Autor: Tapinder Sharma
Wydawnictwo: Wydawnictwo RM
Gatunek: Kulinaria
Liczba stron: 192
Data premiery: 22. 05. 2024
Tapinder Sharma Hindus z pochodzenia, Polak z wyboru. Umiejętnie łączy te skrajnie różne kultury prywatnie oraz zawodowo. W kuchni pozostaje wierny swojej hinduskiej, a w dodatku wegetariańskiej naturze. Właściciel sieci restauracji Ganesh. Prowadzi warsztaty kuchni indyjskiej i kursy kulinarne na różnych poziomach zaawansowania.
(Źródło: Okładka książki)
Poznaj wspaniałą, kolorową, pachnącą kuchnię indyjską w wersji wege!
Czy masz ochotę na przepyszną zupę z soczewicy, wegetariańskie samosy, matar paneer, wege biryani, sałatkę z mango, a może chutney jabłkowy? Co powiesz na deser jalebi i mango lassi?
W tej książce znajdziesz przepisy na: zupy, przekąski, dania główne, pieczywo, dania z ryżem, raity, sałatki, chutneye, a także słodycze i napoje.
Wszystko, co potrzebne, by wyczarować wspaniały klimat Indii w twojej kuchni! Każdemu przepisowi towarzyszy wstęp przybliżający historię i charakter opisywanego dania. Dokładne instrukcje pomogą ci przyrządzić samodzielnie wspaniałe, bogate w smaku dania, a wskazówki i ciekawostki pozwolą poszerzyć wiedzę o kulinarnej kulturze Indii.
(Opis wydawcy).
Dzień dobry serdeczne! Namaste! Jak niektórzy z was wiedzą jestem wielką pasjonatką Indii i wszystkiego, co ich dotyczy, uwielbiam kuchnię hinduską i sama sporo eksperymentuję w kuchni, dlatego też gdy zobaczyłam tę książkę- bodajże w reklamie w mediach społecznościowych wydawcy- wiedziałam, że to będzie zdecydowanie coś dla mnie. Nie pomyliłam się, a niektóre z podanych tutaj przepisów już na stałe weszły do mojego kulinarnego repertuaru. Teraz w ten upalny czas sałatki i napoje przygotowywane z przepisów z tej książki, towarzyszą mi na okrągło- Nimbu pani (napój z limonek, czarnej soli, soli, mięty, wody i LODU) schodzi dosłownie na litry, bo nawadnia jak najlepszy izotonik.
Pełna egzotycznych smaków książka rozpoczyna się od wstępu napisanego przez samego Autora, w którym wraca wspomnieniami do swojego rodzinnego domu. Dzięki temu możemy "poznać"nie tylko samego Autora, ale dowiedzieć się także co sprawiło, że pokochał nie tylko gotowanie, ale i nasz kraj. Urocza jest to opowieść i wprowadza nas do dalszej części, w której doświadczamy już kulinarnego nieba...
"Kuchnia Indyjska. Wege by Tapi" to około osiemdziesięciu przepisów podzielonych na dziesięć grup: zupy, przekąski, dania główne, pieczywo, dania z ryżem, raity (ubity na gładką masę jogurt z warzywnymi dodatkami pokrojonymi w drobną kostkę), sałatki, chutneye, słodycze i napoje.
Każde danie to dopieszczona kulinarna perełka! Każdy przepis został dokładnie opisany, od wszystkich potrzebnych składników po wykonanie krok po kroku, tak dokładnie, że poradzi sobie z nim nawet początkowy kucharz. Dodatkowym atutem jest opis dania, jego pochodzenie, ciepłe wspomnienie, wskazówka lub praktyczna porada, ciekawostka związana z daniem lub składnikiem, a całość wieńczy piękne, soczyste zdjęcie, które sprawia, że apetyt tylko rośnie. W końcu jemy też oczami!
Jak tytuł wskazuje, znajdują się tu same przepisy wegetariańskie, ale gwarantuję, że nawet największy mięsożerca (tak, ja też nim jestem) znajdzie tu coś, co przypadnie mu do gustu! Ja jestem zakochana w zupie soczewicowej z dodatkiem cytryny i świeżej kolendry, uwielbiam Veg biryani- ryż z mnóstwem warzyw i przypraw, niezwykle smaczny i aromatyczny a banalnie prosty w wykonaniu. Tych przepisów jest już wiele, są łatwe w przyrządzeniu, wykonanie ich nie zajmuje dużo czasu i co ważne dużych nakładów finansowych.
Tak jak wspomniałam wyżej, kilka z nich już przetestowałam i jestem zachwycona. Gwarantuję, każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Książka ta będzie idealna zarówno dla początkowych jak i zaawansowanych kucharzy, dla tych którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z kuchnią hinduską jak i tych, którzy już ją poznali nawet w niewielkim stopniu. Na uwagę zasługuje także jej wydanie, jest doskonale ułożone, przejrzyste i niezwykle barwne.
Słowem podsumowania, bardzo dobra pozycja dla każdego, kto gotuje od dawna i tego, który dopiero zaczyna. Ciekawa i inspirująca- dająca doskonałą bazę do własnych kulinarnych eksperymentów. JA jestem zachwycona tą książką, nie tylko przepisami, ale także miłością i szacunkiem do jedzenia i olbrzymią wiedzą, która z niej płynie.
Z każda taką pozycją kocham Indie jeszcze bardziej <3
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Wspaniała, smaczna i barwna kulinarna podróż w świat, który u nas nie jest jeszcze do końca odkryty.
POLECAM...
"My, Hindusi, nie lubimy marnować jedzenia, staramy się twórczo i smacznie wykorzystywać pozostałe po posiłku resztki, jak na przykład ugotowany wcześniej ryż. Pulao, w tym przypadku z warzywami, nadaje ryżowi nowy, ekscytujący smak i charakter. Staje się on daniem samym w sobie- z dodatkiem jogurtu i pikli nie potrzebuje nic więcej."
- Tapinder Sharma "Kuchnia indyjska wege by Tapi" str. 126
Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuje wydawnictwu RM.