środa, 10 maja 2023

(56/23). NAGRODA POCIESZENIA

 
                                                "Bo (w) życiu trzeba mówić TAK."

    Autor: Mad Bartnicka (Magdalena Brtnicka)

    Wydawnictwo: Ridero

    Gatunek: Obyczajowa, Romans

    Liczba stron: 323 (e-book, MOBI)

    Data premiery: 12. 05. 2023

 *Google

    Mad Bartnicka brak informacji.

    Kiedy spotyka się dwoje ludzi, wszystko się może wydarzyć…
Jeremi właśnie się rozwodzi. Milena przeżywa nieoczekiwany zawód miłosny. Kiedy próbują nawzajem się pocieszyć po bolesnych rozstaniach, ich krótki romans kończy się spektakularnym fiaskiem.
Ta sytuacja prowadzi oboje do refleksji nad przeszłością. Jeremi musi zrozumieć, że nie może żyć tylko dla innych i powinien zawalczyć o własne szczęście. Milena zaczyna godzić się z faktem, że nie zawsze dostaje to, czego chce. Czy za odrobienie tych ważnych życiowych lekcji los wręczy im przynajmniej nagrodę pocieszenia?
(Źródło opisu: Lubimy czytać)

    "Nagroda pocieszenia" to trzecia część serii, i choć nie wymaga, ona znajomości dwóch poprzednich książek ("Na biegunach" i "Syn wiosny") warto je poznać, bo w tym przypadku większość bohaterów pojawiła się już wcześniej- a wierzcie mi na słowo- warto, zaobserwować ich przemianę i "dojrzewanie" do pewnych spraw na przestrzeni tych książek. 
Jest to moje drugie spotkanie z twórczością pani Bartnickiej i nadal pozostaję pod wrażeniem jej twórczości i tego, w jaki sposób pisze o rzeczach niezwykle ważnych w bardzo przyjemny, ale nie przesadnie wygładzony sposób. 

"Nagroda pocieszenia" to złożona historia, niezwykle emocjonująca, smutna, a zarazem piękna, i niezwykle poruszająca opowieść o poszukiwaniu siebie, tolerancji i zrozumieniu, o pragnieniu miłości, różnorodności, odpowiedzialności za innych, ostracyzmie społecznym, odrzuceniu przez najbliższych, chorobach i uzależnieniu. Jest to mocna mieszanka, zostająca na długo w głowie, dająca sporo do myślenia, ale pokazujące różne odcienie miłości i  życia- jego blaski i cienie. Pokazująca, że po każdej, nawet największej burzy, zawsze wyjdzie słońce.
Nie będę streszczać fabuły, chciałabym, byście odkrywali ją sami, bo do każdego ta książka trafi inaczej. Ja skupiłam się najbardziej na związku Saszy i Kamila, innym przypadnie bardziej motyw Jeremiego i Mileny, a kolejny czytelnik znajdzie dla siebie zupełnie coś innego. I właśnie za to lubię książki pani Bartnickiej, za ich wielowątkowość...
Autorka wykreowała postacie nieidealne, obdarzone wadami, mające swoje problemy i kłopoty, ale dzięki temu stają się one czytelnikowi niezwykle bliskie, przez co bardzo autentyczne, wielowymiarowe, wywołujące momentami skrajne odczucia i emocje co do siebie, ale dające się naprawdę polubić- musimy też pamiętać o tym, że każdy zasługuje na drugą szansę. Potrafią oni zapaść w pamięć na długo.
Akcja powieści nie goni może na złamanie karku, ale potrafi naprawdę zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Książkę czyta się fantastycznie, sama popadłam przy niej w skrajności, chciałam więcej i więcej, a jednocześnie nie  chciałam, by ta historia się kończyła. Przepadłam w niej od pierwszej po ostatnią stronę.

Bardzo się cieszę, że mogłam poznać tę historię i przyznam, że z przyjemnością poczytałabym o ich kolejnych losach, a już szczególnie Saszki i Kamila. Pokochałam ich obydwu całym sercem. Pani Autorko, czy coś w tym temacie się jeszcze wydarzy?

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To wzruszająca opowieść o miłości i godzeniu przeszłości z teraźniejszością. Wielowątkowa, niebanalna warta każdej minuty spędzonej na lekturze historia.

POLECAM...

"Nie kłamał, kiedy mówił <Jestem szczęśliwy, kiedy moi bliscy są szczęśliwi>, a jednak trochę im zazdrościł. Patrzył na Młodego, który chyba jeszcze nigdy nie był tak zadowolony z życia ani tak zakochany, i gratulował mu z całego serca, jednocześnie nie mogąc się opędzić od myśli, że jego to już nie czeka. Patrzył na dwie pary znajomych, z których jedna nie miała dzieci z wyboru, a druga miała trójkę i bez problemu mogła je zostawić u jednych lub drugich dziadków, kiedy miała ochotę po prostu się zabawić, i rozmyślał o tym, jak wiele jest odcieni szczęścia, a on nie zaznał nigdy żadnego z nich, bo kiedy już mu się zdawało, że to ma, za każdym razem okazywało się ułudą, ulotną chwilą, która pozostawia po sobie tylko tęsknotę i smutek."
                              - Mad Bartnicka "Nagroda pocieszenia" str. 300-301 

Za plik recenzyjny bardzo dziękuję Autorce.

2 komentarze:

  1. Dziękuję pięknie za obszerną recenzję. Bardzo mi miło, że lektura wywołała tyle emocji, a bohaterowie wzbudzają sympatię (choć pewnie nie zawsze ;) ). Co do Saszy i Kamila - z pewnością nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa :). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń