piątek, 12 lipca 2024

(94/24). TA JEDNA NOC

 
    Autor: Joanna Postój, D. S. Wojciechowska

    Wydawnictwo: Magia Słów

    Gatunek: Romans

    Liczba stron: 130

    Data premiery: 10. 09. 2024

 *Google

    Joanna Postój brak informacji

    D. S. Wojciechowska brak informacji

    Ophelia żyje w ciągłym pędzie, starając się zadowolić swoich kontrahentów. Tym samym kobieta zapomina o sobie i gdy dochodzi na skraj swoich możliwości, decyduje się odpocząć. Przyjaciółka proponuje, by pojechała do jej domku w lesie. Dziewczyna jest nieco zaskoczona tą ofertą, tym bardziej że nie wiedziała o posiadaniu drugiej nieruchomości przez przyjaciółkę. Bez wahania decyduje się na taki plan.
Cisza i spokój, którą zaznaje po dotarciu do celu, sprawia, że zatraca się w swojej pasji, jaką jest malarstwo. Pewnego ulewnego dnia przypadkowo poznaje mężczyznę, który przychodzi doglądać posiadłości pod nieobecność właścicieli. Nikt mu nie zgłosił, że ktoś tu będzie.
Deszcz przybiera na sile i kobieta zmuszona jest spędzić czas z nieznajomym.
Uwięzieni na odludziu w małej drewnianej chatce jakoś muszą się dogadać i poczekać, aż ktoś naprawi wyrządzone szkody przez naturę
Czy odnajdą wspólny język? Co kryje się za dziwnymi telefonami do mężczyzny? A może mężczyzna nie jest tym, za kogo w pierwszej chwili się podawał?
(Opis wydawcy)

    Przyznać muszę, że ta historia mnie zaskoczyła, obawiałam się tego co może się zadziać na zaledwie stu trzydziestu stronach, bałam się niepokończonych wątków, niedopracowanych szczegółów byłam bardzo sceptycznie nastawiona, a okazało się, że trafiła do mnie naprawdę fajnie poprowadzona historia, przemyślana od początku do końca, zaskakująca, poruszająca i otwierająca oczy na ważne tematy. 
Nie będę streszczać fabuły, bo już z notatki wydawcy wszystkiego istotnego się dowiecie. Zaznaczę tylko, byście zarezerwowali sobie odpowiednią ilość czasu, bo jeśli już weźmiecie do ręki tę historię, nie będziecie chcieli jej nawet na sekundę odłożyć.  Dałam się porwać tej historii, urzekła mnie ona plastycznymi opisami, nieśpieszną akcją i ciepłem, którym mnie otuliła. Ma ona w sobie "to coś" co sprawia, że nie chce się jej odłożyć. 
Autorki stworzyły naprawdę życiową historię, pokazały, jak ważna jest szczerość w związku, że miłość się mnoży gdy się ją dzieli (jejku, jak ja kocham ten zwrot), że czasami lepiej odpuścić, choćby wydawałoby się, że bez nas i naszej pracy świat się zawali... po prostu wrzucić na luz i dać się ponieść życiowej fali.
Bohaterowie są fajnie napisani, nie sposób ich nie polubić, szczególnie pewna dziewczynka skradnie niejedno serce ;)
Akcja, tak jak wspomniałam wyżej, nie goni na złamanie karku, ale gwarantuje całą gamę odczuć i emocji. Zakończenie raczej nie zaskakuje, ale i tak czeka się na rozwiązanie kilku motywów z przysłowiową duszą na ramieniu.

Książkę czyta się bardzo przyjemnie, napisana jest ładnym językiem, czcionka też robi dobrą robotę, będzie się wygodnie czytać osobom z problemami ze wzrokiem. Podział na krótkie rozdziały sprawia, że historia jest przejrzysta i poukładana. Cieszę się, że poznałam tę historię, choć jest bardzo krótka, jest naprawdę esencjonalna.

     Czy polecam?
Polecam, jest to bardzo przyjemna odskocznia od opasłych tomów, książka jest idealna "na raz" ale niosąca naprawdę sporą dawkę emocji i gwarancję relaksu. 

POLECAM...

"Deszcz padał cały dzień, a zimne powietrze nie zachęcało do wyjścia. Aby nie tracić dnia, spędziłam go na czynnościach, które nie miałam czasu robić wcześniej. Udało mi się przeczytać połowę książki, upiec pyszne, czekoladowe babeczki oraz porozmyślać o życiu. Wnioski wysnuły się same. Zdecydowanie za bardzo skupiałam się na pracy. Właśnie przez kolejne dni chciałam o niej całkowicie zapomnieć. Przed przyjazdem tutaj ściągnęłam wszystkie odcinki serialu, który zawsze chciałam obejrzeć: Miłość jest ślepa. Miałam nadzieję, że również do mnie ona zawita w odpowiednim momencie życia."
                        - Joanna Postój, D. S. Wojciechowska"Ta jedna noc" str. 43 

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję wydawnictwu Magia Słów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz