** RECENZJA PATRONACKA/ PATRONAT MEDIALNY **
Autor: Karolina Kasprzak-Dietrich
Wydawnictwo: Karolina Kasprzak- Dietrich
Gatunek: Literatura dziecięca, Dla dzieci
Liczba stron: 26 (e-book, PDF)
Data premiery: 15. 03. 2023
Karolina Kasprzak- Dietrich Przyszła na świat w 1980 roku w Gnieźnie. Mieszka we wsi Kalina położonej w pobliżu pierwszej historycznej stolicy Polski. Jest absolwentką studium kosmetycznego Anieli Goc w Poznaniu, posiada uprawnienia pilota wycieczek i tytuł technika masażu. Matka, żona. W wolnym czasie czyta i pisze. W jej dorobku znajduje się kilka tomików poezji, bajki- które wydała własnym sumptem dla swoich dzieci, kryminały "Grabarz" oraz "Moje córki", a także powieść obyczajową "Listy, dzienniki i pamiętniki".
(Źródło: Okładka książki dla dorosłych "Velveteen youth")
Bajka opowiada o sześcioletniej Kasi i jej rodzinie.
Pewnego jesiennego dnia, dziewczynka oraz jej starszy brat Bruno, udają się na spacer do pobliskiego lasu - marzeniem dziewczynki jest zobaczyć elfy...
Z bajki "Przygody małej Kasieńki" mały czytelnik dowie się, co to jest runo leśne i jakie zwierzęta mieszkają w lesie. Razem z Kasią i Brunem będzie mógł spróbować ułożyć nową, własną bajkę.
Inspiracją do opowiadania były wierszyki zawarte w pierwszym tomie pt. "Oczko".
(Opis wydawcy)
Karolina Kasprzak-Dietrich to osoba pisząca w każdym gatunku. Zaglądając na mój blog, możecie poczytać o genialnych kryminałach (które uwielbiam!), powieściach obyczajowych, poradniku kosmetycznym, erotyku, a nawet książce fantasy, której miałam również olbrzymią przyjemność patronować. Teraz przyszła pora na sprawdzenie jak autorka poradziła sobie z literaturą dla najmłodszych.
Nieskromnie wspomnę, że i w tym przypadku zostałam poproszona o patronat nad książką, i jestem bardzo zadowolona z tego faktu.
Tym razem spotykamy się z sześcioletnią Kasią i jej rodziną- starszym bratem Brunem i rodzicami. Dziewczynka, obserwując padający deszcz, zastanawia się, czy pogoda poprawi się na tyle, by mogła wybrać się ze starszym bratem do lasu w poszukiwaniu elfów i ich kryjówek. Czekając na zmianę pogody, obiad i starszego brata, Kasia zadaje różnorodne pytania dotyczące elfów, lasu tego jak zmieniają się pory roku itp...
Po obiedzie dzieci wyruszają na wyprawę... Czy znajdą elfy? Gdzie one mieszkają? Tego już nie zdradzę, bo to odkryjecie wspólnie ze swoimi pociechami, czytając tą bardzo krótką, ale bardzo esencjonalną opowiastkę.
"Oczko II. Przygody małej Kasieński" to niezwykle ciepła bajeczka poruszająca wiele zabawnych, ale i bardzo poważnych tematów, daje to olbrzymi impuls, by rozmawiać z dziećmi nie tylko o wyobraźni i tym, co w niej kreujemy, o potrzebach tych ważnych i typowych zachciankach na chwilę. Dla mnie jednak ważne było także to, że przy pomocy liścia i zmian pór roku możemy poruszyć temat starości i przemijania, pielęgnacji wspomnień. Pomijając ten temat, dzieci dowiedzą się co, to jest runo leśne, jak wygląda i kto w nim mieszka. I choć bajka liczy zaledwie 26 stron, niesie w sobie wiedzę i emocje. Bajka prowokuje do zadawania pytań, więc się na nie przygotujcie ;)
Książeczkę przeczytałam dosłownie w chwilkę i myślę, że czytając ją wolno, będzie doskonałym zakończeniem wieczornych rytuałów, poprzedzających udanie się na nocny spoczynek.
Książeczka na razie jest dostępna w formie e-booka, ale szczerze wierzę, że doczeka się wydania papierowego i zostaną do niej dodane bajecznie kolorowe ilustracje.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Jest to krótka bajka, ale niesienie w sobie ważne przesłanie o tym jak ważna jest wyobraźnia i to, co w niej powstaje, a także to, że nie zawsze potrzebne jest nam to, co wydaje się najważniejsze w danej chwili.
POLECAM...
"– A od czego elfy mają rumiane policzki? Chyba nie robią same sobie krzywdy?- Widać było, że temat elfów bardzo ciekawi małą Kasię – aż zeskoczyła z fotela na równe nogi i bosymi stopami maszerowała teraz po swoim pokoju.
– Myślę, że od wysiłku – odpowiedziała mama, kolejny raz odgarniając ze swojego czoła czarnego loczka, który jak zawsze opadł z powrotem.
– Dlaczego od wysiłku?- Dziewczynka w końcu usiadła obok mamy i wpatrzyła się w nią swoimi błękitnymi oczami.
– Ponieważ elfy spełniają dobre uczynki. Wiesz, zawsze jak dzieci są w potrzebie albo w tarapatach, to elfy im pomagają.
Objęła córkę ramieniem.
– Aha, a ja to bym chciała nową lalkę. Mamo, czy elfy dadzą mi nową lalkę? – wykrzyknęła z entuzjazmem Kasia. Mama się roześmiała.
– Kasieńko moja kochana, elfy pomagają dzieciom, które naprawdę tego potrzebują. A ty... – Zaczęła wodzić oczami po pokoju. – Rozejrzyj się dookoła, masz mnóstwo lalek. Myślę, że to jest ostatnia rzecz, której potrzebujesz, elfy chyba o tym wiedzą."
Karolina Kasprzak- Dietrich "Oczko II. Przygody małej Kasieńki" str. 8-9
Za możliwość objęcia patronatem medialnym tej wyjątkowej książki serdecznie dziękuję Autorce.
Widać od razu , że autorka ma szerokie spektrum pióra , gratuluje patronatu.
OdpowiedzUsuń