Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 14 lipca 2025

(71/25). STELLA. PRAGNIENIE WOLNOŚCI (Tom III)


    Autor: Adrian Bednarek

    Wydawnictwo: Zaczytani

    Gatunek: Thriller, Kryminał 

    Liczba stron:  402

    Data premiery: 03. 03. 2025

 *Google

    Adrian Bednarek Urodzony w 1984 roku w Częstochowie. Uwielbia pisać historie, w których głównyi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor 20 opublikowanych powieści oraz kilku opowiadań. Laureat nagrody Złoty Kościej za powieści: "Skazany na zło" (2018), "Zapomniany" (2021), oraz "Pamiętnik diabła" (2022), zdobywca tytułu Thriller Roku 2021 w portalu Granice.pl za powieść "Zapomniany". Czytelnicy określają go mianem mistrza thrillerów psychologicznych i jedynym w swoim rodzaju kreatorem psychopatycznych postaci.
(Źródło: Okładka książki)

    Czy seryjna morderczyni znajdzie sposób, żeby wydostać się z zakładu psychiatrycznego?
Zamkniętej w sądowym oddziale psychiatrycznym Stelli Skalskiej przyświeca jeden cel – wyjść na wolność. Tylko bowiem za murami zakładu będzie mogła odegrać się na kobiecie, która zniszczyła jej życie.
Stella rozumie, że lekarze nigdy nie wypuszczą seryjnej morderczyni, dlatego kiedy pojawia się jedyna w swoim rodzaju okazja, zrobi wszystko, aby z niej skorzystać.
Nie wie jednak, że ktoś ma wobec niej własne plany, a w mroku zakładu czai się przeciwnik o wiele gorszy niż wszyscy, których spotkała do tej pory. Postawiona pod ścianą będzie musiała walczyć o przetrwanie, a w dodatku ochronić uczucie, które zupełnie niespodziewanie zajmie jej serce…
(Opis wydawcy)

    Dzień dobry serdeczne! Na ostatni tom przygód mojej "ulubionej" psychopatki przyszło mi czekać niemal rok. Na szczęście czas szybko leci, więc i moja cierpliwość nie została wystawiona na zbyt bolesną próbę, ale już teraz mogę napisać, że warto było czekać... bo ten tom totalnie mnie zaskoczył i poszedł w zupełnie inną stronę, niż się spodziewałam i zakładałam, jaki może być przebieg konfrontacji między odwiecznymi wrogami. 
I tak w sumie, to przyznać muszę, że nie jestem pewna czy tak do końca przypadło mi do gustu zakończenie- jak dla mnie zbyt wymuszone, jakby nie było na nie do końca pomysłu... no chyba, że Autor ma w planie jeszcze bardziej nas zaskoczyć i pociągnąć tę historię dalej. Jeśli tak, ja jestem bardzo na tak!

Nie chcę Wam zdradzać za wiele z fabuły, dlatego też nie będę jej streszczać, ale gwarantuję, że emocje, które wyzwoli w Was ta historia, przez długi czas nie zostaną zapomniane, a im głębiej będziecie wchodzić w tę historię, tym bardziej będziecie rozumieć postępowanie głównej bohaterki, jej ból, nienawiść i chęć zemsty na, tylko z pozoru, niewinnych osobach. 
W moim odczuciu ta część nie jest może aż tak brutalna jak dwie poprzednie, ale trupy nadal się pojawiają (w tym taki, którego się najmniej spodziewamy), krew leje litrami, ale pojawia się również nutka romansu i zalążek prawdziwego i szczerego uczucia, które pokazuje nam główną bohaterkę w zupełnie nowej odsłonie- zakochanej i w końcu szczerze szczęśliwej kobiety. Autor szczegółowo zadbał również o warstwę psychologiczną głównych postaci. Wchodzimy jeszcze głębiej w umysł Stelli, obserwujemy, jak się miota, ciągle walczy z demonami przeszłości i stwarza sobie nowe, jak walczy z pragnieniami wielkiej zemsty, ale wie, że nie może sobie na nią pozwolić, odkrywa nieznane dla siebie dotąd uczucia i nie wie, jak sobie z nimi radzić. Dziewczyna chce zacząć życie po raz kolejny od nowa, jednak przeszłość nigdy nie daje o sobie zapomnieć i nawet na drugim końcu świata wyciąga po nią swoje łapska. Pozostałe postacie są równie barwne, a postać ordynatora to totalny sztos. 
Nikt tu nie jest zbędny i każdy ma tu swoją rolę do odegrania.

Książkę czyta się ekspresowo. Nadal podtrzymuję swoje zdanie, że Adrian Bednarek jest mistrzem w tworzeniu thrillerów psychologicznych, które wciągają od pierwszej do ostatniej strony. Za każdym razem daje nam historię pełną napięcia, skomplikowanych relacji międzyludzkich, intryg tajemnic, niezwykłych zwrotów akcji i zaskakujących momentów, które na długo zapadają w pamięć. 
Uwielbiam styl pisania pana Bednarka, jest lekki, a jednocześnie głęboki i mocno działający na wyobraźnię. Dialogi są naturalne i przemyślane, a opisy miejsc i wydarzeń bardzo plastyczne, co sprawia, że czytelnik sam czuje się, jakby był uczestnikiem opisywanych wydarzeń. Fabuła jest dopracowana i składająca się w logiczną całość, nic tu nie jest przypadkowe.
Autor doskonale balansuje między akcją a analizowaniem psychiki bohaterów, co czyni lekturę jeszcze bardziej fascynującą. "Stella. Pragnienie wolności" to nie tylko świetny thriller, ale także głęboka analiza ludzkiej psychiki pokazująca jak wiele jesteśmy zdolni poświęcić, by sięgnąć po swój założony cel.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To kolejna historia, która zaskakuje, trzyma w napięciu. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom literatury grozy i thrillerów psychologicznych. Ja jestem zachwycona, choć w tym przypadku bardzo zaskoczona.

POLECAM...

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję wydawnictwu Zaczytani. 

poniedziałek, 7 lipca 2025

(69/25). WSZYSTKIE BARWY MROKU


    Tytuł oryginału: All the Colours of the Dark

    Autor: Chris Whitaker

    Tłumaczenie: Piotr Cieślak

    Wydawnictwo: Editio

    Gatunek: Kryminał, Thriller

    Liczba stron: 632

    Data premiery na rynku polskim: 04. 06. 2025

 *Google

    Chris Whitaker Zanim został nagradzanym autorem książek, przez dziesięć lat pracował jako finansista. Obecnie jest znany jako pisarz, który tworzy klimatyczne, wciągające powieści, urzekające umiejętnym połączeniem kryminału, thrillera, romansu i dramatu. Mieszka w hrabstwie Hertfordshire w Wielkiej Brytanii z żoną i dziećmi.
(Źródło: Okładka książki)

    W 1975 roku małe miasteczko Monta Clare w stanie Missouri jakby nie zauważyło, że Ameryka wchodzi w czas przemian. Wojna w Wietnamie dobiegała wyczekiwanego końca. Muhammad Ali walczył z Joe Frazierem. Wszystkie te wielkie sprawy umykały uwadze mieszkańców Monta Clare. W miasteczku znikały dziewczyny i nikt nie wiedział, kto za tym stoi. Aż los zadecydował inaczej.
Patch, jednooki chłopiec, marzył o przygodach godnych najdzielniejszych piratów. I o zdobyciu serca Misty Meyer. Tyle że dzieliła ich zbyt wielka przepaść. Ale kiedy zobaczył Misty na polanie przy starej kolei, atakowaną przez olbrzymiego faceta w kominiarce, postąpił tak, jak postąpiliby nieustraszeni - zachował się jak bohater. Dziewczyna uciekła. Uratował ją.
Wtedy nie przypuszczał, że ten akt odwagi zmieni wszystko. Dość szybko jednak się przekonał, jak cienka bywa granica między triumfem a tragedią, gdy w cieniu czai się czyjeś nieposkromione szaleństwo.
Niepokojący thriller i epicka historia miłosna - wszystko to w jednej powieści, której akcja toczy się na przestrzeni kilku dekad.
(Opis wydawcy)

    Dzień dobry serdeczne! Czasami trafiamy na takie książki, które zostawiają olbrzymi niedosyt i choćby ta książka miała tysiąc stron więcej, czytałoby się z równym zaangażowaniem, i ciekawością jak pierwsze strony. Ja właśnie trafiłam na taką książkę i strasznie jest mi źle, że ta historia dobiegła końca zaledwie po sześciuset trzydziestu stronach.
Dawno już tak nie przeżyłam przedstawionej historii i choć minęło już kilka dni od momentu, w którym skończyłam czytać, nadal nieustannie o niej myślę...
"Wszystkie barwy mroku" to piękna, choć mroczna i przesycona różnorodnymi emocjami opowieść o różnych rodzajach miłości- tych pierwszych i tych ostatnich, o spełnianiu marzeń, poszukiwaniu swojej życiowej drogi i miejsca na ziemi, radzeniu sobie z różnego rodzaju stratą i układaniu życia na nowo... Genialna mieszanka, w której jest miejsce na wszystkie możliwe emocje od łez po szczery śmiech, pełna mroku, bólu, strachu i rozczarowań, a równocześnie niosąca nadzieję na szczęśliwe zakończenie. Fabuła przepełniona jest marzeniami i dziecięcą ciekawością, udowadniająca, że prawdziwa przyjaźń jest gotowa na każde poświęcenie, a szczera i bezwarunkowa miłość przetrwa najtrudniejsze próby i pokona wszystkie przeszkody rzucone przez los. Nie brakuje tu zła i podłości, niedomówień i ukrytych tajemnic, zaskakujących zwrotów akcji i brutalnej odzierającej z godności prawdy, ale wszystko to jest idealnie wyważone, co daje naprawdę kawał genialnej historii, która biegnie przez dekady, a w tle toczy się historia, której teraz po latach uczymy się w szkole.
Nie będę streszczać fabuły, niech będzie ona niespodzianką. Gwarantuję jednak, że każdy nawet najtwardszy czytelnik da się ponieść tej wyjątkowej historii.

Jest to opowieść, która płynie swoim rytmem, nie śpieszy się, nie przytłacza. Ultrakrótkie rozdziały sprawiają, że nie sposób odłożyć książki na bok. Czyta się naprawdę fantastycznie. Ma ona w sobie to coś, co trudno uchwycić, ale świadomość, że to jest, gdzieś blisko, wywołuje emocje i podpowiada, że wystarczy otworzyć serce, by to coś poczuć i uchwycić.
Autor ma niezwykle barwne pióro i genialny styl. Z łatwością sprawia to, że powieść wciąga, nie chce wypuścić czytelnika ze swych ramion. Zapewnia czytelnikowi istną emocjonalną huśtawkę. Raz płakałam z żalu, za utraconymi marzeniami, by za chwilę zacząć się śmiać jak wariatka, czytając, jak rezolutna, mała dziewczynka odkrywa świat.
Książkę czyta się dosłownie "na raz". 
Nietuzinkowi i genialnie poprowadzeni bohaterowie. Nikt tu nie jest zbędny, każdy wiele wnosi sam do tej opowieści, jest wyjątkowy, a przy tym tworzy niezwykle barwne tło dla pozostałych. Obserwowanie ich na przestrzeni lat, poznawanie uczuć, emocji i motywów, obserwowanie jak sobie radzą z traumami i demonami przeszłości, szukają szczęścia, podejmują pochopne decyzje, z których konsekwencjami muszą żyć do końca, to wszystko sprawia, że łatwiej jest się z nimi utożsamić, zrozumieć ich postępowanie, w jakiś sposób kibicować by odnaleźli w końcu spokój i to, czego całe życie szukają. 
Pozwalają "wejść" w swoje buty i zrozumieć jak wielkie wyrzeczenia musieli podjąć, by to drugie było szczęśliwe.

Jestem zachwycona tą książką i zdecydowanie jest ona jedną z lepszych, które poznałam  w tym roku. Z wielką ciekawością i ekscytacją sięgnę po poprzednie książki, które wyszły spod pióra tego pisarza.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak, to jedna z bardziej poruszających historii, jakie ostatnio czytałam. Jestem przekonana, że ta historia, nie tylko wywoła ogrom emocji, ale dostarczy także sporo rzeczy do przemyśleń i refleksji. Dla mnie to totalny majstersztyk.

POLECAM...

"Widok z jego świata rozciągał się na tysiące akrów więziennego terenu i dalej, na wieżę ciśnień stojącą na sześciu tyczkowatych wspornikach, białą jak zimowa chmura, z uwypuklonym od wody pociemniałym podbrzuszem. Widział krzyżujące się kable telefoniczne i czasami wydawało mu się, że trzeszczą tysiącami głosów, które prześcigają się w swych staraniach o bycie słyszanymi. Wyobrażał sobie matki i córki roztrząsające sprawę Moniki Lewinsky, los Hillary i jej słowa o spisku, które wypowiedziała w programie Today Show, by odważnie i szlachetnie bronić Billa, wzmocnić jego domek z kart, zapewniając o nie podważalnych fundamentach. Wyobrażał sobie dwóch facetów rozmawiających o Dale'u Earnhardtcie i z trudem wywalczonym zwycięstwie. Na linii łączącej wielkie miasta brokerzy rozmawiali o transakcjach, Dow Jonesie osiągającym nowe szczyty i rekordowo niskim bezrobociu. Strzelanina w szkole w Thurston, kolejna w Arkansas. Tornado w Minesocie, tornado w Birmingham."
                           - Chris Whitaker "Wszystkie barwy mroku" str. 477

Za egzemplarz  recenzyjny serdecznie dziękuję grupie wydawniczej Helion.

piątek, 6 czerwca 2025

(59/25). POLICJANTKA I ROMANTYK (III tom cyklu Lisica)

 

    Autor: Witold Horwath

    Wydawnictwo: Replika

    Gatunek: Kryminał, Sensacja 

    Liczba stron: 352

    Data premiery: 24. 09. 2024

 *Google

    Witold Horwath (ur. 29.07.1957 r. w Warszawie) - pisarz i scenarzysta filmowy. Autor kilku poczytnych powieści i zbiorów opowiadań, w tym głośnych "Ptakona" i "Afrika Korps". Twórca romansu psychologicznego "Seans" tłumaczonego na niemiecki, niderlandzki i rosyjski. Scenarzysta rozlicznych filmów i seriali, w tym kultowej "Ekstradycji" powstałej na bazie jego bestsellerowego thrillera "Święte wilki". Prywatnie jego pasją są szachy i kobieca dusza.
(Źródło: Okładka książki)

    Hanka Lubochowska – inteligentna, zmysłowa, uwodzicielska policjantka, której nie oprze się żadna tajemnica!
Hanka pragnie zacząć studia. Na uczelni nie będzie jej łatwo, gdyż wyprzedza ją kryminalna sława. Tu też spotyka Symka – przybysza z prowincji zakochanego w swojej sąsiadce Meli, której strzeże szalony brat Edmund, chcący dobić korzystnego – zwłaszcza dla siebie – targu na małżeństwie siostry z lokalnym nuworyszem.
Jednak Hanka nie może skupiać się wyłącznie na sercowych uniesieniach. Warszawa znów wrze. Ktoś morduje i grozi kolejnymi zabójstwami w półświatku. Podejrzenie pada na spotkanych w dworcowym barze cyganów. Sprawa jednak szybko zatacza szersze kręgi, dosięgając coraz bardziej szanowanych osobistości.
(Opis wydawcy)

    Dzień dobry serdeczne! Dziś przychodzę do Was z ostatnią częścią cyklu, który skradł serce rzeszy czytelników w tym i moje.  
Autor genialnie połączył tło historyczne z losami swych postaci, tworząc tym samym niezwykle wciągającą opowieść, którą trudno jest zaszufladkować i przypisać tylko jednemu gatunkowi literackiemu. Dlatego jestem pewna, że cały cykl, przypadnie do gustu wielu czytelnikom i każdy w tej powieści odnajdzie coś dla siebie.
Świetnie prowadzona fabuła, genialny na nią pomysł, już od pierwszych stron pierwszej części czuć napięcie, a autor buduje je konsekwentnie do samego końca części trzeciej i w każdej z tych trzech części podnosi poprzeczkę coraz wyżej i wyżej, i za każdym razem mocno zaskakuje. 
Nie brakuje tu intryg, tajemnic i zagadek, których rozwiązanie nie zawsze jest oczywiste. Znajduje się tu również nutka romansu i spora dawka humoru, który idealnie pokrywa się z moim ironicznym podejściem do wielu spraw.

Nie będę opisywać fabuły, bo tyle się tu dzieje, że czytalibyście do jutra, ale wspomnę tylko, że główna bohaterka to kobieta nieszablonowa, nad wyraz inteligentna, przebiegła, umiejąca owinąć sobie każdego wokół palca, potrafiąca dopiąć swego i wzbudzająca olbrzymią sympatię.
Uwielbiam ją od pierwszego zdania i bardzo żałuję, że to już koniec naszej wspólnej przygody.
Postaci przez całą historię przewija się naprawdę sporo, ale co ważne, każda z nich jest dopracowana w najdrobniejszym szczególe, i nawet jeśli na jakiś czas "znika" z akcji i pojawia się sporo później, jest nadal tak samo wyrazista jak wcześniej. Każdy ma tu swoje zadanie, i z tego zadania wywiązuje się wzorowo, wnosząc do tej historii wiele kolorytu.
Książkę (i poprzednie) czyta się doskonale. Napisana jest bardzo ładnym, bogatym, a zarazem subtelnym językiem, barwnie opisująca wydarzenia i postacie.
Akcja w dwóch poprzednich częściach była chyba szybsza i dynamiczniejsza, ale i w tej części potrafi zaskoczyć i wprawić w autentyczne zdumienie, bo kto by pomyślał, że nasza Haneczka pomyślała (choćby przez moment) o ustatkowaniu się ;)
Bardzo się cieszę, że ta trylogia do mnie trafiła, jestem zauroczona tą historią i będę ją polecać na każdym kroku. Jeśli jeszcze jej nie znacie, koniecznie musicie ją nadrobić, ale warto zacząć od tomu I, wtedy odkryjecie i poczujecie całą esencjonalność tej historii.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Dynamiczna akcja, wyrazista bohaterka i historyczne tło- czego można chcieć więcej? Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, jednakowo fan literatury detektywistycznej, dobrego kryminału jak i fan książek przygodowych i dobrego obyczaju.

POLECAM...

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Autorowi.



poniedziałek, 2 czerwca 2025

(57/25). ODŁAMKI

 
                              **PATRONAT MEDIALNY/ RECENZJA PATRONACKA**

    Autor: Izabela Grabda

    Wydawnictwo: Pulp Books

    Gatunek: Obyczajowa

    Liczba stron: 276

    Data premiery: 25. 06. 2025

 *Google

    Izabela Grabda Twierdzi, że w życiu miała wiele szczęścia, ponieważ wykonuje zawód, który uwielbia, a wytwory bogatej wyobraźni potrafi ubrać w słowa i przelać na papier. Pisze literaturę obyczajową zabarwioną sensacją, kryminałem i romansem. Nie stroni też od fantastyki, często w krótszych formach literackich. W dorobku ma kilka powieści, wiele opublikowanych opowiadań, jak również skromną liczbę artykułów. Warsztat pisarski szlifowała w Sekcji Literackiej przy Krakowskiej Sieci Fantastyki pod czujnym okiem Pawła Majki.  Jest niepoprawną miłośniczką kotów, kawy i spacerów po lesie w towarzystwie swoich wiernych psów.
(Źródło: Okładka książki)

    Każdy chciałby zostawić przeszłość za sobą – by nie przeszkadzała mu w kroczeniu w przyszłość. Niestety zdarza się, że odłamki przeszłości uderzają w nas z siłą torpedy, a z naszego wyobrażenia o własnym życiu zostaje jedynie gruz.
Stojąc nad świeżo wykopanym grobem matki, Irmina Łuczak ma w głowie jedynie szybkie załatwienie doczesnych spraw tej kobiety, z którą nie utrzymywała kontaktu od trzydziestu lat, i powrót do swego luksusowego życia. Los jednak postanawia inaczej. Po przyjeździe do rodzinnego domu w bieszczadzkiej wsi Stuposiany Irmina powoli rozplątuje sieć tajemnic i intryg, którą opleciono działalność przetwórczą jej matki i sympatycznych współmieszkańców okolicy. Jakby tego było mało, przypadek sprawia, że Irmina poznaje prawdziwe oblicze matki, a przede wszystkim mroczny sekret swoich dziadków.
(Opis wydawcy)

    Dzień dobry. Dziś zapraszam Was do przeczytania kilku słów o moim patronacie medialnym, który świętował swą premierę kilka dni temu. Zaznaczyć muszę, że jest to historia tak nieoczywista i zaskakująca, że nadal zostaję pod olbrzymim wrażeniem, choć od momentu, w którym skończyłam ją czytać, minęło już naprawdę sporo czasu (miałam wspaniałą okazję poznać ją jeszcze przed wydaniem, dziś jestem już po ponownej lekturze i zachwyca mnie nadal tak samo!)
I z ręką na sercu piszę, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym, w jaki genialny sposób, ta historia została poprowadzona...

"Odłamki" to genialne połączenie powieści obyczajowej z kryminałem, okraszone nutką romansu i mroczną akcją rodem z najbardziej rasowych thrillerów. Nic w tej historii nie jest oczywiste, a posuwając się strona za stroną, odkrywamy misternie utkaną fabułę, w której najdrobniejszy szczegół ma znaczenie i znacząco wpływa na rozwiązanie tajemnicy, która została skryta na kartach tej powieści. Nie będę opisywać szczegółowo fabuły, ale uwierzcie mi na słowo, opis wydawcy nawet w połowie nie zdradza tego co tu się dzieje i nie oddaje tego mrocznego i tajemniczego klimatu, który znajdziecie w środku.

Akcja toczy się dość szybko i potrafi mocno zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Intryga goni intrygę, do głosu dochodzą głęboko schowane urazy, niedomówienia i niedopowiedzenia... demony przeszłości coraz częściej i głośniej domagają się głosu...a wyjawienie tajemnicy sprzed lat wstrząsa i pokazuje, że nie zawsze jest tak, jak próbujemy sobie wmówić, a osoby, które podawały się za naszych przyjaciół, odbierając nam możliwość poznania prawdy, okazują się wyrachowanymi oszustami, którzy chcą mieć nas tylko na wyłączność. Zaczyna się od tego jednego malutkiego kamyczka, który uruchamia całą lawinę niebezpiecznych wydarzeń, splatając ze sobą losy kilkunastu osób i to w tak mroczny sposób, że momentami nie mieści się to, o czym się czyta, w głowie- uświadamiając przy tym czytelnikowi, do czego jest zdolny człowiek, by osiągnąć to, co sobie zaplanował. Powiedzenie, że dąży się do celu po trupach... tutaj pasuje idealnie. 
Na jaw wychodzą tajemnice, intrygi, powiązania i rodzinne koligacje. Autorka tym samym pokazuje jak, bardzo hermetycznym miejscem są małe miejscowości. Doskonale został oddany klimat takiej małej miejscowości, gdzie władza i cała"tajemna" wiedza trzymana jest tylko przez wąską grupę blisko związanych ze sobą ludzi. Ale nie jest to opowieść o polityce w małym mieście, jest to historia straty, żałoby i godzenia się ze śmiercią, poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi i dojrzewaniu do tego, by przyznać przed samym sobą, że czas ucieka i trzeba w końcu dorosnąć do brania odpowiedzialności za swoje decyzje i czyny.  
Bohaterowie są wykreowani doskonale, każdy z nich jest niezwykle autentyczny, wielowymiarowy i barwny. Nie ma tu nikogo zbędnego, a każdy wnosi do tej historii wiele emocji, i stwarza barwne tło dla pozostałych. 
Do tego przepiękne opisy, pobudzają wyobraźnię, zachęcają do złapania plecaka i wyruszenia w te niesamowicie piękne rejony. 

Przedstawiona historia jest niesamowicie wciągająca, nie chce się odłożyć książki przed przeczytaniem finałowej sceny. Swoją drogą, zakończenie zostało napisane dość otwarcie, kto wie, może kiedyś poznamy dalsze losy, ja bym z przyjemnością poczytała co u tych postaci słychać. 
Napisana ładnym językiem, wiele wątków, wydawałoby się pobocznych i niewiele znaczących łączy się w spójną i klarowną całość zmuszająca czytelnika do refleksji nad ulotnością życia, chwilą szczęścia, ale pokazująca również, do czego jesteśmy zdolni, by osiągnąć, to czego chcemy. Autorka serwuje czytelnikowi mnóstwo emocji, zaskakujących zwrotów akcji, nie brakuje tu odrobiny romansu, ale nie jest on przewodnią nutą tej historii.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To nietuzinkowa opowieść o relacjach międzyludzkich, o trudnej rodzinnej miłości, przyjaźni, samotności w tłumie, ale i walce o siebie. Znajdzie się tu tajemnica i intryga, mnóstwo zagadek i tajemnic, które naprawdę zaskoczą. Każdy z Czytelników znajdzie w niej coś dla siebie.

POLECAM...

"Nabrała powietrza i zatrzymała je na chwilę w płucach. Otulała ją cisza, a oczy pieścił widok bezkresu gór pokrytych lasami, z których bezczelnie wyglądały połoniny. Ruszyła dalej, znów szybkim,
miarowym tempem, gnana lekkimi podmuchami wiatru i upojona widokiem błękitnego nieba. Wysoko w górach zawsze czuła się tak, jakby wszystkie troski zostawiała na parkingu, zamknięte w samochodzie.
Ludzie mówili, że w Bieszczadach człowiek jest bliżej Boga i dlatego czuje się tutaj szczęśliwy. Ona w Boga nie wierzyła, ale idąc szczytem Połoniny Dźwiniackiej, czuła, że to miejsce daje jej spokój
i szczęście tak namacalne, jak żadne inne na świecie. Mogła sobie wmawiać, że jest jej dobrze nad Morzem Bałtyckim, mogła twierdzić, że tutejsi mieszkańcy drażnią ją swoim prostym podejściem do
życia, ale nie potrafiła udawać, że nic nie czuje do tych gór. Do ich niewymuszonego naturalnego piękna i magii zawartej w każdej skale, trawie czy drzewie."
                                                - Izabela Grabda "Odłamki" str. 255

Za egzemplarz recenzyjny i możliwość patronowania tej wyjątkowej historii serdecznie dziękuje wydawnictw Pulp Books.

czwartek, 29 maja 2025

(56/25). PROJEKT 1002

 
    Autor: Wojciech Kulawski

    Wydawnictwo: Alegoria

    Gatunek: Kryminał, Sensacja, Thriller

    Liczba stron: 520

    Data premiery: 13. 05. 2025

 *Google

    Wojciech Kulawski pisze kryminały, thrillery i horrory. Zadebiutował w 2010 r. w wydanej przez Portal Literacki antologii "Przedświt" dwoma opowiadaniami "Rąbanko" i "Pojedynek na szosie". Autor m.in. 6-tomowej serii o prokuratorze Marianie Suskim (cz. 1 "Lista sześciu", 2017 r.), dwóch książek sensacyjno- przygodowych z archeologiem Timem Mayerem oraz niedawno wydanego thrillera "Rok 2022".
Laureat licznych nagród i wyróżnień w konkursach literackich m.in. Poznań Fantastyczny, Literacki Debiut Roku, Międzynarodowy Festiwal Kryminału, Japan Fest.
Pisanie traktuje jako przygodę życia, a inspiracje czerpie z dalekich podróży, nocnych rozmów z ciekawymi ludźmi i szeroko pojętej popkultury. Nie ukrywa, że ma aspiracje, aby w swoich tekstach stawiać nie tylko na czystą rozrywkę, ale także zadawać trudne pytania oraz przemycać uniwersalne zasady, którymi stara się kierować w życiu. 
Mieszka w niewielkiej miejscowości pod Rzeszowem. Jest absolwentem Politechniki Rzeszowskiej, na co dzień pracuje w dużej podkarpackiej korporacji działającej w branży IT.
Pasjonat tańców latynoamerykańskich, które pozwalają mu ładować życiową energię i zachowywać optymizm. Uwielbia metalowe brzmienia i historie ukazujące mroczną stronę ludzkiej natury.
Jego najnowszy cykl "Cienie w mroku", którego drugą część trzymają Państwo w rękach- inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, jakie miały miejsce zarówno w Polsce, jak i na świecie- zło tkwiące w ludziach pokazuje bez retuszu i upiększeń. Pierwszy tom, zatytułowany "Rzeźbiarz kości" ukazał się w listopadzie 2024, trzeci, ostatni, planowany jest na jesień bieżącego roku.
(Źródło: Książka)

    W mroku czają się cienie martwych i żyjących. Nie wiesz, które z nich są groźniejsze.
Wydarzenia, które rozegrały się w Jaworznie, odcisnęły swe piętno na psychice podkomisarza Mateusza Dafnera, informatyka Tomka Wetlińskiego i jego partnerki Kasi. Czy w odzyskaniu równowagi pomoże im nieoczekiwana propozycja złożona przez Nadię Ukwiał, naczelnik specjalnej jednostki policji przy Komendzie Wojewódzkiej w Katowicach? Nowa praca wydaje się nie tylko doskonałym remedium na traumy, ale także szansą na zrozumienie prawdziwego podłoża zbrodni popełnianych przez jaworzyńskiego "rzeźbiarza". Czy jednak na pewno? Czy przypadkiem cała trójka nie stanie oko w oko z jeszcze większym złem?
Ma ono swoje korzenie w działaniach, jakie zostały podjęte w czasach głębokiego PRL-u, a jeszcze dziś żyją uczestnicy tamtych zdarzeń bądź ich potomkowie. Ówczesne zło wcale nie odeszło do lamusa. Zatacza kolejne kręgi, żywiąc się ludzką złością, podłością i chciwością.
(Opis wydawcy)

    Dzień dobry serdeczne! Dziś przychodzę do Was, z kontynuacją której naprawdę nie mogłam się doczekać, zresztą Ci, co zaglądają na mój blog doskonale wiedzą, że książki Wojciecha Kulawskiego zawsze wywołują we mnie wybuchy ekscytacji i zachwytu, a im bardziej mrocznie i zagadkowo, tym lepiej. Dokładnie tak samo jest w przypadku "Projektu 1002". I przyznać muszę, że pierwsza część była zachwycająca, ale druga jest po prostu genialna, i piszę to z ręką na sercu.

Fabuła tej części zaczyna się dokładnie w momencie końca "Rzeźbiarza kości" przez co wymagana jest znajomość tomu pierwszego, by zrozumieć, co się zadziało, że jaworznicki policjant przenosi się do Katowic i poczuć cały przerażający klimat tej historii. Podkomisarz wraz z dwójką przyjaciół- Tomkiem Wetińskim i Kasią Lawendą po traumie, która spotkała ich w Jaworznie, dołączają do nowo powstałego zespołu tajnej jednostki policji w Katowicach- coś, co wydaje się szansą na nowy początek, okazuje się początkiem jeszcze większego piekła... Policjanci, próbując rozpracować sprawę "Rzeźbiarza" trafiają na ślady tajnych eksperymentów medycznych, powiązania z teraźniejszą sprawą, motywy sprawców i byłych pacjentów tajnych ośrodków, coraz mroczniejsze i przerażające odkrycia sięgają czasów PRLu sprowadzają na nich śmiertelne zagrożenie.
Dlaczego nagle znikają ludzie? Kto wyjdzie cało z opresji? Kto stoi za tajnymi eksperymentami medycznymi? Kto tak naprawdę jest katem a kto ofiarą? Dlaczego przeszłość, aż tak bardzo związana jest z teraźniejszością? Dlaczego ludzie nie pokazują swej prawdziwej twarzy, tylko przez lata chowają ją za różnymi maskami, i zgrywają zupełnie kogoś innego, niż są w rzeczywistości?
Tego już Wam nie napiszę, ale gwarantuję, że odpowiedzi na te i jeszcze więcej pytań, które Wam się nasuną na myśl, znajdziecie w książce.

W tym momencie muszę skorygować to, co napisałam przy poprzedniej części i stwierdzić, że jednak to ta część jest najlepsza i najbardziej przerażająca (z wszystkich dotychczasowych książek Autora), aż boję się myśleć, przed czym Autor postawi nas w kulminacyjnym tomie.
Warstwa psychologiczna tej opowieści to nadal pytania o genezę i istotę zła, o to jak daleko jesteśmy w stanie posunąć się w jego czynieniu, a warstwa historyczna przeraża, szokuje, ale i rozbudza potrzebę szukania i poznania. Sprawiła, że na własną rękę zaczęłam poszukiwać wiadomości o Wełnowcu- dzielnicy Katowic, która sąsiaduje z moją (!) i odkrywać jego historię. 
Oczywiście mroczne czasu PRLu, cenzura, ograniczony dostęp do prawdziwych informacji i ciągła propaganda również działają na wyobraźnię.

Ale wracając do książki, fabuła i jej konstrukcja to prawdziwy majstersztyk, wciąga od pierwszych stron, zapewnia stały dopływ adrenaliny na najwyższym poziomie, w odpowiednich momentach zaskakuje i mocno szokuje. Autor genialnie pobudza naszą wyobraźnię, miesza wątki, podrzuca tropy, prowadzi w ślepe zaułki, stawia pytania, na które trudno jest znaleźć jednoznaczną odpowiedź, przez co fabuła tylko zyskuje, a jednocześnie nadal jest przejrzysta i logiczna a wszystkie wątki połączone w spójną i intrygującą całość, niepozwalającą nudzić się choćby przez moment. 
Postaci jest sporo, ale każda ma swoją rolę do odegrania, żadna z nich nie zbędna, ale każda jest niezwykle szczegółowa i wyrazista, skrywająca tajemnice i budząca skrajne odczucia, ale dzięki temu czas spędzony z nimi jest pełen zaskoczeń i ekscytacji, wraz z nimi pędzimy rozpędzoną kolejką i nawet przez moment nie myślimy, by z niej wysiąść. 
Klimat tej powieści jest niezwykle mroczny, osnuwa on czytelnika od pierwszej strony, wzbudzając poczucie niepokoju do samego końca. Brutalność i przemoc jest tu na porządku dziennym, krew leje się momentami strumieniami. Niektóre opisy mogą wrażliwszych czytelników szokować i wywoływać u nich skrajne emocje, ja na szczęście należę do tego grona czytelników, który lubi "takie" rzeczy i im więcej drastycznych opisów, tym lepiej więc odnalazłam się w tej historii bardzo dobrze. Już teraz z wielką niecierpliwością czekam na kontynuację i szczerze wierzę, że nie będziemy musieli na nią długo czekać, bo już w pierwszym tomie poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko, drugi ją zdecydowanie strącił i zawiesił jeszcze wyżej.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak.
W moim odczuciu każdy, kto lubi dobrze napisany kryminał z historią w tle, bez problemu się tu odnajdzie, jednak nie dla każdego będzie to opowieść łatwa i przyjemna ze względu na szczegółowe opisywane eksperymenty medyczne, ale ja jestem zachwycona i zdecydowanie czekam na więcej. Uwielbiam takie klimaty.

POLECAM...

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Autorowi.

piątek, 9 maja 2025

(49/25). ESENCJA. ZARZĄD PODZIEMIA (TOM I)

 
    Autor: Alan Terka

    Wydawnictwo: Limitless Mind Publishing Ltd

    Gatunek: Kryminał, Sensacja

    Liczba stron: 520

    Data premiery: 2024 (data przybliżona)

 *Google

    Alan Terka urodził się w 1988 roku w Wałbrzychu, a czasy nastoletnie spędził w Boguszowie-Gorcach. Debiutant na rynku wydawniczym, który głęboko wierzy, że literatura to nie tylko forma twórczości, ale także przestrzeń, w której doświadcza poczucia wolności. Jako autor, czerpie inspirację z jasnej i mrocznej strony świata. Dzięki grze wyobraźni z łatwością łączy rzeczywistość z fantazją tworząc unikatowy klimat. Jego kreatywna natura nie znosi ograniczeń, a więc zasiadając przed klawiaturą łamie wszelkie bariery i pokonuje kolejne ograniczenia, kreując coraz to nowsze historie, których w żaden sposób nie można zaszufladkować. 
(Źródło: Okładka książki)

    Wałbrzych na Dolnym Śląsku. W cieniu góry Chełmiec, ulice tego niegdyś górniczego miasta zamieniają się w mroczny teatr, gdzie milcząca widownia nic nie widzi, nie słyszy, a usta otwiera jedynie z przerażenia. Na scenie krwawe ślady zostawiają młodzi, bezwzględni i okrutni wychowankowie kryminalnego podziemia. Jeden z przywódców lokalnego półświatka – Złoty – równie charyzmatyczny, co bezlitosny gangster, musi zrobić wszystko, aby utrzymać swoją pozycję i zdobyć bogactwo, o którym marzy. Pomaga mu w tym los, rozdając świetne karty, ale czy konkurencja nie chowa zbyt wielu asów w rękawie?
Złoty i jego kompani uzbrojeni w uliczny spryt, siłę żelaznej pięści i rosnącą wokół siebie sławę przyciągają rzeszę zdeterminowanych i groźnych watażków. Wspólnie tworzą potężną, zorganizowaną grupę przestępczą, która z impetem zaznacza swoją obecność na kryminalnej mapie Polski. Czy walka
o wszystko, gdzie głównym celem są pieniądze i władza, a ludzkie życie nie ma znaczenia, może trwać wiecznie?
"Esencja" to kryminał, który z niespotykaną dokładnością odkrywa tajemnice podziemia – od wyrachowanych strategii po bezlitosne egzekucje. Każda strona książki przybliża czytelnika do mechanizmów działania przestępczego świata, który jest bardziej skomplikowany i niebezpieczny, niż mogłoby się wydawać.
Jeszcze nigdy żadna książka nie opowiadała o działaniu przestępczego świata z taką precyzją. W realistycznych opisach
i dialogach „Esencja” przeplata moralne dylematy, zdrady i misternie uknute intrygi, prowadząc czytelnika przez labirynt zbrodni
i oszustw, które zaskakują aż do ostatniej strony.
Dzięki tej historii zyskasz niepowtarzalną okazję zajrzenia za kulisy przestępczego półświatka, którego tajemnice pozostają niedostępne dla większości. Zaryzykuj i wejdź do tego świata – ale pamiętaj, że po tej podróży nic już nie będzie takie samo.
(Opis wydawcy)

    Dzień dobry serdeczne! Ostatnio mam szczęście do naprawdę dobrych książek i bardzo udanych debiutów i dziś chciałabym podzielić się z Wami kolejną taką perełką.
"Esencja. Zarząd podziemia" to świetna historia, w której otrzymujemy wszystko, to, co powinno znaleźć się w rasowej mieszance kryminału, sensacji i thrillera, od pierwszej strony zaczyna się jazda bez trzymanki, a sam klimat powieści jest niezwykle mroczny, ciężki, momentami duszący i zapierający dech, jest brutalnie i ostro... a to jest to, co najbardziej lubię w tego rodzaju książkach. 
Nie będę się rozpisywać o fabule, bo sam wydawca wiele zdradza, a ja jakbym się rozpisała, pisałabym chyba do rana ;)
Wprawdzie nie mamy przybliżonego czasu, w którym ta historia się dzieje, ale większość z nas chyba pamięta, co się działo w gangsterskim świecie w końcówce lat dziewięćdziesiątych i początkiem lat dwutysięcznych- takie odnoszę wrażenie, że fabuła mogłaby zostać osadzona w tym czasie, gdy zmiany w naszym kraju toczyły się niczym kula  śnieżna i każdy chciał na tym zyskać. Do dziś mówi się o krwawych porachunkach, niewyjaśnionych zaginięciach i spektakularnych procesach sądowych, szeroko opisywanych i komentowanych w mediach. Niektóre z nich obrosły już legendami i nadal są inspiracją dla młodszych następców w gangsterskim świecie.
Alan Terka odnalazł się w tych klimatach i doskonale oddał ich ducha na stronach tej powieści, przy okazji zostawiając nas z pytaniem, ile jest tu fikcji w fikcji, a ile wydarzeń zostało zainspirowanych autentycznymi wydarzeniami.

Dawno nie czytałam tak wciągającej i trzymającej w napięciu książki. Autor pisze niezwykle dosadnie (co niektórym może się niespecjalnie podobać), nie koloruje i lukruje całości. Bohaterowie są dopracowani w najdrobniejszym szczególe, doskonale poprowadzeni, pociągają czytelnika swą autentycznością i silnymi charakterami. Wywołują całą gamę, czasami sprzecznych, emocji, nie pozwalają by adrenalina opadła, choć na moment. Ich dialogi sprawiają wrażenie zaczerpniętych z realu, wciągają, potrafią wywołać efekt strachu i niepokoju. Działają na wyobraźnię.
Doskonale utkana i poprowadzona fabuła, intryga, tajemnica, szantaż, przemoc, po jednej stronie gangsterzy, po drugiej zwyczajni ludzi, szara codzienność... to wszystko daje zachwycająca i wybuchową mieszankę, o której długo jeszcze się myśli. Akcja toczy się szybko, potrafi mocno zaskoczyć i w sekundzie zmienić bieg. 
Opisy są niezwykle szczegółowe, przez co jedne momentami mogą znudzić (po co komu wiedzieć jaką sukienkę miała jakaś laska, która nic nie wniosła do fabuły), a drugie dosłownie przerzucić przysłowiowe flaki na drugą stronę (zemsta Złotego na Pelezie- dla mnie bomba). 

Jedyny zarzut, jaki mam, to format książki. Jest on troszkę większy i szerszy niż standardowe wydanie, przez co jest trochę nieforemny w utrzymaniu przez drobne dłonie. Ale to takie moje gadanie, nie bierzcie go sobie do serca ;)

Bardzo się cieszę, że Autor odezwał się do mnie z propozycją współpracy przy tej historii. Jest to tom I więc po cichutku liczę, że drugi ukaże się już niebawem i również będę mogła napisać o nim kilka słów. Ja jestem nią zafascynowana i  z wielką ciekawością będę wyglądać kolejnych książek tego autora.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak, każdy fan kryminału, mocnego thrillera i sensacji będzie zadowolony. Każdy znajdzie coś dla siebie. Książka jest momentami dosadna, ale pokazuje też, jak trudno jest być "na szczycie" i ten szczyt utrzymać.

POLECAM...

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Autorowi.

poniedziałek, 28 kwietnia 2025

(44/25). LISICA (Tom I cyklu Lisica)

 
    Autor: Witold Horwath

    Wydawnictwo: Replika

    Gatunek: Kryminał, Sensacja

    Liczba stron: 496

    Data premiery: 16. 08. 2022

 *Google

    Witold Horwath (ur. 29.07.1957 r. w Warszawie) - pisarz i scenarzysta filmowy. Autor kilku poczytnych powieści i zbiorów opowiadań, w tym głośnych "Ptakona" i "Afrika Korps". Twórca romansu psychologicznego "Seans" tłumaczonego na niemiecki, niderlandzki i rosyjski. Scenarzysta rozlicznych filmów i seriali, w tym kultowej "Ekstradycji" powstałej na bazie jego bestsellerowego thrillera "Święte wilki". Prywatnie jego pasją są szachy i kobieca dusza.
(Źródło: Okładka książki)

    Życie Hanny Lubochowskiej nie było nudne. Spoglądając wstecz, stwierdza wprawdzie, że co nieco powinna zrobić inaczej, a jedno jest pewne: skoro pełniła swoje marzenia, jej życie nie mogło być złe.
Ta historia rozpoczyna się w Jekaterinosławiu podczas rewolucji. Ojciec siedemnastoletniej Hanki, naczelny inżynier w znanej firmie, zostaje skatowany przez zbuntowanych robotników. Przywódcy, bolszewikowi Sience, to nie wystarcza: prześladuje także jego córkę.
Nie wie jednak, że trafił na kobietę nieprzeciętną, która wyprzedza epokę. Hanka od zawsze pragnęła zostać detektywem, nie zważając, że na początku XX wieku nie był to zawód zanadto popularny wśród kobiet.
Po wybuchu rewolucji musi ewakuować się z Rosji. Na statku wpada na trop niebezpiecznej kontrabandy, udaremni zamach na pochód pierwszomajowy w Marsylii, poznaje demonicznego księcia Czernobiesowa i zyskuje młodszego braciszka.
A to zaledwie początek, bo Hanka dopiero się rozkręca... 
(Opis wydawcy)

    Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym pokazać Wam pierwszy z trzech tomów fantastycznej historii, która genialnie oddaje klimat burzliwych czasów rewolucji bolszewickiej, a także jej następstw i wyjątkowo trudnych czasów, upadek caratu i narodziny komunizmu. Autor genialnie połączył tło historyczne z losami swych postaci, tworząc tym samym niezwykle wciągającą opowieść, którą trudno jest zaszufladkować i przypisać tylko jednemu gatunkowi literackiemu. Dlatego jestem pewna, że powieść "Lisica" jak i dwie pozostałe, przypadną do gustu wielu czytelnikom i każdy w tej powieści odnajdzie coś dla siebie.
Świetnie prowadzona fabuła, genialny na nią pomysł, już od pierwszych stron czuć napięcie, a autor buduje je konsekwentnie do samego końca. Narratorką jest główna bohaterka i to ona nas prowadzi przez wszystkie historyczne wydarzenia dotykające całej Europy.
Nie będę opisywać fabuły, bo tyle się tu dzieje, że czytalibyście do jutra, ale wspomnę tylko, że główna bohaterka to kobieta nieszablonowa, nad wyraz inteligentna, przebiegła, umiejąca owinąć sobie każdego wokół palca, potrafiąca dopiąć swego i wzbudzająca olbrzymią sympatię, choć (w moim odczuciu) nie wszystkie jej kroki są godne pochwały. 
Uwielbiam ją od pierwszego zdania i bardzo jestem ciekawa, jak rozwinie się ona w dalszych częściach.
Postaci przez całą historię przewija się naprawdę sporo, ale co ważne, każda z nich jest dopracowana w najdrobniejszym szczególe, i nawet jeśli na jakiś "znika" z akcji i pojawia się sporo później, jest nadal tak samo wyrazista jak wcześniej. Każdy ma tu swoje zadanie, i z tego zadania wywiązuje się wzorowo, wnosząc do tej historii wiele kolorytu.
Książkę czyta się doskonale, choć wymaga ona sporej dawki skupienia i uwagi. Napisana jest bardzo ładnym, bogatym, a zarazem subtelnym językiem, co w dzisiejszych czasach, pełnych wulgaryzmów, jest olbrzymią wartością.
Akcja jest dość szybka i dynamiczna, potrafi zaskoczyć i wprawić w autentyczne zdumienie. 
Nie brakuje tu także sporej dawki humoru, bawiłam się przy niej świetnie, nieraz szczerze się uśmiałam, czytając o przygodach poszczególnych postaci. 

Bardzo się cieszę, że ta trylogia do mnie trafiła, jestem bardzo ciekawa dalszych losów Hanki, a Wam jeszcze raz mogę zagwarantować, że "Lisica" jest powieścią rewelacyjną- pod każdym względem. Nawet jeśli początkowo przerazi Was objętość, gwarantuję, że będziecie zachwyceni!

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Dynamiczna akcja, wyrazista bohaterka i historyczne tło- czego można chcieć więcej? Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, jednakowo fan literatury detektywistycznej, dobrego kryminału jak i fan książek przygodowych i dobrego obyczaju.

POLECAM...

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Autorowi.

sobota, 5 kwietnia 2025

(34/25). JAK CIEŃ

 
    Autor: Marzena Hryniszak

    Wydawnictwo: ZYSK i S-KA

    Gatunek: Kryminał

    Liczba stron: 464

    Data premiery: 25. 02. 2025

 *Google

    Marzena Hryniszak Filolożka, żona, matka, miłośniczka czworonogów i długich wieczorów z książką. Pracowała między innymi jako redaktorka, tworzyła strony internetowe oraz prowadziła mikrofirmę. Kocha czytać, pisać i wymyślać historie podczas wielokilometrowych spacerów z psem. Jest autorką powieści sensacyjnych i kryminalno- obyczajowych "Nie twój interes", "Fikcyjny JA" i "Poza nawiasem".
(Źródło: Okładka książki)

    Strzeż się. Z tego spotkania możesz nie wyjść cało…
Śmierć Radosława Kamarota, młodego i szanowanego syna znanego chirurga, wstrząsa nie tylko jego bliskimi. Makabryczne odkrycie w opuszczonej willi prowadzi śledczych do niepokojących wniosków. Komisarz Wanda Feliks i jej nowy partner podejrzewają, że podobnych ofiar mogło być więcej… i może być więcej.
Po sekcji zwłok ciało Kamarota zgodnie z wolą rodziny trafia do zakładu pogrzebowego Arkadia, w którym pracuje Ada Niszyńska, doświadczona tanatopraktorka. Ada, która na co dzień przygotowuje zmarłych do pochówku, sama zmaga się z traumą po utracie bliskich.

Tymczasem do szpitala trafia mężczyzna z takimi samymi obrażeniami, jakie miał Kamarot. I kiedy śledczym wydaje się, że rozwiązanie sprawy jest już na wyciągnięcie ręki, wszystko się komplikuje. Rozpoczyna się wyścig z czasem…
(Opis wydawcy. Źródło: Okładka książki)

    Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym opowiedzieć kilka słów o fantastycznym kryminale, który umilał mi ostatni czas. 
Nie będę opisywać fabuły krok po kroku, bo to mija się z celem, ale powiem tylko, że moje czytelnicze serce znów zostało zdobyte. Myślę, że zaintrygować i sprawić by czytelnik przepadł w stworzonej przez siebie historii, zapewne nie jest łatwo, ale w tym przypadku plan został wykonany w stu procentach, pani Marzena z doskonałego pomysłu stworzyła fabułę wciągającą i nieprzewidywalną, od której bardzo trudno jest się oderwać.

"Jak cień" to rasowy kryminał, nie brakuje tu przemocy, trupów i krwi lejącej się litrami, doskonale poprowadzonego śledztwa, podejrzeń i ślepych uliczek prowadzących donikąd, drugiego, a nawet i trzeciego dna danej sytuacji, ale dla mnie jest to też opowieść o różnych odcieniach miłości, radzeniu sobie ze stratą w najróżniejsze, a zarazem niezwykle poruszające sposoby, nieukojonym bólu, jest to także opowieść o ucieczce od samotności i marzeniach, które stają się siłą napędową do pokonywania największych trudności.
Autorka przy pomocy doskonale wykreowanych postaci pokazuje, co ludzka psychika potrafi zrobić, by się obronić przed przyjęciem najgorszej prawdy. Doskonale zarysowany syndrom stresu pourazowego i wyparcie z pamięci najgorszej i najtragiczniejszej prawdy, pozwala zbliżyć się nam do bohaterów i prześledzić ich cierpienie niemal pod lupą, zrozumieć ich emocje i motywy, które nimi kierują, współczuć, ale i zastanowić się ile człowiek jest zdolny unieść, zanim się załamie i totalnie oszaleje.
Na przykładzie trzech skrajnie różnych postaci (Ady, Eleonory i Bernadetty) pokazuje, jak bardzo skrajnie możemy się zachowywać w podbramkowych sytuacjach. Genialnie oddane emocje, które udzielają się czytelnikowi już od pierwszych stron.
Dodatkowym plusem dla mnie jest przybliżenie pracy tanakosmetologa w zakładzie pogrzebowym- zawodu oryginalnego i niecodziennego, a jednocześnie trudnego i osnutego wielką tajemnicą.  
Akcja utrzymana jest w dość szybkim tempie, mocno zaskakuje, końcówka totalnie miażdży mózg, a retrospekcje stanowią przysłowiową ciszę przed burzą. Nie brakuje w tej opowieści znaków zapytania, autorka doskonale miesza wątki, wprowadza w uliczki, które prowadza do zaskakujących i wydawałoby się początkowo niepowiązanych ze sobą wydarzeń. Z łatwością potrafi wyprowadzić czytelnika na manowce, by po chwili zaskoczyć i zszokować. 
Emocje buzują od początku do końca, czekają tylko na kulminacyjny moment, by wybuchnąć całą swą mocą, a ten moment sprawi, że nie będziecie mogli wyjść z podziwu dla kunsztu, z jakim została ta powieść napisana.
Znajdziecie tu wszystko, co jest potrzebne w dobrym kryminale z domieszką thrillera od miłości i pożądania po szczerą nienawiść i chęć mordu.
Fabuła zaskoczyła mnie wiele razy, autorka miesza wątki, urywa wątek w najmniej spodziewanym momencie i znów porządnie wszystko wymieszać- kiedy już byłam pewna, że rozwiązałam zagadkę, pojawiał się kolejny plot twist, który totalnie burzył całą moją koncepcję dotyczącą mordercy, a już totalnym zaskoczeniem jest rozwiązanie tej sytuacji. 
Historia jest mega mroczna, momentami strasznie brutalna, a jej klimat z każdą przewracaną stroną staje się bardziej duszący, podsycający niepewność co do dalszych losów postaci, które są niezwykle autentyczne- jest ich dość sporo, ale wszystkie one są genialnie wykreowane i poprowadzone. Są one niejednoznaczne, poranione, kilka z nich totalnie wypaczonych psychicznie. Ich dusze przepełnione złem i chęcią zemsty, wzbudzają całą gamę uczuć i emocji. Niejednokrotnie odczuwałam złość, niedowierzanie i współczucie jednocześnie. Autorka genialnie pokazała, jak łatwo jest manipulować drugim człowiekiem, jak łatwo jest pójść o ten jeden krok za daleko. 
Autorka, budując w szybkim tempie napięcie, rozbudza ciekawość i nie pozwala, by odłożyć książkę na bok bez poznania zakończenia. Wątków jest dość dużo, ale łączą się one w spójną i klarowną całość, pokazującą złożony obraz ludzkich zachowań w trudnych sytuacjach i funkcjonowaniu w świecie wykreowanym przez wypaczoną psychikę. 
Książkę przeczytałam dosłownie w jedno popołudnie, nie potrafiłam się od niej oderwać.
Jest to pierwsze spotkanie z twórczością pani Hryniszak, ale na pewno nie ostatnie. Z wielką ciekawością sięgnę po jej poprzednie historie.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Jeśli lubicie kryminały i thrillery, w których sporą rolę odgrywa ludzka psychika, będziecie tak jak ja zachwyceni. Idealna historia na długi i mroczny i ekscytujący wieczór. 

POLECAM...

"Ta praca była dla mnie ratunkiem. Terapią. [...] Uczepiłam się tego. Na kursie zauważyłam, że praca nad zmarłymi mnie wycisza, że naprawdę mogę to robić. Nie byłam jednak gotowa na ciężar rozpaczy ludzi żywych. Wciąż nie uporałam się z własną, no i... nie umiem rozmawiać o śmierci, może to dziwne, ale nie umiem."
                                    - Marzena Hryniszak "Jak cień" str. 121

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu.

czwartek, 3 kwietnia 2025

(33/25). NAWRÓCONY

 
    Autor: Artur Kawka, Monika Wysocka

    Wydawnictwo: Oficynka

    Gatunek: Kryminał, Sensacja

    Liczba stron: 550

    Data premiery: 28. 08. 2019 

 *Google

    Artur Kawka właściciel rodzinnej firmy handlowej, autor "Niebezpiecznego sąsiedztwa". Jego idolem jest Alistair MacLaren.
(Źródło: Okładka książki)

    Monika Wysocka miłośniczka historii i literatury, autorka artykułów na temat Haliny Poświatowskiej, laureatka konkursów poetyckich, niestroniąca od literatury sensacyjnej.
(Źródło: Okładka książki)

    Pasjonująca powieść akcji z pogranicza fikcji i rzeczywistości
Pułkownik Piotr Mróz, emerytowany oficer wywiadu PRL, oferuje CIA pewne archiwum. Wie, że ta propozycja wywoła lawinę zdarzeń, które wstrząsną nie tylko polskim wywiadem. Nie może się jednak cofnąć. Na szali stawia więc życie swoje i swoich bliskich. A czas biegnie nieubłaganie…

"Precyzyjnie splecione wątki powieści, wyraziste postaci i spora wiedza autora na temat działalności służb specjalnych zbudowały wciągającą opowieść. Nawrócony to dobry przykład literatury, która poza dobrą rozrywką niesie w sobie głębsze przesłanie" – Witold Gadowski.
(Opis wydawcy)

    Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o kolejnej świetnej historii, która towarzyszyła mi w ostatnim czasie, a jeśli zaglądacie na mój blog regularnie, wiecie, że ten autorski duet jest jednym z moich ulubionych i każde kolejne czytelnicze spotkanie skutkuje niekontrolowanym zachwytem. Nie inaczej jest i teraz, bo w tej książce jest wszystko to, co lubię w dobrym sensacyjnym kryminale: wielowątkowość, porządnie zbudowana intryga, zawrotna akcja, międzynarodowe zatargi i brutalna polityka w tle, szantaże i groźby, oczywiście nie brakuje także tych "dobrych" i "złych", którzy pokazują na każdym kroku, że dla dobra sprawy (i swojego) z łatwością można stanąć "po drugiej stronie".
Uwielbiam głównego bohatera, jest to postać o wielu twarzach, trudno jest go zamknąć w sztywne ramy i prowadzić po sznurku do samego zakończenia. Jest to mężczyzna autokratywny, niezwykle inteligentny, mający swoje zdanie i potrafiący tego zdania bronić, niedający sobie w kasze dmuchać. Jest to postać silna, choć po brutalnych wydarzeniach z przeszłości mocno pogubiona i momentami przesadzająca w pogoni za zemstą. 
Teraz Piotr martwi się o swą wnuczkę, która choruje na serce i wymaga natychmiastowej operacji, na szczęście są w jego otoczeniu ludzie, których wiara może zdziałać wiele i do wielu ważnych person dotrzeć... Niestety ta pomoc ma swoją cenę, a jest nim tajne archiwum, którym interesuje się nie tylko CIA. Zaczyna się walka nie tylko o zdrowie i życie dziecka, ale i całej ludzkości...
Oczywiście nie zdradzę, co takiego stało się w życiu Piotra, że poszukuje zemsty przez wiele, ale gwarantuję, że poznając jego historię, zrozumiecie jego postępowanie i jestem przekonana, że zaczniecie mu nie tylko współczuć, ale i zaczniecie kibicować. 
Wątków w tej historii jest mnóstwo, postaci jeszcze więcej, dlatego też tak trudno jest je opisać, więc tego nie będę robić, ale gwarantuję, że biorąc do ręki tę książkę, nie oderwiecie się od niej do samego końca, a wszystkie początkowo wydające się zbędnymi, części układanki stworzą wielowymiarowy obraz, który zachwyci, da wyobraźni pole do popisu i na długo zostanie w głowie. Pewne jest, że nie ma tu mowy o przypadku i nadinterpretacji, każde opisywane wydarzenie ma swoją przyczynę i ciągnie za sobą skutek. 

Autorzy stworzyli fascynującą fabułę z mocno zarysowanymi wątkami polityczno- moralno- społecznymi, które wciągają czytelnika już od pierwszych stron. Książkę czyta się doskonale, akcja zapewnia adrenalinę utrzymującą się na stale wysokim poziomie. Akcja nie zwalnia nawet na moment. 
Dokładnie opisane działania służb wywiadowczych, dyplomacji różnych krajów pozwalają sobie wyobrazić, jak bardzo są one ze sobą powiązane i zależne od siebie oraz to jak prężnie działają na całym świecie, zbierając informacje na temat "wroga". Wraz z bohaterami "wędrujemy" po niemal całym świecie, od Warszawy aż po Rzym i Watykan.
Wszyscy bohaterowie są dopracowani w każdym szczególe, autorzy bardzo się postarali, byśmy poznali ich z każdej strony i zrozumieli motywy ich postępowania. Rysując ich charaktery, pokazują, do jakiego stopnia jesteśmy gotowi na poświęcenie w imię ważnej dla nas sprawy. 
Wywołują oni całą gamę różnorakich emocji i odczuć.

Niejednokrotnie tutaj wspominałam, że duet Kawka i Wysocka to jeden z moich ulubionych duetów. "Nawrócony" to tylko potwierdza. W moim odczuciu trafiłam na kolejną świetną książkę, która zagości w mojej biblioteczce na stałe. Pomysł na fabułę genialny a wykonanie mistrzowskie.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. "Nawrócony" to kawał dobrej "rasowej" sensacyjnej historii, która wciąga od pierwszej strony i w której każdy znajdzie coś dla siebie. To prawdziwy rollercoaster zdarzeń i emocji, niezwalniający nawet na najostrzejszych zakrętach.

POLECAM...

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Autorom.

piątek, 7 marca 2025

(25/25). TOSKAŃSKI ŚLUB

 
    Autor: Marta Jednachowska

    Wydawnictwo: Novae Res

    Gatunek: Obyczajowa, Romans

    Liczba stron: 262

    Data premiery: 07. 02. 2025

 *Google

    Marta Jednachowska Z zawodu lekarka weterynarii, z zamiłowania pisarka i miłośniczka zwierząt. Większość swojego czasu dzieli pomiędzy pisanie, prowadzenie własnej stajni i jogę. Całe serce poświęca swojemu mężowi, rodzinie, koniom, psom i kotom. Uwielbia podróżować i czytać książki. 
(Źródło: Okładka książki)

    Wesele po włosku, czyli miłość, sekrety i… intrygi
Najpiękniejszy dzień w życiu czy koszmar, który wydaje się nie mieć końca? A co, jeśli jedno nagle przeradza się w drugie?
Monika oraz Lukas planują kameralny ślub w Toskanii. Niczego nie pragną bardziej niż ucieczki od toksycznych krewnych i zawarcia małżeństwa podczas romantycznej ceremonii w gronie najbliższych przyjaciół. Jednak po dotarciu na miejsce staje się jasne, że nic nie pójdzie tak, jak to sobie wymarzyli.
Organizator ślubu znika bez śladu wraz z zainkasowanym wynagrodzeniem, za to niespodziewanie pojawiają się matka i siostra Moniki – osoby, z którymi łączą ją dość chłodne relacje. Komuś ewidentnie zależy na tym, by zaprzepaścić plany zakochanych. Pytanie tylko, jak daleko się posunie, aby osiągnąć swój cel?
(Opis wydawcy)

    Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym opowiedzieć kilka słów o kolejnej zaskakującej i mocno wciągającej historii, która trafiła ostatnio w moje skromne progi. Zaskakującej, bo spodziewałam się klasycznego i schematycznego romansu, a dostałam wciągającą i intrygującą od pierwszych stron mieszankę uczuć, emocji, intryg, tajemnic, niedomówień, gry pozorów i zaskakujących zwrotów akcji. Dostałam historię, która porwała mnie od pierwszej strony i nie pozwoliła się odłożyć na bok bez poznania rozwiązania wszystkich tajemnic i intryg zawartych na jej kartach. 
Nie będę opisywać ponownie fabuły, bo opis wydawcy już wystarczająco nakreślił główną oś, i nie chciałabym czegoś istotnego dla całej fabuły nieopatrznie zdradzić. Ze swojej strony dodam tylko tyle, żebyście byli przygotowani na niezły szok, gdy prawda ujrzy światło dzienne i okaże się, kto stoi za tą  całą niezwykle trudną sytuacją, bo takiego rozwiązania przez długi czas, a może nawet do samego końca na pewno nie będziecie brali pod uwagę. 

Jest to opowieść o relacjach międzyludzkich i cienkich granicach, które łatwo jest niepostrzeżenie przekroczyć, o manipulacji innymi i wyciąganiu z tego korzyści tylko dla siebie, nie patrząc na dobro innych. Jest to opowieść o trudnych relacjach rodzinnych, niewypowiedzianych prawdach i nieprzepracowanych traumach, jest to opowieść o przyjaźni i miłości, która może spalać, ale i budować. Jest to także opowieść o marzeniach i pragnieniach, podróżach
Autorka zabiera nas w piękną podróż do Toskanii, cudownie oddając jej klimat i towarzyszącą mu trudną do wyjaśnienia magię i niezwykłe ciepło. Jestem autentycznie zachwycona opisami miast, zabytków, kultury, czy lokalnego jedzenia. Drugą mocną stroną tej historii są dopracowani i autentyczni bohaterowie. Oddając każdemu z nich głos, możemy poznać nie tylko ich osobowości, ale i rozterki, które im towarzyszą, wejść w ich głowy poznać myśli, zrozumieć motywy, spróbować zrozumieć ich nie zawsze odpowiedzialne posunięcia. Ich relacje tworzą mętlik w głowie, trudno jest się określić, po której stronie chce się stanąć, kto tak naprawdę zawinił. Każdy z nich wywołuje skrajne emocje, nikt nie jest tu kryształowo czysty, każdy nosi maski i gra tak jak jest mu w danej chwili wygodnie. A Johan jest w tym absolutnym mistrzem.
Akcja powieści jest dość szybka, mocno zaskakująca, a uknuta intryga jest totalnym majstersztykiem, w momencie, w którym do bohaterów dociera, że zostali oszukani, a organizator ślubu znika, poczułam wszystkie ich emocje, żal i niedowierzanie. Autorka cudownie oddała te wrażenia i emocje.

Książkę czyta się doskonale, bardzo płynnie. Napisana w bardzo przyjemny sposób, choć poruszająca niełatwe tematy.
Zaznaczyć przy okazji trzeba, że jest to pierwsza samodzielna książka pani Marty (wcześniej na rynku pojawiły się dwa tytuły napisane we współpracy z Jolantą Kosowską- "Kalendarz adwentowy", "Spotkajmy się we śnie"). 

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To wielowarstwowa słodko-gorzka opowieść o tym, że nie zawsze wszystkie jest takie, jak się nam wydaje. Każdy w tej historii odnajdzie coś dla siebie.

POLECAM...

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję wydawnictwu Novae Res. 

środa, 5 marca 2025

(24/25). GENERAŁ ZEMSTY

 
     Autor: Witold Horwath

    Wydawnictwo: Wydawnictwo Nocą

    Gatunek: Kryminał

    Liczba stron: 400

    Data premiery: 07. 02. 2024

 *Google

    Witold Horwath (właśc. Witold Łagowski) urodził się w 1957 roku w Warszawie. W latach 1976-1982 studiował polonistykę i psychologię na Uniwersytecie Warszawskim, a w 994 roku ukończył Studium Scenariuszowe przy PWSFTiT w Łodzi. Zadebiutował zbiorem opowiadań "Inna wojna" opublikowanym w 1990 roku przez Warszawski Klub Młodej Sztuki. Niedługo później ukazała się powieść "Swięte wilki"- political-fiction, nazwana "Złym" lat 90., która sprzedała się w nakładzie ponad 20 tys. egz. 
Rozgłos przyniosła mu przetłumaczona m.in. na niemiecki i niderlandzki powieść "Seans" (W.A.B), przedstawiająca straceńczą miłość Witka do femme fatale- Mileny. "Seans" pył powieścią pokoleniową, pokazywał Polskę lat 80., ale w ujęciu socjologicznym, nie politycznym. Kolejna powieść "Ptakon" (Da Capo) zebrała bardzo dobre opinie krytyki, Horwath przedstawił w niej losy kobiety, która z okrucieństwem popełnia zbrodnię, a potem próbuje zrehabilitować się i wrócić do normalnego życia. W 2005 roku ukazała się obszerna powieść "Ultra Montana", historia dziewczyny z prowincjonalnego miasteczka gdzieś w Ameryce Południowej, która zdobywa pieniądze i pozycję dzięki sprytowi i udanym mariażom, "Ultra Montana" pisana jest w baśniowej poetyce, a krytycy porównywali ją z prozą Marqueza. Horwath jest też autorem opowiadań zebranych w tomie "Africa Korps" oraz licznych scenariuszy filmowych, w tym do serialu "Ekstradycja" i "Klan". Mieszka w Warszawie, na Mokotowie, jego pasje to film, szachy, polityka i kobieca dusza. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
(Źródło: Okładka książki)

    Rok 2004. W podwarszawskim Konstancinie, przy słynnej ścieżce zdrowia w lesie chojnowskim, policja po anonimowym telefonie odnajduje zwłoki dwóch amerykańskich turystek. Do śledztwa włącza się rezydentura FBI. Atrakcyjna porucznik Hanah Torres w duecie z polskim komisarzem Andrzejem Kuleszą ruszają tropem psychopatycznego mordercy, który w okrutny sposób zabija kolejne ofiary.
Podczas odkrywania przez śledczych brutalnych kart popełnionych przez seryjnego zbrodni, szybko się okaże, że Hanah i Andrzeja oprócz spraw zawodowych łączą rodzinne koligacje sprzed dziesięcioleci, a także – narastające uczucie.
"Generał zemsty" to książka dla Czytelnika, który lubi połączenie misternie utkanego kryminału, trzymającego w napięciu thrillera i romansu ze zjawiskami paranormalnymi w tle.
(Opis wydawcy)

    Dzień dobry serdeczne! Dziś przychodzą z bardzo ciekawą historią, która zaintrygowała mnie od pierwszych stron. Mamy tutaj do czynienia nie tylko z misternie uknutą intrygą, doskonale poprowadzonym kryminałem, ale i nutkę romansu z paranormalnymi zjawiskami w tle. Zaskoczył mnie fakt, że jest to tak zwany spin-off, czyli historia, spinająca wcześniejsze powieści większej serii, jednak na moje szczęście można czytać tę historię osobno, a rozbudziła ona jeszcze bardziej moją ciekawość i chęć, by poznać całą serię dotyczącą Hanki Lubichowskiej- głównej powieści "Lisica", "Dziewczyna z Konstancina" i "Policjantka i romantyk"- która już czeka na półce.

"Generał zemsty" to historia, która zabiera czytelnika w mroczny, a zarazem intrygujący świat śledztwa mającego na celu wykrycie mordercy amerykańskich turystek, których ciała zostają odkryte w lesie. Do śledztwa włącza się FBI i jego przedstawicielka- Hanah Toress, wnuczka pierwszej kobiety policjantki (to właśnie Hanka Lubochowska, którą poznamy w serii "Lisica"). Nie mają oni początkowo pojęcia, że anonimowe samobójstwo na jednym z osiedli, stanowi klucz do tej zagadki. Śledztwo nabiera tempa, zatacza coraz szersze kręgi i sięga coraz głębiej w przeszłość. 
Hanna Toress i Andrzej Kulesza- komisarz prowadzący śledztwo ze strony polskiej, odkrywają coraz bardziej zaskakujące fakty nie tylko dotyczące sprawy samobójstwa i poszukiwania psychopaty stojącego za śmiercią Amerykanek, który działa od lat, ale i ich własnej przeszłości...
Więcej już nic nie zdradzę, by nie odbierać Wam frajdy z odkrywania tej historii, ale gwarantuję, że czeka Was niezła jazda, a zaskakujące zwroty akcji, nieraz zostawią Was z otwartą buzią z wrażenia. 

Autor świetnie skonstruował i poprowadził fabułę tej historii. Zaczyna się od "mocnego strzału" i tak zostaje już do końca. Genialnie uknuta intryga, wielowątkowość "niby" niepołączone sprawy i nagle wielkie BUM!. Naprawdę nie mogłam oderwać się od książki bez poznania zakończenia. Książka niesamowicie wciąga, powoli, ale sukcesywnie zdradzając skrywane tajemnice, odsłaniając traumy oraz odkrywając cele i motywy, które kierują bohaterami, pokazując ich życie, które ociera się o niezwykle płynne granice- zapewnia czytelnikowi przysłowiową jazdę bez trzymanki. Emocje buzują od początku do końca, czekają tylko na kulminacyjny moment, by wybuchnąć całą swą mocą, a ten moment sprawi, że nie będziecie mogli wyjść z podziwu dla kunsztu, z jakim została ta powieść napisana.
Fabuła zaskoczyła mnie wiele razy, autor miesza wątki, urywa snutą historię w najmniej spodziewanym momencie, by wrócić do niej ponownie kilka stron później, i znów porządnie wszystko wymieszać- kiedy już byłam pewna, że rozwiązałam zagadkę, pojawiał się kolejny trop, ewentualnie trup, który totalnie burzył całą moją koncepcję dotyczącą mordercy, a już totalnym zaskoczeniem było odkrycie, kto za tym wszystkim stoi.
Postaci jest dość sporo, ale wszystkie one są niezwykle istotne dla całości, nie ma tu nikogo zbędnego, a każda z nich jest niezwykle autentyczna, obdarzona cechami i emocjami, które nadają jej realizmu i dzięki temu świetnie się odnajdziecie w tej historii, a samo śledztwo nie przygniecie Was swoim ciężarem, obserwowanie tych postaci w "zwyczajnych" sytuacjach da chwilę oddechu.
Nie będę opisywać, jakie zjawiska paranormalne towarzyszą tej historii, ale gwarantuję, że nie raz uśmiechniecie się pod nosem. Dla mnie to kolejny ciekawy zabieg, który pozwolił mi się naprawdę zrelaksować przy tej lekturze.

Książka napisana została napisana przystępnym i bardzo przyjemnym stylem. Barwne opisy pozwalają działać wyobraźni, pozwalając jej działać poza utartymi schematami, bo tak jak już wspomniałam, jest to powieść nieoczywista i zaskakująca na każdym polu, wymagająca otwartej głowy i nieszablonowego myślenia, jeśli chce się odkryć, kto jest winny, przed dotarciem do finału.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Horwatha, na pewno nie ostatnie, bo czekają już na mnie kolejne książki, ale jestem prawie pewna, że następne książki równie mocno mnie urzekną jak "Generał zemsty"

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak! Znajdziecie tu wszystko, co jest potrzebne w dobrym kryminale. Nieszablonowe śledztwo, wyraziści bohaterowie, zaskoczenie i wiele wiele innych zalet, które nie pozwolą odłożyć tej książki na bok bez poznania rozwiązania.

POLECAM...

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Autorowi.

środa, 5 lutego 2025

(13/35). NIEBEZPIECZNE SĄSIEDZTWO

 
    Autor: Artur Kawka

    Wydawnictwo: Witold Gadowski

    Gatunek: Sensacja

    Liczba stron: 208

    Data premiery: 30. 03. 2022

 *Google

    Artur Kawka właściciel rodzinnej firmy handlowej, autor "Niebezpiecznego sąsiedztwa" oraz "Nawróconego".
(Źródło: Okładka książki "Usta mordercy")

    "Na drugim biegunie jest Rosja, coraz bardziej dociskana amerykańskimi i unijnymi sankcjami, coraz biedniejsza i coraz bardziej zdesperowana. Do czego się posunie, by odzyskać niedawną świetność i wpływy? Wielomilionowy lobbing, skorumpowani dyplomaci, świetnie wyszkoleni agenci udający terrorystów - to tylko narzędzia, które być może pozwolą jej wrócić na pozycję światowego lidera. Stawka jest wysoka"
Artur Kawka, 2018

"Artur Kawka był kierowany jakimś niesamowitym natchnieniem, bowiem w tej z pozoru konwencjonalnej powieści zawarł sytuacje, które wydarzyły się dokładnie za trzy lata. Pisząc "Niebezpieczne sąsiedztwo" Kawka wyprzedził więc czas o trzy lata! Skąd wiedział?
"Niebezpieczne sąsiedztwo" nabrało tak profetycznego charakteru, że gdybym nie znał kalendarium powstawania powieści Artura Kawki, to nie uwierzyłbym, że powstała przed trzema laty. Teraz wydajemy tę powieść ponownie, gdyż stała się ona niemalże reportażem, zapisem naszych doświadczeń z ostatnich tygodni.
Jeśli lubicie nie tylko precyzyjnie opisane intrygi, ale także galopującą akcję i jędrnie, realistycznie nakreślonych bohaterów to powieść Artura Kawki będzie dla was smacznym kąskiem. "
Witold Gadowski, 2022
(Źródło: Okładka książki)

    Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym napisać kilka słów o książce, która idealnie trafi w gusta fanów mocnej i krwawej sensacji oraz akcji prowadzonej w iście bondowskim stylu, gdzie wszędobylska korupcja, tajni agenci, wrogie mocarstwa, terroryści, wybuchy i spektakularne ucieczki grają pierwsze skrzypce. 
Z twórczością Artura Kawki, a także jego duetu z Moniką Wysocką spotkałam się już wielokrotnie i na blogu znajdziecie już kilka opinii, ale tym razem na tapet wzięłam wydany w 2018, a wznowiony w 2022 roku debiut autora "Niebezpieczne sąsiedztwo".

Artur Kawka stworzył wciągającą fabułę z mocno zarysowanymi wątkami polityczno- społecznymi, które wciągają czytelnika już od pierwszych stron. Książkę czyta się doskonale, akcja zapewnia adrenalinę utrzymującą się na stale wysokim poziomie. Intryga goni intrygę, akcja nie zwalnia nawet na moment, trupów przybywa w zastraszającym tempie, a ludzi spotykają dziwne i zaskakujące losowe wypadki...ale żeby to wszystko ogarnąć, trzeba poświęcić lekturze maksimum uwagi, bo naprawdę panuje tu niezły rozgardiasz i wystarczy chwila nieuwagi, by porządnie się pogubić. 
Większość akcji toczy się u nas w Polsce, ale nie brakuje też nawiązań do: Czeczeni, Rosji, Ukrainy, Uni i krajów członkowskich.
Ciekawie opisane działania polskiej mafii, służb wywiadowczych, policji, dyplomacji różnych krajów pozwalają sobie wyobrazić, jak bardzo są one ze sobą powiązane i zależne od siebie oraz to jak prężnie działają na całym świecie, zbierając informacje na temat "wroga". Do tego mozolne śledztwo, które ma na celu wyjaśnienie śmierci młodego policjanta zataczające coraz szersze kręgi i mamy historię doskonałą. 
Bohaterowie są dopracowani w każdym szczególe, autor bardzo się postarał, byśmy poznali ich z każdej strony i zrozumieli motywy ich postępowania. Rysując ich charaktery, pokazuje, do jakiego stopnia jesteśmy gotowi na poświęcenie w imię ważnej dla nas sprawy. 
Wywołują oni całą gamę różnorakich emocji i odczuć, jednak również wymagają uwagi, bo Autor posługuje się naprzemiennie imionami nazwiskami czy ksywkami. Łatwo jest je pomylić
Moim zdaniem jest trochę za dużo pobocznych wątków,  początkowo wydają się one zbędne, jednak wplecione w ciąg kolejnych zdarzeń tworzą wciągającą i fascynującą w odbiorze całość, choć nieco chaotyczną.

    Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Każdy fan literatury sensacyjnej, znajdzie tu kawał ciekawej i autentycznie wciągającej historii. "Niebezpieczne sąsiedztwo" jest literacką fikcją, ale niejednokrotnie odniesiecie wrażenie "deja vu" dotyczących prawdziwych osób i zdarzeń. 

POLECAM...

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Autorowi.