto raz zakocha się w Maderze, będzie tę miłość nosił w sercu na zawsze.
(Źródło opisu: Okładka książki)

"Bóg stworzył świat. I tak był zadowolony ze swego dzieła, że pocałował je – wówczas powstała Madera..." - legenda maderska

    Kiedy tylko "Madeira" pojawiła się w zapowiedziach wydawniczych, wiedziałam, że na czytelników będzie czekała kolejna emocjonalna historia, która wryje się w serce i zostanie w nich na zawsze. Jak wiecie, Jolanta Kosowska jest z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze, ale to zawsze wywołują we mnie olbrzymie emocje i w każdej z nich odnajdę postać, z którą mogę się naprawdę utożsamić, a to sprawia, że przeżywam tę książkę po stokroć mocniej...
Nie inaczej jest i tym razem... za każdym razem gdy sięgam po kolejną książkę, wiem, że czeka mnie piękna i emocjonalna podróż... nie tylko w wyjątkowe miejsca, których nie znajdziemy w tradycyjnym przewodniku, ale przede wszystkim w głąb ludzkich serc i dusz...
Są również takie miejsca, które mają w sobie trudną do wytłumaczenia magię. Miejsca, które potrafią uleczyć nawet najbardziej zranione dusze, a pani Jolanta jet mistrzynią w pokazywaniu nam tych zakątków, oddawaniu ich klimatu i niepowtarzalnego uroku. Swoimi opisami rozbudza wyobraźnię, otwiera serca, sprawia, że bez chwili wahania chce się złapać plecak i wyruszyć w nieznane.
Tym razem wraz z autorką trafiamy na Maderę, zwaną również Wyspą wiecznej wiosny. Poznajemy tę wyspę krok po kroku, widzimy ją oczami nie tylko samej pisarki, ale i bohaterów, wraz z nimi wędrujemy przez lasy wawrzynowe, poznajemy Lewady- tradycyjne kanały irygacyjne, obserwujemy wielobarwne wysokie klify, podziwiamy wschody i zachody słońca nad spokojnym oceanem. "Wędrujemy" uliczkami malowniczych miasteczek, niemal "czujemy" w ustach smakowite lokalne dania i napoje. Obserwujemy i niemal czujemy zapach egzotycznej roślinności. Chłonie się ten niepowtarzalny klimat płynący z każdej strony i chce się więcej i więcej...
Niejednokrotnie odkrywa się z zaskoczeniem drugie a może nawet i trzecie dno przedstawionej historii... 

Książkę czyta się bardzo szybko, choć akcja nie goni na złamanie karku. Trudna przeszłość wszystkich głównych bohaterów, którą poznajemy z każdą przewróconą stroną, nie daje im o sobie zapomnieć. 
Naprzemienna narracja pozwala poznać ich bardziej. Wywołuje całą masę emocji, niejednokrotnie zaskoczenie, wzruszenie, ale i współczucie. Zmusza do refleksji nad trafnością podejmowanych przez nich decyzji...
Z każdym z nich łatwo się utożsamić, zrozumieć ich emocje i motywy, odnaleźć cząstkę siebie.
Autorka jak zawsze porusza wiele trudnych tematów, które zostają otwarte gdzieś z tyłu głowy i sprawiają, że nie tak łatwo przejść nad nimi do porządku dnia codziennego. Przedstawiona historia, niezwykle porusza, pokazuje, jak ważne są więzi rodzinne, jak trudno jest ponownie zaufać i wybaczyć, choć gdzieś w podświadomości, wiemy, że dana sytuacja miała za zadanie nas uchronić.

Jeśli jeszcze nie znacie książek pani Joli, koniecznie to nadróbcie, bo autorka pisze niesamowicie piękne życiowe historie.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Przepiękne i barwne opisy wpływają na wyobraźnię, łatwo jest się odnaleźć w sytuacji tuż obok bohaterów, odnosi się wrażenie, że jest się częścią powieści i jest to niezwykle magiczne uczucie. Jolanta Kosowska po raz kolejny udowodniła, że po przeczytaniu jej nowej powieści będzie się chciało zabrać plecak i wyruszyć w podróż szlakami opisanymi w książce.

POLECAM...

"Byłam na Maderze bez Flipa. Nic już nie było takie jak wtedy. Poczułam łzy pod powiekami. Jedna z nich zaczęła toczyć się po policzku.
- Czasami trzeba poczekać, aż mgła opadnie- usłyszałam głos Any- Żeby wszystko zobaczyć lepiej. Do podszeptów wyobraźni trzeba dodać realia. Opowiedziałaś mi waszą historię. Dzisiaj Alberto opowie ci naszą. Niedługo powinien wrócić z pracy. Wtedy wiele rzeczy zrozumiesz. Chciał opowiedzieć ci wczoraj, ale były tamte urodziny. Potem było już za późno na tę rozmowę. Są rozmowy, które wymagają czasu, ale po nich ludzie stają się sobie bliscy."
                                 - Jolanta Kosowska "Madeira" str. 188


Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję wydawnictwu Zaczytani.

4 komentarze:

  1. A już myślałam, że to przewodnik po Maderze! :) Znam bowiem miłośników Madery, wyspy wiecznie kwitnącej, którzy zamierzają osiąść na niej na emeryturze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka zawładnęła moimi zmysłami i skradła moje serce.

    OdpowiedzUsuń