Autor: Marcin Halski
Wydawnictwo: Wydawnictwo HM...
Gatunek: Fantasy
Liczba stron: 296
Data premiery: 03. 10. 2023
Marcin Halski urodził się w 1986 roku w Piekarach Śląskich i mieszkał tu przez ćwierć wieku. Niektórzy mówią, że jest niepoprawnym marzycielem. Jednak ci, którzy go znają, twierdzą, że powinien się urodzić w innym, równoległym świecie.
Ukończył filozofię, potempracował w różnych sektorach, by przyglądać się ludziom i mechanizmom ich działania. Z zamiłowania pisarz, bo dla niego słowo jest magią, a zarazem balsamem dla duszy. Uwielbia książki, głównie fantasy, oraz muzykę i grę na gitarze- to z nich czerpie natchnienie.
W 2020 roku zadebiutował książką, a właściwie poradnikiem pełnym humoru i spostrzeżeń dotyczących życia dwojga ludzi pt. "Dlaczego szczęśliwy człowiek nie żeni się z kobietą". W tym samym roku ukazała się także jego mroczna powieść postapokaliptyczna zatytułowana "Chrystusowa ziemia".
(Okładka książki)
Nie można wygasić ognia... Jeszcze większym ogniem.
Druga część serii „Zaślepieni” przedstawia dalsze przygody grupy ludzi zdeterminowanych, aby ocalić ludzkość od klątwy zaślepienia – jednak dawna drużyna została bezlitośnie rozdzielona.
Los Heniego pozostaje nieznany… Soni, uwięziona przez władcę Walmii, traci powoli nadzieję na odzyskanie wolności. Dodatkowo zamek, w którym przebywa kobieta, skrywa niezwykłą tajemnicę – jej rozwikłanie może stanowić klucz do stworzenia antidotum, ale do tego będzie potrzebna pomoc nieoczekiwanego sojusznika.
Tymczasem, rozproszeni po zagładzie oazy, zaślepieni muszą obrać sobie nowy cel. Czy i tym razem losy pogrążonego w chaosie świata zostaną odmienione, a może na arenie pojawi się całkiem nowy, jeszcze groźniejszy przeciwnik?
(Opis wydawcy)
Kilka dni temu pisałam o pierwszej części, gdzie z wielką niecierpliwością czekałam aż sięgnę po tą kontynuację. Doczekałam się... i tak się zastanawiam... czy autor kończy, może już szykować tom III? Jestem totalnie usatysfakcjonowana tymi dwoma tomami, ale czuję jeszcze niedosyt i chcę więcej, bo w tym tomie nie tylko otrzymujemy odpowiedzi na liczne pytania, które zostały nam po części pierwszej, ale co chwilę dochodzą nowe. Szczególnie o losy potomka Sonii i postępów badań nad zaślepieniem...
Wyobraźnia została rozpalona do granic możliwości, z każda kolejną stroną podsuwa coraz mroczniejsze obrazy i podpowiada, że jakby nasz świat tak wyglądał, to mielibyśmy z lekka przechlapane...
Nadal trzymam się zdania, że pomysł na fabułę jest po prostu genialny, idealnie skrojony i poprowadzony. Nie będę opisywać fabuły, bo tyle się tu dzieje, że nie chciałbym pominąć czegoś istotnego, a tym bardziej zaspojlerować, coś, co sami chcielibyście odkryć.
Drugi tom bardzo nawiązuje do poprzednika i chcąc nie chcąc trzeba znać "Czas zaślepionych" by zrozumieć całą fabułę, poznać istotę zaślepienia, zrozumieć jego działanie, ale tak samo jak poprzednio krótkie rozdziały składają się w spójny i klarowny obraz przedstawionego świata.
Cała historia napisana została przystępnym językiem, z drobiazgowymi opisami realnie oddając bieg wydarzeń, pozwalając puścić czytelnikowi wodze wyobraźni, postawić się w miejscu bohaterów, niemal czując na samym sobie ich emocje, uczucia, pozwalając zrozumieć (i nie zawsze zganić) motywy, które nimi kierują.
Tutaj non stop coś się dzieje, zwroty akcji są niezwykle zaskakujące oraz pojawiają się niespodzianki, które przewracają nasz ogląd na sytuację o sto osiemdziesiąt stopni, a zaskoczone wrażenie i emocje niejednokrotnie fikają radosne fikołki. Nie sposób się tu nudzić. Jest wszystko, co trzeba i to, co lubię najbardziej, czyli krew, pot, intrygi tajemnice, walki, wielkie bitwy i skrajne emocje, do tego dochodzą zombiaki i inne mutanty, i ja jestem kupiona na maksa.
Książkę czyta się fenomenalnie, nie sposób się od niej oderwać. Autor pod intrygującą fabułą i niejednoznacznymi rozwiązaniami patowych sytuacji, skrywa prawdę o nas samych zmuszając nas do refleksji nad tym jak teraz żyjemy, tutaj w tej rzeczywistości. Jest to także opowieść o poszukiwaniu własnego "JA", o walce z przeciwnościami losu, godzeniu się z przeznaczeniem, o spełnianiu marzeń, ale także o konsekwencjach nie zawsze trafionych decyzji.
Czy polecam?
Jak najbardziej tak. Jeśli poszukujecie naprawdę kawałka dobrej fantastyki, która daje też do myślenia, to wybór tej serii będzie doskonały.
POLECAM...
"- Lęk przed odmiennością od zawsze działał na szkodę gatunku ludzkiego, ale czym bylibyśmy bez strachu? To właśnie on napędzał nas, zmuszał do działania i paradoksalnie... postępu. Właściwie to szkoda, że w konsekwencji doprowadził do zguby ludzkości. Choć trzeba przyznać, byliśmy blisko- dodał po chwili przerwy. -Śmierć... to coś, czego boi się każdy. Szczególnie ty...- Zerknął na władcę z rozbawieniem. - Natomiast efektem walki człowieka z największym wrogiem życia jestem...ja."
- Marcin Halski "Kres zaślepionych" str. 134
Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuje Autorowi.
Nie lubię tego gatunku
OdpowiedzUsuń