czwartek, 10 marca 2022

(10/22). DOTYK MAZUR. POŻEGNANIE (CZĘŚĆ II)

 
    Autor: Małgorzata Manelska

    Wydawnictwo: WasPos

    Gatunek: Obyczajowa

    Liczba stron: 364

    Data premiery: 19. 01. 2022

 *Google

    Małgorzata Manelska- Urodziła się na Mazurach, w Szczytnie, tutaj mieszka. Jest absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego. Oligofrenopedagog, bibliotekarka, nauczycielka. Od kilkunastu lat pracuje z dziećmi i młodzieżą niepełnosprawną intelektualnie. Prywatnie jest żoną,
a także matką dorosłej córki Adrianny, opiekunką wierniej suni Melki. Pasjonuje ją czytanie. W wolnych chwilach zajmuje się decoupage, techniką handmade, polegającą na ozdabianiu różnych powierzchni za pomocą serwetki lub papieru ryżowego. Kocha podróżować, poznawać nowe miejsca i ludzi.
(Źródło: Lubimy czytać)

    Rok 1968. Marzenie młodziutkiej Kasi Skrockiej o wielkim świecie spełnia się. Dziewczyna załatwia w nielegalny sposób paszport i zaproszenie, by wyjechać z przypadkowo poznanym Lukasem Stawskim do Londynu. Fascynuje ją ten "inny świat" - pełen kolorów, swobody obyczajów i wolności. Skrocka wierzy, że wspólne życie z przystojnym Lukasem będzie wyglądało jak w bajce. Tymczasem chłopak z czarującego i pewnego siebie amanta szybko przeobraża się w egoistycznego i nieodpowiedzialnego lekkoducha. Kasia musi także zmierzyć się z brakiem akceptacji, a nawet wrogą postawą ojca swojego partnera. Mężczyzna nie życzy sobie, aby jedyny syn wiązał się z córką Niemry... Sprawy komplikują się, kiedy dziewczyna zachodzi w ciążę...
Czy uda się jej stworzyć szczęśliwy związek?
Czy echa przeszłości pozwolą zrealizować młodzieńcze marzenia?
Czy Kasia uwolni się od piętna Niemry?
Ostatnia część bestsellerowej, mazurskiej serii, która skradła serca tysiącom czytelniczek.
(Opis wydawcy).

    Nastał ten trudny moment, w którym przyszło pożegnać się bohaterami sagi mazurskiej. Będę ogromnie za nimi tęsknić i mam nadzieję, że będzie mi dane do niej jeszcze kiedyś wrócić. 
W ostatniej części obserwujemy, jak bardzo główna bohaterka się miota i nie umie znaleźć swojego miejsca za ziemi. Po pierwszym zachwycie wolnym, kolorowym i otwartym światem nasza bohaterka zderza się z codziennością, która nie jest taka łatwa, jakby się mogło wydawać. 
Nieznajomość, języka, topografii miasta sprawia, że dziewczyna staje się więźniem w mieszkaniu a idealny mężczyzna... nie jest taki idealny. 
Kasia tęskni za ojczyzną, za rodzinnymi Barwinami jednak niespodzianka od losu sprawiają, że podróż do kraju musi odłożyć w czasie... 
Nie będę Wam już więcej zdradzać z fabuły, ale wierzcie mi, że dzieje się więcej niż w części pierwszej. 

Pierwszoosobowa narracja pozwala wczuć się w położenie głównej bohaterki. Łatwiej jest zrozumieć jej motywy, którymi się kieruje, podejmując decyzje, które mogą wydawać się czasami niewybaczalne. Rozumiemy jej nastawienie do poszczególnych osób i naprawdę możemy poczuć współczucie ze względu na położenie, w którym się nagle znalazła. Możemy "wejść" w jej głowę poznać pragnienia, marzenia i troski. 
Mnogość bohaterów, szczególnie nowych postaci początkowo może przytłaczać. Jednak każda z nich wnosi do powieści wiele cennych wspomnień, rad i doświadczeń.

Fabuła jest spójna i dopracowana w najdrobniejszym szczególe, utrzymana na tym samym lub nawet lepszym poziomie niż w poprzednich tomach. 
Naprawdę jestem zachwycona. 
Znalazłam w tej części wszystko, co chciałam. Trochę miłości, trochę przyjaźni, trochę radości i trochę smutku. Zamieszczone na końcu listy, które Lukas wysyła do syna, poruszają wszystkie możliwe struny i potrafią wywołać potok łez. Niezwykle poruszające- nie raz żałowałam, że Lukas tak szybko odpuścił.
Styl pisarki jest naprawdę cudowny, przystępny i bardzo przyjemny. Dzięki temu, pomimo poruszanych niezwykle trudnych tematów, książkę czyta się bardzo szybko i trudno ją odłożyć, choć na moment.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak? Cała seria jest cudowna, i polecam ją z całego serca. Wartości, które w sobie niesie, są ponadczasowe.

POLECAM...

"Zapach Mazur" Zobacz tutaj
"Barwy Mazur" Zobacz tutaj
"Dotyk Mazur. Żółty kajet" (Część I) Zobacz tutaj

"Stefan miał rację, że rozwścieczę Lukasa, ale nie zamierzałam wycofać się z mojej decyzji. Zrobiłam to może zbyt pochopnie, lecz czułam, że jest to dobre rozwiązanie. Być może Stawski będzie dobrym ojcem, może za jakiś czas się opamięta i zmieni swój stosunek do mnie. Wiem jednak, że nigdy nie wybaczę mu tej Niemry! Dał mi doskonały przedsmak tego, jak mogę być przez niego traktowana w przyszłości.
Do tego Arturek płakał przez całą noc. Ilekroć przystawiałam go do piersi, on się wyginał i krzyczał, jakby coś go bolało. Nosiłam go na rękach przez większość nocy, ale to i tak nic nie dało. Za to Lukas spał jak zabity. Dopiero nad ranem zorientowałam się, że nie mam pokarmu. Artur płakał z głodu."
               - Małgorzata Manelska "Dotyk Mazur. Pożegnanie (Część II)" str.165

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu WasPos.

7 komentarzy:

  1. Dziękuję za piękną recenzję. Pozdrawiam serdecznie, Małgorzata Manelska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że Pani tu zajrzała. Wszystkiego dobrego!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Cała seria wydaje się godna uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę cudowna. Autorka pięknie oddaje "ducha" Mazur.
      Polecam każdemu :)

      Usuń
  3. Ten cykl dopiero mam zamiar poznawać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie napisane. Mam już całą serię. Będę czytać.

    OdpowiedzUsuń