Od kilkunastu lat jestem szczęśliwą mężatką i mamą uroczego chłopaka z porażeniem dziecięcym. Kocham tych panów nad życie i nigdy na nic innego bym ich nie wymieniła.
Zaraz za nimi plasuje się druga moja wielka miłość, czyli ... KSIĄŻKI...wiem, wiem, tu nie było zaskoczenia :)
Czytam od zawsze, w zasadzie wszystko, co wpadnie mi w ręce- nie mam też ulubionego gatunku literackiego- choć wyjątkowo pociąga mnie tematyka wszystkiego, co kręci się wokół śmierci- rzadko dzielę się na blogu opiniami o tego typu książkach.
Na pewno zastanawiacie się, co mnie pchnęło do założenia bloga... otóż była to potrzeba serca i chęć zrobienia czegoś dla siebie.
Czegoś, co będzie odskocznią po ciężkim dniu ... i oto blogerski świecie narodziłam się ja :)
Piszę sobie już kilka lat i ciągle się zastanawiam czy ma to sens. Jeśli chcielibyście mi pomóc lub zwrócić na coś uwagę, piszcie do mnie śmiało... tylko uprzedzam, jestem beksą, więc proszę pisać i krzyczeć na mnie po cichu ;)
Zapraszam Was serdecznie jeszcze raz. Jeśli chcielibyście się ze mną skontaktować- zróbcie to przez formularz kontaktowy na blogu lub skorzystajcie z innej opcji dostępnej w zakładce "kontakt".
Zachęcam do obserwacji i aktywnego uczestnictwa w życiu bloga- bo bez Was naprawdę nie będzie miało to sensu.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę samych dobrych chwil i wielu pomyślności. Wszystkiego dobrego :) :)
O kurczę, dawno nie czytałam tak szczerego, osobistego i prywatnego przedstawienia siebie. Serio, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji, blogi, które powstają jako "coś dla siebie" są najlepsze - widać, że piszesz z pasją, i to się czuje.