piątek, 21 lipca 2023

(87/23). MIŁOŚĆ (Wydanie II)

 
    Autor: Tadeusz Oszubski

    Wydawca: Arkadiusz Siejda

    Gatunek: Kryminał, Thriller

    Liczba stron: 312

    Data premiery wydania II: 15. 08. 2023

 * Google

    Tadeusz Oszubski urodzony w 1958 r. w Bydgoszczy. Prozaik, poeta, publicysta, animator kultury. Należy do Związku Literatów Polski. Laureat wielu konkursów literackich. Stypendia artystyczne przyznali mu Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Prezydent Miasta Bydgoszczy. Debiutował w 1980 r. poezją na łamach czasopism literackich. Autor powieści i opowiadań z kręgu literatury grozy, thrillera, fantasy, jak też miniatur literackich, wierszy oraz publikacji o tajemnicach historii. Opublikowano ponad 20 książek Oszubskiego, między innymi: "Sfora", "Drapieżnik", "Twierdza nienawiści", Demony Światła", "Biała Bestia", "Tajemnicze artefakty", "Tajemnicze historie z pogranicza światów". Kilka tytułów ukazało się w przekładach na język angielski i czeski.
(Źródło opisu: Okładka książki)

    "Potrzebował miłości. Dotąd tylko wspomnienie o niej trzymało go przy życiu. Ile trzeba krwi, by kochanka wróciła do niego. By wróciła do tego świata? Po raz pierwszy pomyślał, że nie nadąży z zabijaniem, by do syta nakarmić widmo. Zdał sobie sprawę, że ma już dość. Chciał, żeby to wszystko nareszcie się skończyło. Chciał umrzeć." Mrok i groza miłości malowanej krwią.
(Opis wydawcy).

    Dziś chciałabym napisać kilka słów o książce, które idealnie wpasowała się w moje gusta czytelnicze i sprawiła, że dałam się porwać jej historii od pierwszych stron. 

Jan Wirski, emerytowany milicjant o niezbyt krystalicznej przeszłości, dziś zajmujący się prowadzeniem restauracji, na zlecenie brata, wysoko postawionego senatora, podejmuje się odzyskania aktów swej siostrzenicy. Wirski nie zdaje sobie sprawy, że zaginione akty to dopiero początek, a on sam stanie się uczestnikiem makabrycznych wydarzeń... 
Co wspólnego mają ze sobą córka senatora, zdolny malarz, alkoholik malujący szyldy, młodzi gangsterzy i ich rodziny? Do czego człowiek jest zdolny, by obronić siebie i swoich bliskich? Co potrafimy zrobić w imię miłości- uczucia, które uskrzydla, ale i zabija? Co się dzieje, gdy znajdujemy się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie? Czy miłość jest w stanie tak nam wymieszać w głowie, że zaczynamy widzieć to czego nie ma? Tego już nie zdradzę, ale obiecuję, że wszystkie odpowiedzi znajdziecie w tej mrocznej historii, i gwarantuję, że nie odłożycie tej książki z poczuciem zawodu.

Fascynujące... to pierwsza myśl, która rozbłysła mi w myślach gdy przewróciłam ostatnią stronę. Powieść pana Oszubskiego jest mocna, trzyma w napięciu od początku i jest tak nieprzewidywalna i zaskakująca, że opisywane wydarzenia na pierwszy rzut oka wydają się totalnie nierealne, a zakończenie totalnie zmiażdży mózg, genialnie łącząc wszystkie wątki  w spójną i klarowną całość. 
Głównych postaci w tej historii jest sporo, choć prym wiedzie główna trójka- Wirski, Marczyk i Klim. To oni są całą osią tej powieści, to dzięki nim odkrywamy różne rodzaje miłości, od tej platonicznej po tą nieobliczalną i zabójczą... Nie będę opisywać ich życiorysów, by nie zdradzić zbyt wiele, ale sądzę, że każdy czytelnik, odkrywając ich historię stanie po stronie jednego z nich.
Fabuła zaskoczyła mnie wiele razy, autor doskonale miesza wątki, urywa snutą historię w najmniej spodziewanym momencie, by ta sama historia powróciła ponownie kilka stron później, i znów porządnie wszystko wymieszała- kiedy już byłam pewna, że rozwiązałam zagadkę, że weszłam w głowę zabójcy i na swój sposób zaczęłam go rozumieć (w pewnym momencie, było mi go autentycznie żal), pojawiał się kolejny trop (ewentualnie trup), który totalnie burzył całą moją koncepcję, a moje uczucia i emocje miksował niczym w blenderze. 
Mroczny, ciężki i duszący klimat powieści podsyca tylko atmosferę niepewności i obawy co do dalszych losów bohaterów. 
Autor, budując w dość szybkim tempie napięcie, rozbudza ciekawość i nie pozwala, by odłożyć książkę na bok bez poznania zakończenia. "Miłość" to totalnie rozpędzony rollercoaster.
Akcja dzieje się dość szybko. Sporo krwi, nieboszczyków a ci, co do mnie zaglądają wiedzą, że uwielbiam takie mroczne i psychodeliczne klimaty. Ja jestem po prostu zachwycona!

Książkę przeczytałam dosłownie w jedno popołudnie. Napisana przystępnym językiem z drobiazgowymi opisami realnie oddaje bieg wydarzeń, pozwala puścić wodze wyobraźni, postawić się w miejscu bohaterów, niemal poczuć na samym sobie ich emocje, uczucia, zrozumieć (i nie zawsze zganić) motywy, które nimi kierują.
Ciekawa pozycja, stawia przed czytelnikiem odwieczne pytanie, czym jest miłość?
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Oszubskiego, ale jeśli inne jego dzieła są równie mroczne, z wielką ciekawością po nie sięgnę.

    Czy polecam?
Zdecydowanie! Jeden z najlepszych i najmroczniejszych thrillerów, jakie ostatnio czytałam. Dla mnie bomba! 

POLECAM...

"Marczyk był w euforii. Znosił się śmiechem. Patrzył na ścianę, przewiercał wzrokiem warstwę farby, potem tynku. W wyobraźni widział już cegły, czerwone jak krew. Pulsowały, a na tworzonej przez nie ciemnoczerwonej płaszczyźnie rysował się jakiś kształt. Amorficzne wybrzuszenie, ustawicznie zmieniające się w trójwymiarowej przestrzeni. Wkrótce przybrało zarys ludzkiej sylwetki. Poruszała się tak, jakby człowiek, do którego należała, usiłował wyjść ze ściany, przeniknąć przez oddzielającą go od salonu przegrodę. Przez granicę odróżniającą materię od tworów wyobraźni."
                                       - Tadeusz Oszubski "Miłość" str. 107

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję wydawcy, panu Arkadiuszowi Siejdzie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz