Autor: Anna Ziobro
Wydawnictwo: Oficynka
Gatunek: Obyczajowa, Romans
Liczba stron: 354
Data premiery: 22.01.2020
*Google
Anna Ziobro- rzeszowianka, pracuje jako tłumacz i korektor tekstów. Fascynuje ja słowo pisane w każdej postaci, dlatego nie wyobraża sobie życia bez laptopa i książek. Jej przygoda z pisaniem rozpoczęła się od wierszy, których w domowym archiwum posiada blisko setkę. Najlepiej odpoczywa w górach. Tam też poszukuje inspiracji. Lubi obserwować świat i rozmawiać z ludźmi, choć ma duszę samotnika.
(Informacja z okładki)
Julia i Daniel są młodzi, piękni i szaleńczo zakochani. Do szczęścia potrzebują tylko siebie nawzajem. Julia podejmuje jednak błędną decyzję, która pociąga za sobą kolejne, aż wreszcie dochodzi do nieodwracalnego. Owładnięta strachem przed samotnością, jest gotowa zrobić wszystko, by zatrzymać przy sobie ukochanego mężczyznę.
On okaleczony na ciele i duszy, nie widzi już przed nimi przyszłości. Czy będą umieli zbudować swoje życie od nowa i wypełnić pustkę po narkotycznej miłości?
(Opis wydawcy).
Sugerując się samym opisem, można by sobie pomyśleć, że to kolejny romans jakich wiele na naszym rynku wydawniczym, przyznaję, wielkie było moje zaskoczenie, gdy zagłębiając się w lekturę, kartka po kartce odkrywałam świetnie złożoną i wciągającą fabułę, w której znalazła się również nutka dobrego kryminału.
"Tysiąc kawałków" to opowieść o bardzo zaborczej miłości- uczuciu, które stopniowo, z dnia na dzień, zabija, to co z początku było piękne i wydawałoby się niezniszczalne. Jest to opowieść o odrzuconym uczuciu, które pragnie zemsty za wszelką cenę, aż na końcu opowieść o uczuciu, które ma szansę się narodzić, pod warunkiem, że bolesną przeszłość zostawimy za sobą.
Anna Ziobro porusza różnego rodzaju tematy, pisze o chwilowym zapomnieniu, które niesie za sobą ogromne konsekwencje, pisze o zazdrości i nieumiejętności radzenia sobie z nią. Porusza temat samoakceptacji po trudnych przeżyciach, samotności w tłumie, a na końcu daje nadzieję, że z każdym problemem jesteśmy sobie w stanie poradzić, pod warunkiem, że mamy obok siebie odpowiednie osoby. Pokazuje, że złamane i roztrzaskane serce można poskładać, nawet z tysiąca kawałków, trzeba tylko uwierzyć, że jest to możliwe.
Styl autorki jest niezwykle ciepły i lekki, wyraziści bohaterowie, z których każdy wnosi olbrzymi ładunek emocji w tę powieść, dokładne i barwne opisy, dialogi pełne emocji- to wszystko sprawia, że przez książkę się wręcz płynie.
Nie chce się tej historii kończyć i bez przerwy ma się nadzieję na szczęśliwe zakończenie.
Czy polecam?
Polecam serdecznie!!
"Tysiąc kawałków" to debiut, ale tak bardzo udany, że z wielką niecierpliwością czekam na kolejne powieści Anny Ziobro.
POLECAM...
"Często dręczyły go koszmary, że jego świat znowu pachnie samotnością. Innym razem śniło mu się, że leży na szpitalnym łóżku i widzi kawałki samego siebie dryfujące w powietrzu przesiąkniętym medykamentami i środkami czystości. Jeszcze innym w wyobraźni słyszał słowo 'odrażający' odmieniane przez wszystkie przypadki, osoby i liczby. Kiedy kilka tygodni temu powiedział Julii, że muszą zbudować swoje szczęście od nowa, chciał w równym stopniu przekonać ją i siebie, bo nic nie miało być łatwe, a przeszłość miała krążyć nad jego głową jak wygłodniały sęp."
- Anna Ziobro "Tysiąc kawałków"
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Oficynka.
Anna Ziobro- rzeszowianka, pracuje jako tłumacz i korektor tekstów. Fascynuje ja słowo pisane w każdej postaci, dlatego nie wyobraża sobie życia bez laptopa i książek. Jej przygoda z pisaniem rozpoczęła się od wierszy, których w domowym archiwum posiada blisko setkę. Najlepiej odpoczywa w górach. Tam też poszukuje inspiracji. Lubi obserwować świat i rozmawiać z ludźmi, choć ma duszę samotnika.
(Informacja z okładki)
Julia i Daniel są młodzi, piękni i szaleńczo zakochani. Do szczęścia potrzebują tylko siebie nawzajem. Julia podejmuje jednak błędną decyzję, która pociąga za sobą kolejne, aż wreszcie dochodzi do nieodwracalnego. Owładnięta strachem przed samotnością, jest gotowa zrobić wszystko, by zatrzymać przy sobie ukochanego mężczyznę.
On okaleczony na ciele i duszy, nie widzi już przed nimi przyszłości. Czy będą umieli zbudować swoje życie od nowa i wypełnić pustkę po narkotycznej miłości?
(Opis wydawcy).
Sugerując się samym opisem, można by sobie pomyśleć, że to kolejny romans jakich wiele na naszym rynku wydawniczym, przyznaję, wielkie było moje zaskoczenie, gdy zagłębiając się w lekturę, kartka po kartce odkrywałam świetnie złożoną i wciągającą fabułę, w której znalazła się również nutka dobrego kryminału.
"Tysiąc kawałków" to opowieść o bardzo zaborczej miłości- uczuciu, które stopniowo, z dnia na dzień, zabija, to co z początku było piękne i wydawałoby się niezniszczalne. Jest to opowieść o odrzuconym uczuciu, które pragnie zemsty za wszelką cenę, aż na końcu opowieść o uczuciu, które ma szansę się narodzić, pod warunkiem, że bolesną przeszłość zostawimy za sobą.
Anna Ziobro porusza różnego rodzaju tematy, pisze o chwilowym zapomnieniu, które niesie za sobą ogromne konsekwencje, pisze o zazdrości i nieumiejętności radzenia sobie z nią. Porusza temat samoakceptacji po trudnych przeżyciach, samotności w tłumie, a na końcu daje nadzieję, że z każdym problemem jesteśmy sobie w stanie poradzić, pod warunkiem, że mamy obok siebie odpowiednie osoby. Pokazuje, że złamane i roztrzaskane serce można poskładać, nawet z tysiąca kawałków, trzeba tylko uwierzyć, że jest to możliwe.
Styl autorki jest niezwykle ciepły i lekki, wyraziści bohaterowie, z których każdy wnosi olbrzymi ładunek emocji w tę powieść, dokładne i barwne opisy, dialogi pełne emocji- to wszystko sprawia, że przez książkę się wręcz płynie.
Nie chce się tej historii kończyć i bez przerwy ma się nadzieję na szczęśliwe zakończenie.
Czy polecam?
Polecam serdecznie!!
"Tysiąc kawałków" to debiut, ale tak bardzo udany, że z wielką niecierpliwością czekam na kolejne powieści Anny Ziobro.
POLECAM...
"Często dręczyły go koszmary, że jego świat znowu pachnie samotnością. Innym razem śniło mu się, że leży na szpitalnym łóżku i widzi kawałki samego siebie dryfujące w powietrzu przesiąkniętym medykamentami i środkami czystości. Jeszcze innym w wyobraźni słyszał słowo 'odrażający' odmieniane przez wszystkie przypadki, osoby i liczby. Kiedy kilka tygodni temu powiedział Julii, że muszą zbudować swoje szczęście od nowa, chciał w równym stopniu przekonać ją i siebie, bo nic nie miało być łatwe, a przeszłość miała krążyć nad jego głową jak wygłodniały sęp."
- Anna Ziobro "Tysiąc kawałków"
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Oficynka.
Ciepła, to mnie przekonuje
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja. To książka dla mnie, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCenią sobie tak udane debiuty, więc zapisuję ten tytuł do przeczytania. 😊
OdpowiedzUsuńUu Ciekawie Ciekawie, ląduje na mojej liście :D
OdpowiedzUsuńZapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie.
OdpowiedzUsuń