**PATRONAT MEDIALNY**
Autor: Elżbieta Kosobucka
Wydawnictwo: Selpublishing
Gatunek:Obyczajowa, Romans
Liczba stron: 300
Data premiery: 07. 11. 2025
Elżbieta Kosobucka mieszkanka Gdyni pochodząca ze Szczecina. Interesuje się psychologią i duchowością- bogactwem człowieczeństwa. Lubi taniec, podróże i zachwyca się pięknem natury. Absolwentka pedagogiki, humanistka, żona, mama, chrześcijanka i kociara.
(Źródło: Okładka książki)
Wrogiem nie jest drugi człowiek a zło, któremu muszę się oprzeć w mojej duszy, aby na zadaną krzywdę odpowiedzieć miłością.
Iszsza- radosna dziewczyna z sercem otwartym na drugiego człowieka- traci bliskich. Wkrótce potem doświadcza kolejnej straty- bezpiecznego domu w Insuli. Wbrew jej woli z dnia na dzień musi odnaleźć się w Metropolis w realiach diametralnie odmiennych od znanych jej dotychczas. Dobro, którym dzieli się z potrzebującymi, przykuwa uwagę ludzi biznesu i polityki, zaś strach o utratę przez nich władzy sprawia, że zaczynają nastawać na jej życie.
Ratunek nadchodzący nieoczekiwanego, a nawet niechcianego źródła Iszsza przyjmuje z wdzięcznością. Co robić, jeśli wróg okazuje się...
(Opis wydawcy. Źródło: Okładka książki)
Dzień dobry serdeczne! Dziś przychodzę do Was z kolejnym patronatem medialnym, który towarzyszył mi w ostatnim czasie a jego wyjątkowość i ciepło zostaną ze mną na bardzo długo czas.
Z twórczością Elżbiety Kosobuckiej po raz pierwszy spotkałam się kilka lat temu, gdy sama stawiałam swoje pierwsze kroki w literackim świecie i zaczynałam swą przygodę z blogowaniem, potem nasze drogi się niejednokrotnie przecinały, aż przyszedł moment, w którym dostałam propozycję objęcia patronatem medialnym jej najnowszą powieść, czyli niniejszą "Iszszę".
Nie zastanawiałam się dług i dzięki temu odkryłam kolejną piękną historię która zamieszka w moim sercu.
"Iszsza" to powieść z się nietuzinkowym klimatem, z emocjonalnymi i skomplikowanymi postaciami, pełna tajemnic i intryg, wciągająca i mocno zaskakująca. Jest to idealnie zbalansowana opowieść o miłości, która nie miała prawa się narodzić... a tym bardziej przetrwać w tym wymyślonym przez autorkę świecie.
W tej powieści nic nie jest jednoznaczne i oczywiste, wszystko, o czym stopniowo się dowiadujemy, na pierwszy rzut oka wydaje się oczywiste, jednak uwierzcie mi, w tej historii odnajdziecie nie tylko drugie, ale i czasami trzecie dno. Dzięki temu cała historia staje się bardziej realistyczna i wielowymiarowa, a akcja toczy się niczym rozpędzony rollercoaster.
Autorka opierając się na uniwersalnych wartościach, tworzy fascynującą i wciągająca opowieść o sile prawdziwej miłości i przyjaźni, która przetrwa niejeden życiowy sztorm. Zaskoczeniem dla mnie było to, jak wielki nacisk został położony w tej historii na wiarę i zawierzenie wszystkiego Bogu, nie przeszkadzało mi to absolutnie, ale pokazało, jaką siłę ma wiara i jak bardzo ludzie jej potrzebują i ufają jej całym sercem.
Wszyscy bohaterowie bez najmniejszego wyjątku popełniają błędy, ulegają wpływom i nie do końca radzą sobie z problemami, stają się dzięki temu bardziej "żywi" łatwiej się z nimi utożsamić, obdarzyć emocjami, poczuć do nich sympatię bądź antypatię.
Autorka w swojej powieści porusza również wiele innych istotnych kwestii i o tym też trzeba wspomnieć. Pokazuje, jak ogromny wpływ na nasze życie ma otoczenie, w którym przebywamy oraz nasi najbliżsi, jak łatwo jest zniszczyć człowieka, pozbawić go elementarnych wartości, podporządkować i sprawić by wykonał wszystko, co mu rozkażemy.
Udowadnia, jak ważne jest, by nie bagatelizować problemów tych, których kochamy, jak ważne jest wsparcie i zaufanie. Mamy do czynienia tutaj również z ostracyzmem i wykluczeniem członków społeczeństwa, którzy w jakikolwiek sposób odbiegają od "normy", którzy popełnili jakiś błąd, a przychodzi im za to płacić niezwykle wysoką cenę. Obserwujemy, jak nieuchronną lawinę zdarzeń może wywołać jeden błąd, jedna nieprzemyślana gruntownie decyzja, jak bardzo ona wpływa na losy poszczególnych jednostek, jak bardzo przeszłość ma wpływ na przyszłość, ale niejednokrotnie ta przeszłość staje się jedynym ratunkiem. Autorka pokazuje nam również niszczącą siłę kłamstwa, które potrafi podstępnie zrujnować wszystko...
Udowadnia, jak łatwo jest być samotnym nawet w największym tłumie, gdzie jesteśmy anonimowi i nikt nie zwraca na nas najmniejszej uwagi.
Niezwykle barwne i sugestywne opisy pobudzają wyobraźnię, łatwo jest się wczuć "klimat" tej historii, poczuć klimat niewielkiej Insuli jej piękno i ciepło, ludzką życzliwość, by za chwilę zderzyć się z obojętnością wielkiego bezdusznego miasta, gdzie każdy pilnuje tylko swojego przysłowiowego interesu.
Postaci w tej historii jest sporo, choć głównym narratorem jest nasza główna bohaterka. Dzięki temu zabiegowi łatwiej jest wczuć się nam w jej położenie, zrozumieć rozterki i motywy.
Postacie te są barwne, obdarzone całą gamą uczuć i emocji, potrafią one przekonać do siebie czytelnika a za chwilę sprawić, że ma się ochotę wziąć jedno czy drugie i porządnie nim potrząsnąć
Pomysł na fabułę w moim odczuciu świetny! Dopracowany w najdrobniejszym szczególe, doskonale poprowadzony, zaskakujący. Naturalnie prowadzone dialogi sprawiły, że przepadłam w tej książce na kilka dobrych godzin. Książka zapewnia czytelnikowi stały dopływ adrenaliny, ale gwarantuje również sporą dawkę wzruszeń.
Przyznaję, zdarzyło mi się uronić łezkę- szczególnie przy końcowych scenach, gdzie bohaterwowie musieli podjąć najważniejsze decyzje w życiu, a potem nie mogli poradzić sobie z ich konsekwencjami. Zmusza do wielu refleksji, pojawia się wiele pytań, na które odpowiedzi musimy poszukać we własnym sercu. Płynie z tej powieści olbrzymia fala empatii, miłości, przyjaźni i ciepła. Czułam się niezwykle komfortowo czytając tę historię. Taka... zaopiekowana.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Autorka stworzyła pobudzającą wyobraźnię, wciągającą i intrygującą historię. Umiejętnie buduje i podsyca napięcie w oczekiwaniu na finał całej histrii, który swoją drogą mocno zaskakuje i sprawia, że zostjecie z otwartymi ustami niedowierzając, że zadziało się tak jak zadziało.
POLECAM...
Za możliwość patronowania tej wyjątkowej historii i egzemplarz recenzyjny serdecznie dziekuję Autorce.
Lektura tej książki już za mną, wkrótce o niej opowiem.
OdpowiedzUsuń