** PRZEDPREMIEROWO **
Autor: Ewelina Woźniak
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 408
Premiera: 09. 01. 2019
"... Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje...."
- Z Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian (1 Kor 13)
Ewelina Woźniak - Urodzona w 1977 roku w Iławie. Z wykształcenia psycholog i psychoterapeutka. Prywatnie żona oraz matka trzech synów, "Dzień Ojca" to jej debiut literacki.
Jankę łączy z matką specyficzna więź, odbierająca obu kobietom radość i chęć życia. Niewypowiedziane słowa i tajemnice z przeszłości rzucają się cieniem na dorosłe życie dziewczyny. Wiele łez musi upłynąć, aby wybaczyć i zrozumieć to, co wydarzyło się dawno temu.
Maja, mimo wspaniałej rodziny, sukcesów zawodowych i spełnienia największego marzenia, nie czuje się szczęśliwą kobietą i posuwa się o krok za daleko. Mimo że czuje się oszukana, nie potrafi się otrząsnąć z gorącego uczucia do swojego mentora i nauczyciela. Kładzie na szali szczęście rodziny, przeciwko przyszłości z innym mężczyzną.
Hania, która z drugim mężem wychowuje syna, zaczyna mieć poważne kłopoty, gdy w życiu nastolatka pojawia się biologiczny ojciec. Mimo że młody człowiek otoczony jest miłością z każdej strony, nie umie poradzić sobie z własnymi emocjami i uczuciami, co prowadzi do prawdziwej tragedii.
Ela, wychowanka domu dziecka, chce być we wszystkim doskonała i poukładana, doprowadza do coraz większych spięć w domu. Rodzina chce jej pomóc, dzieci nie dokładają kłopotów, mąż usuwa się w cień, jednak kobieta jest wiecznie niezadowolona. Gdy przypadkiem poznaje osieroconą dziewczynkę, dociera do niej, jak bardzo jest zakotwiczona w przeszłości, która przekłada się na codzienność.
Weronika, ostatnia z bohaterek, samotna matka wychowująca syna przy olbrzymiej pomocy obojga rodziców, dowiaduje się o chorobie syna, jej świat wali. Wszystko przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie, poza jednym. Spotkanie syna z ojcem, który nie wie nawet o jego istnieniu, kosztuje ją wiele samozaparcia i wysiłku. Niestety jest to ostatnia i jedyna szansa, na to, by uratować ukochanego synka.
"Dzień Ojca" jest to opowieść o życiu, o tym, co jest w nim pięknego, trudnego i bolesnego, o pięciu zwykłych kobietach, z której każda boryka się z demonami przeszłości.
Jest to historia, która pokazuje, jak bardzo jedna decyzja może wpłynąć na całe nasze życie,
miłości, która dla każdego znaczy coś innego.
Zastanawiacie się pewnie, dlaczego na samym początku umieściłam fragment psalmu. Odpowiedź jest bardzo prosta- po przeczytaniu książki, była to pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy.
Bo każda miłość właśnie taka jest skromna i łaskawa a autorka w cudowny sposób nam pokazuje, że
są różne rodzaje miłości na świecie, a każda z nich jest inna i wyjątkowa.
Ewelina Woźniak pisze o takich problemach, jak: zdrada, choroba, uzależnienie, czy strata dziecka, daje nam nadzieję, że tuż za rogiem czeka szczęście- trzeba tylko je zobaczyć i po nie sięgnąć, a wszystko się poukłada.
Jestem zachwycona tą pozycją i z całego serca wierzę, że to będzie bardzo udany debiut. Czyta się książkę niezwykle przyjemnie i szybko, trudno się oderwać.
Jest porywająca, niezwykle wzruszająca, uronicie niejedną łzę. Będziecie się zastanawiać, jakie relacje łączą Was z rodzicami, partnerami czy dziećmi. I tutaj chciałabym Wam życzyć, by były to same pozytywne przemyślenia.
"Ela obudziła się wcześnie rano. Leżała i myślała o wczorajszej rozmowie z mężem. Dawno tak ze sobą nie rozmawiali, oj, dawno, aż dziwne, że bez złości wysłuchała wszystkiego, co miał jej do powiedzenia. Podobnie mówiła Hanka. No tak, ktoś kiedyś powiedział, że gdy jedna osoba powie ci, że masz ogon, to możesz to olać, gdy powie druga, to warto się nad tym zastanowić, a gdy powie trzecia, lepiej odwrócić się i sprawdzić. Wcześniej bagatelizowała sprawę, ale może nie chciała takich informacji słyszeć, ale po wczorajszej dyskusji musiała odwrócić się i sprawdzić. Wygląda na to, że ogon jest. Tylko co z nim zrobić ?"
- "Dzień Ojca" Ewelina Woźniak
Moja ocena: 10/ 10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu NOVAE RES