piątek, 21 sierpnia 2020
(70/20). ŻAR POCAŁUNKU
**PRZEDPREMIEROWO**
Autor: Dominika Smoleń
Wydawnictwo: WasPos
Gatunek: Obyczajowa, Romans
Liczba stron: 324
Data premiery: 28. 08. 2020
Dominika Smoleń- Studentka i blogerka "Książkowiru", która najbardziej w swoim życiu kocha książki, koty i czekoladę.
Pisanie i czytanie towarzyszą jej praktycznie od zawsze - a przynajmniej od wczesnego dzieciństwa.
(Źródło: Lubimy czytać).
Wojtek jest skoczkiem narciarskim, któremu wydaje się, że w życiu ma już wszystko, tylko dlatego, że jest dobry w sporcie. W tym sezonie zimowym ma szansę na to, żeby w końcu stanąć na podium, i chce dać z siebie wszystko.
Pewnego dnia w jego życiu pojawia się Daria, siostra jednego z jego kolegów z drużyny, której widok wręcz odbiera mu dech w piersiach. Chłopak zaczyna rozumieć, że najważniejsza walka w jego karierze dopiero się zaczyna – a on nie jest na nią w najmniejszym stopniu przygotowany.
(Opis wydawcy).
Autorka doskonale oddaje emocje, które targają bohaterami kiedy ci stają na życiowym zakręcie. Szczególnie podoba mi się metamorfoza Wojtka, którego ego bardzo ucierpiało po nieszczęśliwym wypadku na skoczni. W końcu zaczęło do niego docierać, że nie jest niezastąpiony, a życie przecieka mu przez palce, bo za sportem nie widzi nic.
Daria mnie drażniła, nie polubiłam tej postaci. Wydawała mi się strasznie roszczeniowa, niezwracająca uwagi na otoczenie i ignorująca ludzi, którzy są tuż obok i naprawdę chcą jej pomóc w trudnym czasie.
Najsympatyczniejszy wydał mi się Błażej, brat Darii, ale i jej całkowite przeciwieństwo. Polubiłam go za skromność i otwartość, choć był najlepszy w sezonie, nie wywyższał się, za to oddałby duszę za najbliższych.
Bardzo dobrze wykreowane postacie, wzbudzające wiele emocji nie zawsze tylko tych pozytywnych. Barwne i wielowymiarowe.
Akcja powieści dzieje się szybko, zaskakuje w najmniej spodziewanych momentach. Wciąga i nie pozwala na powrót do rzeczywistości, bez przekonania się co wydarzy się dalej.
Jedyny zarzut, jaki mogę skierować w stronę całości to trochę mało sportu w sporcie.
Niby jest, ale jakby go nie było. Płynie sobie gdzieś obok, nie narzuca się, a pod koniec powieści już całkowicie zanika- szkoda, bo chciałoby się dowiedzieć więcej o tym hermetycznym świecie skoczków narciarskich.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Dominiki i śmiało mogę zaliczyć je do udanych. Przypadł mi do gustu jej styl i lekkość pióra, emocje płynące z kart powieści pozwalają się wczuć w daną sytuację, zrozumieć i wyciągnąć wnioski. Poruszone tematy zmuszają do refleksji i zastanowienia się nad tym czego my sami oczekujemy od siebie i swoich dzieci, i czy to jest na pewno dobry kierunek.
Książka napisana jest przystępnym językiem, dialogi są ciekawe i logiczne. Czyta się szybko i przyjemnie.
Olbrzymim plusem jest także duża czcionka, dzięki której oczy się nie męczą.
Czy polecam?
Polecam serdecznie. Bardzo lekka i przyjemna lektura na miłe popołudnie.
Ja na pewno sięgnę również po inne książki pani Dominiki.
POLECAM...
"Według mnie ojciec wcale nie był na początku swojej kariery tak dobry, jak ja teraz. Jasne- ja trenuję, odkąd właściwie zacząłem tylko chodzić, ale nie zmienia to faktów. On na swój pierwszy medal musiał poczekać o wiele dłużej niż ja. Mimo wszystko ojciec wywyższa się, bo miał jeden dobry sezon, po którym Polacy wręcz go pokochali- zgarniał wtedy chyba wszystkie nagrody, jakie się tylko dało. Ja... mam na to jeszcze czas, chociaż bardzo chciałabym, żeby mój talent uaktywnił się jak najszybciej."
-Dominika Smoleń "Żar pocałunku"
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Autorce oraz wydawnictwu WasPos.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Autorka znana mi z nazwiska od dawna, ale jakoś nie dotarłam do jej książek. Może "Żar pocałunku" będzie początkiem znajomości? Jakoś okładka bardzo mnie ujmuje, no i recenzja zapowiada przyjemne popołudnie...
OdpowiedzUsuńJestem już po lekturze tej książki i również dołączam się do jej polecenia. 😊
OdpowiedzUsuń