Autor: Adrian Bednarek
Wydawnictwo: Zaczytani
Gatunek: Thriller, Kryminał
Liczba stron: 424
Data premiery: 15.05. 2024
Adrian Bednarek Urodzony w 1984 roku w Częstochowie. Uwielbia pisać historie, w których głównyi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor 20 opublikowanych powieści oraz kilku opowiadań. Laureat nagrody Złoty Kościej za powieści: "Skazany na zło" (2018), "zapomniany" (2021), oraz "Pamiętnik diabła" (2022), zdobywca tytułu Thriller Roku 2021 w portalu Granice.pl za powieść "Zapomniany". Czytelnicy określają go mianem mistrza thrillerów psychologicznych i jedynym w swoim rodzaju kreatorem psychopatycznych postaci.
(Źródło: Okładka książki)
W świecie pełnym mrocznych sekretów, granice zemsty nie istnieją
Stella Skalska, uwięziona w cieniu mrocznej przeszłości i targana niekontrolowanymi morderczymi pragnieniami, nie potrafi zdecydować się na opuszczenie rodzinnej Częstochowy. Tu bowiem, wśród ulic, które zna jak własną kieszeń, ukrywa się osoba, której zabicie mogłoby przywrócić jej spokój. Stella wie jednak, że kolejna zbrodnia uczyniłaby ją główną podejrzaną w śledztwie dotyczącym seryjnego mordercy znanego jako Brzytwiarz.
Prowadzi więc życie pełne rozrzutności i luksusu, próbując zagłuszyć swoją samotność i ciemne myśli. Gdy pojawia się tajemniczy klient z nietypowym, lecz kusząco opłacalnym zleceniem, postanawia zaryzykować. Nie zdaje sobie sprawy, że zarówno klient, jak i obiekt zlecenia skrywają mroczne sekrety, a jeden z nich łączy się bezpośrednio z jej największym wrogiem.
Wkrótce Stella zostaje wplątana w sieć intryg, która zmusi ją do walki o przetrwanie. Stanie przed wyborem: poddać się żądzy zemsty czy odnaleźć w sobie siłę, by stawić czoła przeciwnościom i rozbudzonym pragnieniom. W tej grze na śmierć i życie będzie musiała skonfrontować się nie tylko z groźnym przeciwnikiem, ale również z własnymi słabościami.
(Opis wydawcy)
Kilka dni temu pisałam o tomie pierwszym, czyli "Stella. Narodziny psychopatki". Dziś przyszła pora napisać kilka słów o kontynuacji, która na szczęście przyszła równocześnie z tomem pierwszym, więc bez zwłoki mogłam zabrać się do lektury.
Napisać teraz, że jest ogień i poprzeczka wysoko zawieszona w poprzednim tomie zostaje zdmuchnięta niczym zapałka, to tak jakby nic nie napisać. Odniosłam wrażenie, że nasza bohaterka dopiero teraz się rozkręca na maksa, i to tak, że nawet mój ulubieniec Oskar Blajer się przy niej chowa, a Autor jeszcze nie powiedział ostatniego słowa w tej historii, bo zakończenie dosłownie zmiata z planszy i zostawia czytelnika z milionem pytań.
Nie chcę Wam zdradzać za wiele z fabuły, ale gwarantuję, że emocje, które wyzwoli w Was ta historia, przez długi czas nie zostaną zapomniane, a im głębiej będziecie wchodzić w tę historię, tym bardziej będziecie rozumieć postępowanie głównej bohaterki, jej ból, nienawiść i chęć zemsty na tylko z pozoru niewinnych osobach.
W tej części jest jeszcze mroczniej i brutalniej niż poprzednio, trup ściele się gęsto, krew leje litrami, ale autor szczegółowo zadbał również o warstwę psychologiczną. Wchodzimy jeszcze głębiej w umysł Stelli, obserwujemy, jak się miota, walczy z demonami przeszłości i stwarza sobie nowe, jak walczy z pragnieniami wielkiej zemsty, ale wie, że nie może sobie na nią pozwolić, odkrywa nieznane dla siebie dotąd uczucia i nie wie, jak sobie z nimi radzić. Dziewczyna chce zacząć życie po raz kolejny od nowa, jednak przeszłość nigdy nie daje o sobie zapomnieć i nawet zza krat wyciąga po nią swoje łapska.
Książkę czyta się ekspresowo, Autor ponownie udowadnia, że jest mistrzem w tworzeniu thrillerów psychologicznych, które wciągają od pierwszej do ostatniej strony, znów przedstawiając nam historię pełną napięcia, skomplikowanych relacji międzyludzkich, intryg tajemnic, zwrotów akcji i zaskakujących momentów, które na długo zapadają w pamięć.
Uwielbiam styl pisania pana Bednarka, jest lekki, a jednocześnie głęboki i mocno działający na wyobraźnię. Dialogi są naturalne i przemyślane, a opisy miejsc i wydarzeń bardzo plastyczne, co sprawia, że czytelnik sam czuje się, jakby był uczestnikiem opisywanych wydarzeń. Fabuła jest dopracowana i składająca się w logiczną całość, nic tu nie jest przypadkowe, a intrygi i tajemnice uszyte na miarę.
Autor doskonale balansuje między akcją a analizowaniem psychiki bohaterów, co czyni lekturę jeszcze bardziej fascynującą. "Stella. Oblicze zemsty" to nie tylko świetny thriller, ale także głęboka analiza ludzkich emocji i motywacji. Panie Adrianie, mam nadzieję, że tom III jest w planach i nie przyjdzie nam na niego długo czekać ;)
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To kolejna historia, która zaskakuje, trzyma w napięciu, ale i zmusza do refleksji nad poczynaniami gatunku ludzkiego. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom literatury grozy i thrillerów psychologicznych.
POLECAM...
"Wygrała, płuczą go do cna. Pod koniec była tak porobiona, że zasięg wzroku zwęził się do metra. Na górę dotarli, obijając się o ściany. Nie było mowy o kolejnej usłudze, choć on nawet się nie domagał. Przytulił ją, rozwalając się na łóżku. Wówczas czar prysł, a książę z bajki zmienił się w pijanego gada. Stella chciała poczekać aż zaśnie, i zrealizować najważniejszą fazę planu. Zanim do tego doszło, sama odpłynęła.
Poranek powitał ją świadomością zmarnowanej szansy. Miała moralniaka, ale rypiąca rana przypominała, że zawsze należy szukać pozytywów. Największy przedstawiał się tak, że ciągle mogła rozdawać karty."
- Adrian Bednarek "Stella. Oblicza zemsty" str. 118-119
Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję wydawnictwu Zaczytani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz