Autor: Witold Horwath
Wydawnictwo: Wydawnictwo Nocą
Gatunek: Kryminał
Liczba stron: 400
Data premiery: 07. 02. 2024
Witold Horwath (właśc. Witold Łagowski) urodził się w 1957 roku w Warszawie. W latach 1976-1982 studiował polonistykę i psychologię na Uniwersytecie Warszawskim, a w 994 roku ukończył Studium Scenariuszowe przy PWSFTiT w Łodzi. Zadebiutował zbiorem opowiadań "Inna wojna" opublikowanym w 1990 roku przez Warszawski Klub Młodej Sztuki. Niedługo później ukazała się powieść "Swięte wilki"- political-fiction, nazwana "Złym" lat 90., która sprzedała się w nakładzie ponad 20 tys. egz.
Rozgłos przyniosła mu przetłumaczona m.in. na niemiecki i niderlandzki powieść "Seans" (W.A.B), przedstawiająca straceńczą miłość Witka do femme fatale- Mileny. "Seans" pył powieścią pokoleniową, pokazywał Polskę lat 80., ale w ujęciu socjologicznym, nie politycznym. Kolejna powieść "Ptakon" (Da Capo) zebrała bardzo dobre opinie krytyki, Horwath przedstawił w niej losy kobiety, która z okrucieństwem popełnia zbrodnię, a potem próbuje zrehabilitować się i wrócić do normalnego życia. W 2005 roku ukazała się obszerna powieść "Ultra Montana", historia dziewczyny z prowincjonalnego miasteczka gdzieś w Ameryce Południowej, która zdobywa pieniądze i pozycję dzięki sprytowi i udanym mariażom, "Ultra Montana" pisana jest w baśniowej poetyce, a krytycy porównywali ją z prozą Marqueza. Horwath jest też autorem opowiadań zebranych w tomie "Africa Korps" oraz licznych scenariuszy filmowych, w tym do serialu "Ekstradycja" i "Klan". Mieszka w Warszawie, na Mokotowie, jego pasje to film, szachy, polityka i kobieca dusza. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
(Źródło: Okładka książki)
Rok 2004. W podwarszawskim Konstancinie, przy słynnej ścieżce zdrowia w lesie chojnowskim, policja po anonimowym telefonie odnajduje zwłoki dwóch amerykańskich turystek. Do śledztwa włącza się rezydentura FBI. Atrakcyjna porucznik Hanah Torres w duecie z polskim komisarzem Andrzejem Kuleszą ruszają tropem psychopatycznego mordercy, który w okrutny sposób zabija kolejne ofiary.
Podczas odkrywania przez śledczych brutalnych kart popełnionych przez seryjnego zbrodni, szybko się okaże, że Hanah i Andrzeja oprócz spraw zawodowych łączą rodzinne koligacje sprzed dziesięcioleci, a także – narastające uczucie.
"Generał zemsty" to książka dla Czytelnika, który lubi połączenie misternie utkanego kryminału, trzymającego w napięciu thrillera i romansu ze zjawiskami paranormalnymi w tle.
(Opis wydawcy)
Dzień dobry serdeczne! Dziś przychodzą z bardzo ciekawą historią, która zaintrygowała mnie od pierwszych stron. Mamy tutaj do czynienia nie tylko z misternie uknutą intrygą, doskonale poprowadzonym kryminałem, ale i nutkę romansu z paranormalnymi zjawiskami w tle. Zaskoczył mnie fakt, że jest to tak zwany spin-off, czyli historia, spinająca wcześniejsze powieści większej serii, jednak na moje szczęście można czytać tę historię osobno, a rozbudziła ona jeszcze bardziej moją ciekawość i chęć, by poznać całą serię dotyczącą Hanki Lubichowskiej- głównej powieści "Lisica", "Dziewczyna z Konstancina" i "Policjantka i romantyk"- która już czeka na półce.
"Generał zemsty" to historia, która zabiera czytelnika w mroczny, a zarazem intrygujący świat śledztwa mającego na celu wykrycie mordercy amerykańskich turystek, których ciała zostają odkryte w lesie. Do śledztwa włącza się FBI i jego przedstawicielka- Hanah Toress, wnuczka pierwszej kobiety policjantki (to właśnie Hanka Lubochowska, którą poznamy w serii "Lisica"). Nie mają oni początkowo pojęcia, że anonimowe samobójstwo na jednym z osiedli, stanowi klucz do tej zagadki. Śledztwo nabiera tempa, zatacza coraz szersze kręgi i sięga coraz głębiej w przeszłość.
Hanna Toress i Andrzej Kulesza- komisarz prowadzący śledztwo ze strony polskiej, odkrywają coraz bardziej zaskakujące fakty nie tylko dotyczące sprawy samobójstwa i poszukiwania psychopaty stojącego za śmiercią Amerykanek, który działa od lat, ale i ich własnej przeszłości...
Więcej już nic nie zdradzę, by nie odbierać Wam frajdy z odkrywania tej historii, ale gwarantuję, że czeka Was niezła jazda, a zaskakujące zwroty akcji, nieraz zostawią Was z otwartą buzią z wrażenia.
Autor świetnie skonstruował i poprowadził fabułę tej historii. Zaczyna się od "mocnego strzału" i tak zostaje już do końca. Genialnie uknuta intryga, wielowątkowość "niby" niepołączone sprawy i nagle wielkie BUM!. Naprawdę nie mogłam oderwać się od książki bez poznania zakończenia. Książka niesamowicie wciąga, powoli, ale sukcesywnie zdradzając skrywane tajemnice, odsłaniając traumy oraz odkrywając cele i motywy, które kierują bohaterami, pokazując ich życie, które ociera się o niezwykle płynne granice- zapewnia czytelnikowi przysłowiową jazdę bez trzymanki. Emocje buzują od początku do końca, czekają tylko na kulminacyjny moment, by wybuchnąć całą swą mocą, a ten moment sprawi, że nie będziecie mogli wyjść z podziwu dla kunsztu, z jakim została ta powieść napisana.
Fabuła zaskoczyła mnie wiele razy, autor miesza wątki, urywa snutą historię w najmniej spodziewanym momencie, by wrócić do niej ponownie kilka stron później, i znów porządnie wszystko wymieszać- kiedy już byłam pewna, że rozwiązałam zagadkę, pojawiał się kolejny trop, ewentualnie trup, który totalnie burzył całą moją koncepcję dotyczącą mordercy, a już totalnym zaskoczeniem było odkrycie, kto za tym wszystkim stoi.
Postaci jest dość sporo, ale wszystkie one są niezwykle istotne dla całości, nie ma tu nikogo zbędnego, a każda z nich jest niezwykle autentyczna, obdarzona cechami i emocjami, które nadają jej realizmu i dzięki temu świetnie się odnajdziecie w tej historii, a samo śledztwo nie przygniecie Was swoim ciężarem, obserwowanie tych postaci w "zwyczajnych" sytuacjach da chwilę oddechu.
Nie będę opisywać, jakie zjawiska paranormalne towarzyszą tej historii, ale gwarantuję, że nie raz uśmiechniecie się pod nosem. Dla mnie to kolejny ciekawy zabieg, który pozwolił mi się naprawdę zrelaksować przy tej lekturze.
Książka napisana została napisana przystępnym i bardzo przyjemnym stylem. Barwne opisy pozwalają działać wyobraźni, pozwalając jej działać poza utartymi schematami, bo tak jak już wspomniałam, jest to powieść nieoczywista i zaskakująca na każdym polu, wymagająca otwartej głowy i nieszablonowego myślenia, jeśli chce się odkryć, kto jest winny, przed dotarciem do finału.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Horwatha, na pewno nie ostatnie, bo czekają już na mnie kolejne książki, ale jestem prawie pewna, że następne książki równie mocno mnie urzekną jak "Generał zemsty"
Czy polecam?
Zdecydowanie tak! Znajdziecie tu wszystko, co jest potrzebne w dobrym kryminale. Nieszablonowe śledztwo, wyraziści bohaterowie, zaskoczenie i wiele wiele innych zalet, które nie pozwolą odłożyć tej książki na bok bez poznania rozwiązania.
POLECAM...
Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Autorowi.
Czytałam i podzielam zdanie.
OdpowiedzUsuń