poniedziałek, 10 lutego 2020

NADFIOLET


    Autor: Ewa Schilling

    Wydawnictwo: SEQOJA

    Liczba stron: 178

    Data premiery: 24. 01. 2020

     
                                          Okładka książki Nadfiolet (nowa wersja)* Google

    Witam Was serdecznie. Dziś chciałabym przedstawić Wam powieść, która mimo tego, że powstała dwanaście lat temu, nadal jest niezwykle aktualna. Jest to opowieść o bierności, zachłanności i o tym co może nas spotkać w niedalekiej przyszłości, bo już dziś przyszłość dzieje się na naszych oczach.
Zapraszam...

    Ewa Schilling- ukończyła studia na wydziale ochrony środowiska. Debiutowała zbiorem opowiadań "Lustro" (Infopress 1998). Następnie wydała powieści "Akcja" (Borussia 2001) i "Głupiec" (ha!art 2005) oraz kolejny zbiór opowiadań "Codzienność" (ha!art 2010). Współpracowała między innymi z czasopismami "Borussia", "Portret" i "Pogranicza".
W roku 2015 "Głupiec" ukazał się w tłumaczeniu na język słoweński. Cztery lata później założyła wydawnictwo "SEQOJA".

    Hanna mieszka w małym domu przy cichej uliczce. U jej sąsiadki pod figurą Maryi, regularnie spotykają się starsze panie z kółka parafialnego- czujne na wszystko, co dzieje się w okolicy. W kościołach odprawiane są msze w rocznicę uchwalenia całkowitego zakazu aborcji. Biskup w swoim pałacu snuje ambitne plany polityczne. Pod Olsztynem wyrasta replika największej polskiej świątyni, której oryginał zastąpił warszawski Pałac Kultury. Katolicka demokracja stała się codziennością i niemal wszyscy uznali, że jakoś da się w niej żyć.
Ale pewien poranek jest inny. W życiu Hanny pojawia się ktoś, kto pomoże nazwać jej własne potrzeby. Pokaże, że otaczający ją świat jest absurdalnym szaleństwem, w którym Hanna nie będzie chciała już uczestniczyć.  (opis wydawcy)

    Ewa Schilling w swej powieści wykreowała świat, w jakim nie chciałabym żyć. Wprawdzie jest to tylko fikcja, jednak bardzo pokrywa się z tym co dzieje się już dzisiaj, a przypomnę powieść powstała dwanaście lat temu.
Autorka w dosadny sposób pokazuje jak "inność" jest nieakceptowalna w naszym kraju. Inny kolor skóry czy orientacja seksualna już na starcie przekreśla danego człowieka.
Autorka w sposób bezpardonowy wytyka ludziom  ich małostkowość i brak szerszych horyzontów myślowych, podporządkowanie się władzom kościelnym, owczy pęd bez włączenia własnego myślenia.
Nie boi się trudnych tematów takich jak: homoseksualizm, rasizm czy prawo do aborcji. Nie owija w bawełnę, wali prawdę prosto w oczy.

Fabuła książki wciąga, czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Są momenty i postacie, przy których otwiera się przysłowiowy nóż w kieszeni, takie jak, chociaż szanowny biskup. Doprowadzał mnie wręcz do białej gorączki.
Zdarzają się momenty niezwykle wzruszające, przy których uroniłam niejedną łzę.
Trudno odłożyć książkę na bok i tak po prostu o niej zapomnieć. To jest po prostu niemożliwe.

    Czy polecam?
Oczywiście, że tak. "Nadfiolet" to opowieść o zmianie, duchowości, to historia, która pokazuje jak niewiele potrzeba, by coś zmienić, nie tylko w sobie, ale także w swoim otoczeniu. Każdy z czytelników znajdzie w niej coś dla siebie, i będzie naprawdę usatysfakcjonowany.

    POLECAM...

"We wszystkich innych kuriach nad mediami pracowały całe zespoły. Muły siedzące niemal dwadzieścia cztery godziny na dobę przed komputerami, wcielające się w zadających podchwytliwe pytania nastolatków, naiwne żony i matki, ślicznotki wrzucające do sieci zdjęcia z różańcem na biuście i zasłoniętą twarzą, prostych, ciężko pracujących czterdziestolatków, dobrotliwych księży i ich gospodynie miewające objawienia."
                                       - "Nadfiolet" Ewa Schilling

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu SEQOJA. 


  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz